zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Od punkrockowca do „elektronika”. W premierowym klipie Andrzeja Stepnowskiego zaśpiewała Ania Drewniok (wideo)

2023-11-01, Autor: 

Jak sam siebie określa – jest „czarną owieczką” w rodzinie, bo tylko on zajmuje się w niej muzyką. Wydał niedawno swój pierwszy teledysk i od razu zrobił to z przytupem. Gościnnie wystąpiła w nim bowiem sama Ania Drewniok. - Pokolorowała go, namalowała piękny obraz swoim głosem – zachwala. Poznajcie Andrzeja Stepnowskiego!

Reklama

Zaczynał jako punkrockowiec

Kiedy wspomina swoje początki z muzyką, nie potrafi powstrzymać się od śmiechu. Podkreśla, że w jego rodzinie nikt inny się tym nie zajmował.

A tu taka czarna owieczka nie wiadomo skąd i dlaczego zaczęła tworzyć – śmieje się.

Rybniczanin zaczął tworzyć już w 2007 roku, ale jeszcze nie jako muzyk, ale poeta.

Pisałem wiersze, hurtowo! Przede wszystkim uważam się za tekściarza. Z byciem wokalistą to trochę za duże słowo. Większość tekstów przerobiłem pod utwory muzyczne. „Romantykowałem”, aż w pewnym momencie powiedziałem sobie: „kurde! Kto to będzie czytał? Nie święci garnki lepią, spróbuję też śpiewać.” - nie przerywa śmiechu nasz rozmówca.

Andrzej Stepnowski rozpoczął muzyczną karierę od rybnickiej kapeli z pogranicza punk rocka – Wyjścia Awaryjnego, a potem już samego Wyjścia.

Byłem jeszcze w dwóch zespołach grających szeroko pojętego rocka alternatywnego i progresywnego, z jednym wydałem dwa albumy. Równolegle polubiłem elektronikę. Od 2015 roku zacząłem tworzyć muzykę na bazie sampli. W tym samym czasie w liceum uczyłem się gry na gitarze. Pamiętam, jak jeździłem w tym celu do kumpla w Stanowicach. Próbowałem też udawać wokalem Ryśka Riedla, ponieważ imponowała mi ta „chrypa” w głosie. Śpiewałem do szafy, tak się wstydziłem. Dobrze, że to nie trwało za długo, trzy lata później zapisałem się już na lekcje śpiewu – wspomina.

„Wyjście” było już w fazie schyłkowej, zespół wkrótce się rozwiązał. Z kolei bohater naszego artykułu postanowił kontynuować karierę pod własną banderą.

Zobaczył Anię na sztuce „Czekoladki”

Przenieśmy się teraz do 2021 roku. Anna Drewniok - znana rybnicka artystka młodego pokolenia grała z koleżankami spektakl dyplomowy o nazwie „Czekoladki”. W tym czasie Andrzej działał na rynku jako wideograf.

Widziałem, że dziewczyny potrzebowały osoby, która nagrałaby ich sztukę na pamiątkę. Od razu się zgłosiłem. Pomyślałem, że kontakty bardzo mi się przydadzą i widziałem, że szykuje się coś ambitnego – wyjaśnia.

Nie pomylił się. Znajomość z Anią dała ciekawy efekt w postaci teledysku. Andrzej postanowił bowiem ruszyć z solowym projektem jako Stepnovski. Pomyślał o pierwszym teledysku do utworu „Lód”. Potrzebował jednak aktorki.

Zagadnąłem nieśmiało do Ani: „bo wiesz, jest taka sprawa. Będę kręcił teledysk. Potrzebuję tam… Ciebie”. Zgodziła się. – wspomina nasz rozmówca.

Rybniczanin z początku nie myślał o tym, by wykorzystać jej talent wokalny. Szybko jednak zmienił zdanie.

Początkowo plan był taki, że będę śpiewał samodzielnie. Producent ze studia od razu zasugerował, żebyśmy dołączyli wokalistkę. Jeszcze wtedy tego nie czułem, ale szybko dojrzałem. Zgodziłem się z nim, że utwór jest niepełny. Chciałem poprosić jeszcze raz Anię o pomoc, ale bałem się, że barter uprzejmości został wyczerpany. Zacząłem odzywać się do innych znajomych wokalistek. Do współpracy jednak nie doszło. W sierpniu postanowiłem napisać do Ani z pytaniem, czy chciałaby zaśpiewać w utworze teledysku. Odpowiedziała bez wahania: „jasne!” - słyszymy.

Rybniczanka przyjechała do studia i jak wspomina Andrzej – każdy delektował się jej głosem podczas realizacji.

Pokolorowała go, namalowała piękny obraz swoim głosem. Zaśpiewała nieco w folkowym stylu. Ania świetnie to rozpracowała – dodaje.

Od punka do elektroniki

Andrzej Stepnowski zamierza ruszyć ze swoim projektem w przyszłym roku. Nie planuje jednak wydawać na razie żadnego długogrającego albumu.

Poszedłem w kierunku, jaki obrali niektórzy współcześni wykonawcy. Nie planuję fizycznej płyty, a single. Może jakaś EP-ka się trafi. Na razie skupiam się na kolejnym utworze i teledysku. Będzie konkretny, taneczny, klubowy. Myślę, że docenią go pasjonaci imprez, dyskotek. Trzonem będzie muzyka elektroniczna – zapowiada tajemniczo.

Co ciekawe, artysta współpracuje z Tomaszem Trefonem, synem słynnego gitarzysty jazzowego – Andrzeja Trefona.

Tomasz działa w rapie. Założył własne studio nagraniowe „W Narożniku REC”. Pomagamy sobie artystycznie. Zaryzykowałem, ale pomyślałem, że gość z rapowym klimatem może wiele rzeczy zaczarować. Ma otwartą głowę i ogromny talent! - wyjaśnia.

Tymczasem posłuchajcie premierowego teledysku Andrzeja Stepnowskiego:

Oceń publikację: + 1 + 34 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~ewxbawvfp 2023-11-02
    03:07:18

    2 3

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~atrdmbxlz 2023-11-02
    15:19:41

    2 2

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5349