zamknij

Sport i rekreacja

Oby tak na torze

2006-02-20, Autor: 
Żużlowcy RKM-u Rybnik wygrali turniej piłkarski zorganizowany przez Stowarzyszenie Kibiców i Sympatyków Rybnickiego Żużla „ROW Rybnik”.

Reklama

To już druga impreza z cyklu „Kibice kontra Żużlowcy”. Podobnie jak rok temu odbyła się w hali Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych. Przybyłych kibiców przywitali prezes SKiSRŻ „ROW Rybnik” – Olgierd Zaraś, Prezydent Miasta Rybnika – Adam Fudali i prezes RKM-u – Aleksander Szołtysek.

 

Po przemówieniach zawodnicy przystąpili do walki na boisku. W pierwszym półfinale ekipa Kibiców pokonała Działaczy 2:1. Identycznym wynikiem zakończył się drugi półfinał. Żużlowcy okazali się lepsi od drużyny Sponsorów. Dwa gole dla zwycięzców strzelił Wojciech Druchniak.

 

W czasie przerwy pojawił się świeżo upieczony tata – Zbigniew Czerwiński: - Pojawiłem się tutaj dzięki ks. Darkowi. Zadzwonił do mnie i ściągnął mnie tutaj. Akurat wracałem ze szpitala od żony – mówi podekscytowany „Sałatka”. – Jest to dla mnie nowe przeżycie, z którego wcześniej nie zdawałem sobie sprawy, dopóki dziecko nie przyszło na świat. Dopóki go nie zobaczyłem, to nie wiedziałem, że to jest takie piękne. Żona i dziecko czują się bardzo dobrze. Mateusz waży 3,2 kg, mierzy 53 cm – wylicza szczęśliwy tata, który wspomógł swoich kolegów w najważniejszych momentach turnieju.

 

W meczu o trzecie miejsce Działacze wygrali ze Sponsorami 3:1. Wszystkie bramki padły w pierwszej części spotkania. Wyróżniającą się postacią w ekipie Działaczy był bramkarz – Aleksander Szołtysek. Wszystkich uczestników spotkania bardzo rozbawiła mniejszych rozmiarów piłka, którą piłkarze rozegrali ostatnie 3 minuty.

 

Finałowy mecz okazał się najlepszym widowiskiem niedzielnego popołudnia. Do przerwy padły cztery bramki – po dwie dla każdej z ekip. W drugiej połowie na prowadzenie wyszli Żużlowcy. Gdy do końca spotkania zostały 3 minuty, ponownie zmieniono sposób rozgrywania meczu. Na boisku pojawiła się mała piłeczka, a w rękach zawodników – kije hokejowe. Ze zmiany skorzystali Kibice, którzy wyrównali stan meczu na 3:3. Do końca meczu nie padły już bramki i o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne. W nich lepsi okazali się Żużlowcy, którzy wygrali 4:2. - Cieszę się, że mogłem przyjechać i pomóc kolegom. Bardzo fajne są takie imprezy. Byłbym od początku, ale z wiadomych przyczyn nie mogłem – śmieje się lider rybnickich „Rekinów” – Zbigniew Czerwiński. Miejmy nadzieję, że nasi zawodnicy będą równie szczęśliwi po zakończeniu sezonu żużlowego.

 

Imprezę poprowadzili Paweł Polok (serial „Święta wojna”) i Michał Stencel (TV Puls). W przerwach tańczyły dziewczyny z zespołu „Biedronki”, a kibice zbierali pieniądze na oprawy meczów swoich ulubieńców.

 

Zobacz więcej zdjęć w fotogalerii >>>

 

Tekst i foto: Adam Doliba

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5456