Niezależne trzy dni

Oficjalnego otwarcia V Rybnickich Prezentacji Filmu Niezależnego dokonał wiceprezydent Rybnika – Jerzy Frelich. Wystąpił on w zastępstwie Adama Fudalego, który w tym czasie odbierał nagrodę „Gmina Fair Play”: - Przykro mi, ale Pan Prezydent nie mógł być jednocześnie w stolicy kraju i stolicy filmu niezależnego – żartował Frelich podczas otwarcia festiwalu.

Na początek REPEFENE odbyła się premiera długo oczekiwanego filmu pt. „Kant-Pol”. Trzeci obraz śląskiej rzeczywistości według Eugeniusza Klucznioka po raz kolejny wzbudził sporo emocji. – To wspaniałe, że mogłem pracować z taką ekipą. Wszystko robiliśmy na luzie – wspominał pracę na planie Jerzy Cnota.

Drugiego dnia (30 września) autorzy zakwalifikowanych do konkursu filmów zostali zaproszeni na warsztaty przygotowane przez Centrum Sztuki Filmowej w Katowicach. Po powrocie do Rybnika odbyła się konkursowa część festiwalu, w której widzowie zobaczyli 25 filmów rozmieszczonych w trzech kategoriach: fabuła, dokument i eksperyment.

Tegoroczne jury, któremu przewodniczył krytyk filmowy – Jan F. Lewandowski, postanowiło wyróżnić trzy filmy. W kategorii film eksperymentalny wygrała „Podróż” w reżyserii Barbary Kasperczyk-Jankowskiej: - Bardzo się cieszę z tej nagrody. W czasie festiwalu najcenniejsze były dla mnie otwarte konsultacje z jury – komentowała ucieszona mikołowianka. W kategorii filmu dokumentalnego największe uznanie jury otrzymały „Motyle” Marka Kosowca z Tuczna. Wśród filmów fabularnych najlepszy okazał się Szymon Jakubowski z filmem „Bar na rogu”. Młody krakowianin otrzymał również nagrodę publiczności.

Piąte REPEFENE zakończyło spotkanie z gościem specjalnym - Jerzym Cnotą. Widzowie przypomnieli sobie aktora z roli w filmie Janusza Kidawy – „Człowiek z cyfrą”. Rozmowę z popularnym Gąsiorem z „Janosika” poprowadził, zresztą jak cały festiwal, Maciej Szczawiński z Radia Katowice.

Wypowiedzi członków jury, publiczności i młodych filmowców – amatorów w kolejnym odcinku Niezależnego Programu Informacyjnego (zobacz dział video).

Adam Doliba