zamknij

Sport i rekreacja

MKKS: Trzecia wygrana z rzędu

2008-11-27, Autor: 
Po dość dramatycznej pierwszej połowie MKKS Rybnik pokonał na własnym parkiecie OSSM PZKosz Wrocław 83:74.

Reklama

Rybniczanie zaczęli w składzie: Tomasz Gołysz, Adam Białdyga, Marcin Marczyk, Łukasz Ochodek, Jacek Rduch.

Trener Wrocławia wystawił graczy: Filip Dylik, Rafał Chrobok, Marcin Błaszczyk, Adam Cichoń, Tomasz Szczerba.

Zaczęło się od punktu dla  gości, ale w piątej minucie było 11:5 dla gospodarzy. Kosze padały dość rzadko, ale częściej piłka wpadała do kosza wrocławian. Trener MKKSu Łukasz Szymik zdecydował się na wprowadzenie do gry młodych graczy. Nastoletni zespół PZKosz, może mniej doświadczony, ale za to wyższy, grał bardzo skutecznie i pozwalał gospodarzom na uzyskanie znaczącej przewagi. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 21:16, głównie dzięki łatwym przechwytom piłki i grze na tablicach. Uwagę widzów zwracała gra Łukasza Ochodka, który rozegrał drugi z rzędu bardzo udany mecz.

 

Druga kwarta zaczęła się równie niemrawo jak skończyła pierwsza. Po kolejnych 5 minutach gry było 27:24 dla MKKS-u, gdy nagle coś w drużynie gospodarzy się załamało. Młodzi zawodnicy zaczęli popełniać błędy, ci bardziej doświadczeni nie umieli trafić do kosza, przestali walczyć o piłki pod tablicami. Zupełnie niespodziewanie w parę minut rybniczanie stracili przewagę i zaczęli przegrywać po tym jak goście zdobyli 6 punktów z rzędu. Do szatni zeszli z nietęgimi minami przegrywając 34:39.

Trzecia kwarta zaczęła się od 2 punktów dla podopiecznych Rafała Kalwasińskiego i przy stanie 34:41 uzyskali oni najwyższe prowadzenie w tym spotkaniu. Wrocławianie nabrali pewności po wygranej pierwszej połowie i przez chwilę mogło się nawet wydawać, że są w stanie powalczyć o zwycięstwo. Na szczęście Łukasz Ochodek i Marcin Marczyk znów zagrali koncertowo, choć dzisiaj to Łukasz był tym aktywniejszym. Graczom MKKS-u udało się doprowadzić do 6 punktowej przewagi, by ją potem roztrwonić i oddać prowadzenie przeciwnikom. Zaraz po tym 5 punktów z rzędu daje prowadzenie. Na półtorej minuty przed końcem tej części gry, Łukasz Ochodek popisał się efektownym i celnym rzutem w chwili gdy już rozbrzmiewał sygnał 24 sekund. Ostatecznie kwarta ta zakończyła się wynikiem 61:58.

 

Ostatnie dziesięć minut gry zaczęło się od ciekawej akcji, gdy z podania Łukasz Piórkowskiego Adam Białdyga zdobył 2 punkty, przedzierając się przez szczelinę w obronie OSSMu. Gospodarze szybko zdobyli 10 punktową przewagę i pilnowali jej już do końca kwarty. W ostatnich minutach odważniej pod koszem gości grał Szymon Wziętek  zdobywając ostatecznie 5 punktów.

 

Przebieg spotkania mógł być znacznie mniej dramatyczny, gdyby Paweł Rajnchold celniej wykonywał rzuty wolne (7/13).

 

Rafał Chrobok spędził dzisiaj na boisku 29:03 min, zdobywając 6 punktów. Mogło być więcej, jednak 6 razy nie trafił, w tym raz zza linii 6,25m.

 

MKKS Rybnik vs OSSM PZKosz Wrocław 83:74 (21:16, 13:23, 27:19, 22:16)

 

Dzięki temu zwycięstwu, zespół MKKS-u Rybnik awansował na drugie miejsce w tabeli grupy B (do soboty, gdy zostaną rozegrane pozostałem spotkania). Kolejny mecz rybniczanie rozegrają w niedzielę w Poznaniu. Następne spotkanie w Rybniku odbędzie się 12 grudnia.

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~obywateljk 2008-11-27
    09:01:19

    0 0

    Idą chłopaki jak burza. Oby w Poznaniu, też tak było, choć wielki nadziei nie mam.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5372