Średniowieczny Wielobój Turniejowy

kościółek akademicki znajduje się w parku na ul. Gliwickiej pomiedzy ul, cegielniana i brudnioka, jest to stary cmentarz, co do pozostałych pytań to myslę że kościół jest łaczone we wszystkie poziomy pracy państwa, nawet radiowowy policyjne są święcone gdy kraczają w swoją pracę, a zatem ekpansji chyba juz nie da się zatrzymać, takie to państwo katolickie, a czy trzeba klękać? sam sobie odpowiedz, nawet w samym kościele jest prowadzona reorganizacja samej mszy świętej gdzie planują zmienic w pewnych przypadkach proces klękania nawet poczas przyjmowania komuni św. i nawet zjawisko postu tez się zmienia

jedłym słowem walczyli o wiarę aż sie lała krew

tak tak, koniecznie madejowe łoże, na pewno znajdzie się też parę sadomasochistek, chętnych do spalenia... ach, jakże cudowna wizja imprezy wyłania się z Waszych komentarzy, jak bardzo, bardzo żałuję, że nie Wy jesteście organizatorami tego przedsięwzięcia. jak bardzo cierpię na myśl, że organizatorzy pozwolili sobie na wymyślenie tak bardzo żenującej i marnej sprawy, jaką jest ściągnięcie zaledwie czterech bractw, załatwienie marnego patronatu Discovery History, wymyślenie niekonwencjonalnej w formie mszy i równie nietypowej inscenizacji... bardzo, bardzo szkoda, że takich imprez nie organizują tak twórcze i pomysłowe osoby, jak wypowiadające się niżej. ogromnie cieszy, że przynajmniej zawsze można liczyć na wiele wnoszące w dyskusję o imprezie komentarze, które, jak zawsze, organizatorom dodają skrzydeł i sprawiają, że wiara w to, że warto coś robić w Rybniku, nie gaśnie. na Was to zawsze można polegać, drodzy kreatywni tropiciele wypaczeń i spisków.

Szanowna Pani Agnieszko S.! To forum właśnie służy do komentowania tego typu imprez a nie ich organizowania....... swoja drogą proszę sprawdzić czy nie jest Pani lżejsza od kaczki;) w Spamelocie wiadomo co za to groziło!! Pozdrawiam!

Agni => jak grochem o ścianę. Zadam więc pytanie: w jaki sposób gro społecześtwa odbiera słowo "poganin"? zadam kolejne pytanie, z czego to wynika? i jeszcze coś, nie wspomniałem z Arteksem o mszy świętej..... z drugiej strony może i dobrze, że jest - niech wymodlą pogodę :D

agni => cieszę się, że są takie imprezy w dobie popkultury, bo w Rybniku oprócz DKF, dzielnicowych DK i paru mniejszych inicjatyw nic się nie dzieje. No może oprócz Dinolandu :D Będę się dalej upierał i zadawał pytanie - z czego to wynika, że społeczeństwo pojmuje negatywnie słowo "poganin"? Tekst nie mówi o religii, ale religia jest w niemal każdej inicjatywie na ziemiach RP. Tak na marginesie, czy święcili może dinozaury nad Zalewem? :D

:] zawsze można poświęcić dino;) w oógle to pozdrawiam:] a słowa związane z pogaństwem i tak będą miały negatywny oddźwięk.....................

cóż .. abstrahując od tematyki religijno - etycznej, chciałem dzieciakowi frajdę zrobić i zabrałem go na ten nieszczęsny Wielobój.
A na miejscu zastałem - trzy namiociki imitujące obozowisko ( choć naprawdę muszę przyznać że super zrobione) i kilku poprzebieranych kolesi którzy na każde pytanie ( no bo w końcu chyba chodzi o to aby czegoś się dowiedzieć, zobaczyć, dotknąć, spróbować etc) odpowiadali - to zamknięta impreza. Mój 9-cio letni syn uwielbiający klimaty rycersko - wojskowe, mało ze skóry nie wyszedł aby choćby dotknąć stylizowanego łuku, strzały czy narzędzi tamtej epoki a tu cóż - verboten !!! Może nie miałem szczęścia i przyszedłem nie w porę ale żadnego z wymienionych w programie bractw rycerskich a mających się tam znajdować według planu niestety także nie zobaczyłem. Ogólnie - wiele sobie obiecywałem ( może za wiele) a rozczarowanie było ogromne. Szczególnie dzieciaka któremu trudno jest wytłumaczyć że te kilka osób może na jego oczach bawić się świetnie ( bo się świetnie bawili) a on niestety w żadnym momencie tej zabawy nie będzie mógł tak naprawdę niczego się dowiedzieć , dotknąć, poznać - bo to ZAMKNIĘTA IMPREZA tzn tylko dla ludzi ją organizujących. Mam wrażenie że chyba nie o to chodziło w tym całym temacie,a jeśli tak to na przyszłość proponuję nie upubliczniać informacji o takiej imprezie - po co komuś psuć zabawę roszczeniową publiką.