KK ROW: rozpędzone koszykarki nie zwalniają tempa

He to za rok zamiast spadku Euroluga ? :)

Wiem, że jeszcze zdecydowanie za wcześnie na hurra optymizm, jednak obserwując grę naszych koszykarek myślę, że całkiem realne jest zajęcie 5 miejsca po rundzie zasadniczej. Tym bardziej, że mecze z najcięższymi rywalami dopiero przed nami, jednak jestem dobrej myśli. Wspaniale by było gdyby udało się zając 5 miejsce a w play off wyeliminować Gorzów:) mało realne ale możliwe:) Wszystko jednak zależy od koszykarek, jeśli nie odpuszczą to mamy szansę, gorzej jak będzie tak jak za pana Orczyka, że początek sezonu grały naprawdę fajnie, natomiast druga część to porażka za porażką, a siatkarki przychodziły na mecze jak na piknik. Jednak głęboko wierzę w to, że tym razem będzie inaczej i na koniec sezonu zdobędą 5 miejsce, mimo, iż pan Mikołajec w jednym z wywiadów mówił, że cel na ten sezon to 7-9 miejsce. No ale pożyjemy zobaczymy w każdym razie z całego serca życzę naszym seksownym dziewczynom zwycięstwa za zwycięstwem, aby Rybnik znów zaczął się liczyć w żeńskiej koszykówce:) a kibice napewo się odwdzięczą odpowiednim dopingiem:)

damik zgadzam się z tym co piszesz ale tygrysek po częsci ma racje panu O zdarzyło się chyba raz że początek sezonu mial wystrzałowy nawet były liderem za czasów Mowlik Perkins itp no ale szybko pękła ta bańka mydlana a co potem bylo wszyscy pamietaja teraz to zupełnie inna bajka i tak trzymać dziweczyny a czwórka jest zupełnie realna a w sobote się bedzie działo mamy co udwowdnić CCC po zeszłorocznym laniu

Piszecie że za pana O było tak a za Pana trenera Mikołajca(oczywiście nie porównuje obu trenerów bo jest tak jak pisze ~damik73 jest to gafa, nieporozumienie i nietakt)... prawda jest jednak taka że póki będzie kasa to Amerykanki będą na parkiecie zostawiac wszystko co maja najlepsze... jeżeli niedajboże kasa się skończy to i zaangażowanie Amerykanek również spadnie... niestety... więc tylko modlic się żeby skarbonka wiecznie była pełna... co również zależne jest od nas kibiców...więc sobota... każdy w Boguszowicach... a co do meczu... nie byłem ale widziałem na internet tv, i stwierdzam że był to spacerek... brawo dla trenera że dał pograc zawodniczkom ławkowym, i dla nich niesamowite słowa uznania za to że weszły z ławki i nie dośc ze nie straciły prowadzenia to i je notorycznie powiększały... aż miło patrzec na grę zawodniczek pod wodzą "geniusza"

Początek spotkania o 17.45. Co to oznacza ? Z pewnością wymogi telewizji. Czyżby ten mecz miał być 'na żywo' w TVP Sport ?

drużyna jest dobra, wypada tylko życzyć zdrowia zawodniczkom,wytrwałości, na szczęscie Amerykanki nie muszą teraz walczyc po prawie 40 minut na boisku, teraz kolejny mecz prawdy znów będzie decydowała obrona i powstrzymanie takich zawodniczek jak Maltsi, Zoll a dla Sybil pod koszem szykuje się mega robota ale to tez szansa na wykazanie się innym naszym podkoszowym, publiczność musi być szóstym zawodnikiem. ROW do boju!