Jak mówi Marek Szołtysek – historyk i znawca śląskiej kultury, na Śląsku przez minione 100 lat nie było sprzyjającego klimatu do kultywowania świątecznych tradycji. - Najpierw w XIX w. na lokalne obyczaje niechętnie patrzyły niemieckie władze. Powód był oczywisty: tradycyjne zwyczaje wielkanocne swoje źródło mają w kulturze polskiej. Po krótkim okresie II Rzeczpospolitej nastało 50 lat komunizmu, kiedy to ludowe obrzędy ostatecznie poszły w zapomnienie, bo władza ludowa traktowała je jak zabobony – relacjonuje Szołtysek.
Historyk dodaje, innym powodem zaniku tradycji był stosunek do niej samych duchownych. Wielu księży widziało bowiem w niektórych zwyczajach korzenie pogańskie i bardziej kojarzyły im się one z gusłami, mimo, że ściśle nawiązywały do obchodzonych wydarzeń religijnych.
Wśród zwyczajów wielkanocnych, które popadły w zapomnienie, albo są obchodzone bardzo rzadko wymienić należy:
Nie wszystkie obyczaje zostały jednak zapomniane. Nadal – choć nie tak jak kiedyś – malujemy kraszanki i robimy palmy. - Tradycja to także polewanie wodą w Poniedziałek Wielkanocny. Tyle, że na Śląsku w przeciwieństwie do reszty kraju to mężczyźni leją kobiety – tłumaczy Szołtysek. - Pamiętam jak babcia tłumaczyła mi, że zwyczaj ten nawiązuje do legendy. Otóż kiedy Pan Jezus zmartwychwstał, w Jerozolimie tłum zaczął o tym fakcie plotkować. A jeśli były plotki, to w tłumie przeważać miały kobiety. Faryzeusze chcąc je rozpędzić nie używając siły, mieli polewać niewiasty wodą.
Ostatnie lata pokazują, że do tradycji wielkanocnych wracamy coraz chętniej. Świadczy o tym m.in. pieczenie chleba wypełnionego mięsem i kiełbasą. - Myślę, że obecnie w Ślązakach tkwi duży potencjał i chęć kultywowania tradycji. Dlatego o zachowanie wielkanocnych zwyczajów jestem spokojny – podsumowuje Szołtysek.
Wacław Wrana
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Piękna jejkowiczanka w półfinale Miss Polski. Mieszkańcy kibicują Sarze Stempce
42908Miała być Wyższa Szkoła Medyczna, będzie prywatna uczelnia. Akademia Śląska otwiera filię na kampusie
16522Międzynarodowy Dzień Kostki Rubika. Mistrz z Rybnika pokazał, jak szybko ją układa! (wideo)
7570DKF Ekran Rybnik: repertuar na kwiecień 2024
5103Marcin Nowakowski i Kuba Badach w inoWino (zdjęcia)
3463Piękna jejkowiczanka w półfinale Miss Polski. Mieszkańcy kibicują Sarze Stempce
+94 / -27Międzynarodowy Dzień Kostki Rubika. Mistrz z Rybnika pokazał, jak szybko ją układa! (wideo)
+28 / -2„Space night show” Nocnej Orkiestry Eksperymentalnej w Teatrze Ziemi Rybnickiej
+8 / -0Marcin Nowakowski i Kuba Badach w inoWino (zdjęcia)
+6 / -0Wielkopiątkowe rozważania z chórem Autograph
+5 / -0Miała być Wyższa Szkoła Medyczna, będzie prywatna uczelnia. Akademia Śląska otwiera filię na kampusie
22Piękna jejkowiczanka w półfinale Miss Polski. Mieszkańcy kibicują Sarze Stempce
7Marcin Nowakowski i Kuba Badach w inoWino (zdjęcia)
0Międzynarodowy Dzień Kostki Rubika. Mistrz z Rybnika pokazał, jak szybko ją układa! (wideo)
0Nocna Orkiestra Eksperymentalna i jej Space Night Show w Teatrze Ziemi Rybnickiej (zdjęcia)
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Rexio 2006-04-15
11:22:06
Marek Szołtysek myli się. Niemieckie władze wcale nie były niechętne śląskim obyczajom. Był niechętne ultramontanizmowi i związanym z nim konfliktem na linii państwo-kościół, a to zupełnie coś innego. A śląskie zwyczaje nie mają korzeni polskich, tylko słowiańskie i indoeuropejskie. W momencie, w którym powstały, trudno mówićo jakichkolwiek narodach, więc ten argument nie ma żadnej mocy. Kto nie wierzy - zapraszam do Austrii, tam można odnaleźć większośc naszych zwyczajów. Natomiast co do tego, że PRL niszczył tradycję - zgadzam się w 100%.
~Rexio 2006-04-15
11:25:36
Poprawka: w poprzednim poście miało być oczywiscie napisane "państwo-Kościół katolicki".
~montypyth 2006-04-15
20:11:30
Po co zaraz do Austrii, wystarczy wybrac sie na śląsk cieszyński. Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę.
~Arteks 2006-04-16
20:55:47
Komunizm kojarzy mi się zdecydowanie negatywnie. Z tym, że z tego co opowiadali mi rodzice czy babcia to jakoś nigdy nikt z nich nie spotkał się z tym, żeby ówczesna władza zakazywała praktykowania jakichś zwyczajów związanych ze świętami kościelnymi. Chodziłem do podstawówki za komuny i poza świętem 1 Maja :P było miejsce na święto wielkanocne (robienie pisanek, malowanie na plastyce tematów z tym powiązanych, śpiewanie kolęd w okresie adwentu itd). A co do tego, że ówczesna władza uważała niektóre zwyczaje za zabobon nie trudno się nie zgodzić bo co wspólnego ma Śmingus-Dyngus czy zajączek ze zmartwychwstaniem Chrystusa i świętami wielkanocnymi?! Wiadomo, że zwyczaje tego typu wiążą się jeszcze z kultami przedchrześcijańskimi i akurat kto jak kto ale historyk Szołtysek powinien mieć tę świadomość.