Indolencja strzelecka

Po meczu w Marklowicach rybniczanie objęli prowadzenie w tabeli IV ligi. Na zdjęciu Szymon Jary.

Do meczu w Marklowicach rybniczanie przystąpili w roli faworyta. Przewaga była widoczna od pierwszych minut. W 14. minucie bliski otwarcia wyniku był Grzegorz Dzięgielowski. Niestety piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku. Dobrą sytuację zmarnował również Tomasz Kuś. W sytuacji sam na sam z bramkarzem gości przelobował go, ale piłka wyszła na aut. Piłkarze Energetyka ROW mieli dużą przewagę, której nie potrafili udokumentować golem. W większości sytuacji podopieczni Franciszka Krótkiego chcieli „wjechać” z piłką do bramki rywala tracąc ją w decydujących momentach akcji. Tuż przed przerwą na strzał z kilkunastu metrów zdecydował się Kamil Kostecki. Po silnym uderzeniu piłka w końcu znalazła drogę do siatki.

 

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Energetyk ROW miał przewagę, ale nadal marnował akcję za akcją: - W tym meczu powinniśmy wygrać najwyżej z wszystkich dotychczasowych spotkań – grzmiał na ławce trenerskiej Krótki, który w 61. minucie postawił na Grzegorza Bogdana. Zmienił on zmęczonego Kusia. Kilkanaście minut później powracający po kontuzji Bogdan zaliczył pierwszego gola w barwach Rybnika: - Nawet w sparingach nic do tej pory nie wpadło, dlatego cieszę się podwójnie – mówił szczęśliwy strzelec gola. Do końca wynik nie uległ zmianie. Energetyk ROW pokonał Polonię 2:0. Spotkanie w Marklowicach komentował trener Krótki: - Cały mecz rozegraliśmy dobrze. Denerwująca była ta indolencja strzelecka. Jestem na tyle doświadczony, że wiem jak się takie mecze kończą. Jak się ma przewagę i marnuje takie sytuacje, to z reguły przeciwnik coś strzela. Na szczęście dziś tak się nie stało.

 

Rybniczanie wykorzystali potknięcie Beskidu Skoczów i objął prowadzenie w tabeli IV ligi. W meczu na szczycie skoczowianie prowadzili już 2:0, jednak tylko zremisowali w Żabnicy 2:2. Dzięki lepszemu stosunkowi bramek Energetyk ROW zajmuje pierwsze miejsce, a Beskid jest drugi. Na trzeciej pozycji plasuje się Pniówek Pawłowice, który w tym sezonie przegrał tylko raz. Jedynym pogromcą pawłowiczan jest Energetyk ROW.

 

Polonia Marklowice - ROW Rybnik 0:2 (0:1)

 

Bramki: 44 min. Kostecki - 0:1, 75 min. Bogdan - 0:2

 

Energetyk ROW: Buchalik - Pacholski , Nowak, Reclik, Procek - Dzięgielowski (88' Tomiczek), Kostecki, Jary (90' Święty), Kuś (61' Bogdan) - Buchała, Piełka (69' Jaśkiewicz).

 

Polonia: Mika - Matysek (75' Pluta), Kuczmaszewski, Brachman, Mi.Skupień, Pawelec, Kotula, Stępień (82' Mazur), Błędowski, Pieczka (52' Adam), Powiecko.

 

Kolejka 9 - 22-23 września
RTP Unia Racibórz - GKS Grunwald Ruda Śląska 1:2
LKS Start Mszana - KS Przyszłość Rogów 2:2
KS Polonia Marklowice - KS Energetyk ROW Rybnik 0:2
GKS Wawel Wirek - GKS Pniówek Pawłowice Śląskie 2:4
GKS Victoria Jaworzno - BKS Stal Bielsko-Biała 0:1
LKS Łąka - GKS II Jastrzębie 2:1
LKS Czaniec - KS Polonia Łaziska Górne 0:3
LKS Skałka Żabnica - KS Beskid Skoczów 2:2

 

 

  Adam Doliba