Łzy i „Zbieg okoliczności”

Latem 2013 roku w przerwach między koncertami grupa Łzy spędziła wolny czas tworząc materiał na nową płytę. Jej premiera miała miejsce 25 marca.

Na nowym krążku znalazło się piętnaście utworów. Dziesięć z nich zostało w całości stworzonych przez zespół, a pięć kolejnych, w tym piosenka „Kiedy nie ma w nas miłości”, powstały pod okiem różnych polskich producentów muzycznych.

Nowa płyta jest dla zespołu Łzy pewnego rodzaju powrotem do korzeni. Grupa znów brzmi jak za starych, dobrych czasów. Teksty utworów napisane głównie przez Arkadiusza Dzierżawę oraz Sarę Chmiel i Adama Konkola skłaniając do refleksji, dają słuchaczowi możliwość własnej ich interpretacji. W tekstach podejmowane są charakterystyczne dla twórczości zespołu tematy, a ich przekrój tym razem jest dość szeroki, od próby zdefiniowania sensu życia w piosence „Nie wie nikt z nas”, poprzez chęć oswojenia nierozerwalnie z życiem związanej śmierci („Z każdym nowym dniem”), aż po apokaliptyczną wizję miłości w całkowicie wirtualnym świecie („Miałam piękny sen”).

Jak twierdzą członkowie zespołu Łzy, aby ocenić, zrozumieć i poczuć całą paletę uczuć zawartych na nowej płycie trzeba przesłuchać ją kilka razy. W warstwie muzycznej słychać charakterystyczne „Łzowe” brzmienie rockowych gitar i wpadające w ucho melodie budujące klimat piosenek. Nowością tym razem jest spora jak na Łzy dawka tzw. „elektroniki”.

Po raz kolejny zespół skorzystał z pomocy Michała Jelonka, który urozmaicił piosenki brzmieniami instrumentów smyczkowych. Michał Jelonek wcześniej współpracował z zespołem Łzy m.in. w nagraniach do płyty „Nie czekaj na jutro”, która zyskała status płyty platynowej.

Utwory zostały nagrane w jednym z najlepszych studiów nagrań w kraju - „Custom 34”pod okiem Piotra Łukaszewskiego, natomiast realizacją nagrań wokalnych zajął się Grzegorz Pyda. Okładka płyty zaś jest autorstwa utalentowanej artystki - Katarzyny Urbanek.