Nie zawiedli tylko kibice

Początek meczu nie zapowiadał takiej klęski. W 11 minucie Energetyk ROW mógł wyjść na prowadzenie. Silnym strzałem popisał się Tomasz Kuś, ale piłka uderzyła tylko w boczną siatkę. Niestety była to pierwsza i ostatnia groźna akcja rybniczan w pierwszej połowie. Od 15 minuty na boisku istnieli tylko gospodarze, a w szeregach Energetyka ROW pojawiał się błąd za błędem. Po jednym z nich piłka trafiła do nieupilnowanego Piotra Maroszka, który bez problemów umieścił piłkę w siatce. Rybniczanie nie zdążyli się otrząsnąć po stracie gola, a było już 0:2. Przed polem karnym zawodnika gospodarzy sfaulował Paweł Krzysztoporski. Za to zagranie dostał żółtą kartkę. Rzut wolny na bramkę zamienił Marcin Mazurek. Rybniczanie w tym momencie nie istnieli. Przeważali piłkarze Pniówka, którzy w 37 minucie strzelili trzecią bramkę. Po dośrodkowaniu w pole karne piłki nie dosięgnął Gabriel Nowak. Ta dotarła do Mazurka, który po raz drugi umieścił ją w siatce.

Początek drugiej połowy to najlepszy okres gry rybniczan. Efektem była bramka najbardziej aktywnego gracza Energetyka ROW – Tomasza Kusia w 54 minucie. Gdy wydawało się, że rybniczanie pójdą za ciosem i zaczną strzelać kolejne bramki, gola zdobyli gospodarze. Po rzucie rożnym strzałem głową Andrzeja Skrockiego pokonał Artur Cybulski. Strata czwartej bramki podcięła skrzydła Energetykowi ROW. Co gorsza, piątego gola zdobyli gracze Pniówka. Trzecią bramkę tego dnia strzelił Mazurek.

Z taką grą nie ma co marzyć o awansie do III ligi. Dużo błędów w obronie popełnili Krzysztoporski i Nowak. W ataku nie grzeszyli skutecznością napastnicy. Już w 37 minucie trener Paweł Kaszyca zdjął Grzegorza Piełkę. Zastąpił go Marcin Wodecki, który od dłuższego czasu próbuje przełamać strzelecką niemoc. W napadzie kibice zobaczyli również Daniela Tomiczka. Piłkarz ten jeszcze w poprzednim sezonie bardzo dobrze spisywał się w linii obrony. W składzie nadal brakuje Wojciecha Szewieczka. Najskuteczniejszy napastnik poprzedniego sezonu nadal poszukuje formy z rundy jesiennej.

W Pawłowicach na wysokim poziomie zaprezentowali się tylko kibice. Liczna grupa fanów z Rybnika (około 100 osób) głośno dopingowało drużynę przez całe 90 minut.

Kolejnym rywalem Energetyka ROW będzie Grunwald Ruda Śląska. Mecz odbędzie się w sobotę 28 kwietnia o godzinie 11.00 w Rudzie Śląskiej.

GKS Pniówek Pawłowice – Energetyk ROW Rybnik 5:1 (3:0)

Bramki: 1:0 - Maroszek (21), 2:0 – Mazurek (23), 3:0 - Mazurek (37), 3:1 - Kuś (54), 4:1 - Cybulski (59), 5:1 - Mazurek (66).

Energetyk ROW Rybnik: Skrocki - Nowak, Indyk, Krzysztoporski (75' Pacholski) - Święty, Reclik, Kuś (66' Jaśkiewicz), Tomiczek, Dzięgielowski, Kostecki - Piełka (37' Wodecki).

Żółte kartki: Krzysztoporski (23), Reclik (34), Kuś (45).

XX kolejka

GKS Pniówek Pawłowice - Energetyk ROW Rybnik 5:1

KS Beskid Skoczów - MKS Odra II Wodzisław 4:0

LKS Łąka - LKS Start Mszana 0:1

KS Przyszłość Rogów - GKS Victoria Jaworzno 1:1

LKS Gwiazda Skrzyszów - TS Koszarawa Żywiec 1:4

BKS Stal Bielsko-Biała - LKS Skałka Żabnica

KS Polonia Łaziska - LKS Pasjonat Dankowice 2:0

KS Polonia Marklowice - GKS Grunwald Ruda Śląska 2:2

Adam Doliba