Ignacy uratowany!

„Niech Zabytkowa Kopalnia "Ignacy" stanie się miejscem edukacji regionalnej najmłodszego pokolenia oraz atrakcją turystyczną, stanowiącą chlubę naszego miasta. Mam nadzieję, iż objęta ochroną konserwatorską i otoczona opieką samorządu oraz branży górniczej Zabytkowa Kopalnia "Ignacy", będzie rozwijała swoją działalność, przyczyniając się do wzrostu atrakcyjności Rybnika, a mieszkańcom przedstawi ciekawą ofertę kulturalną, edukacyjną i rozrywkową” – tak brzmiały życzenia noworoczne dla rybniczan od Ewy Mackiewicz wiceprzewodniczącej Stowarzyszenia Zabytkowej Kopalni „Ignacy”. Wygląda na to, że życzenia mają się szansę spełnić, gdyż decyzja Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków niesie za sobą szereg – podkreślmy – pozytywnych konsekwencji.

Od tego momentu szyby kopalni „Ignacy” - "Głowacki" i "Kościuszko" nie mogą zostać zasypane przez właściciela terenu – Kompanię Węglową. „Nietykalne” stają się również wartościowe maszyny parowe, które są chlubą „Ignacego”, a których los jeszcze do niedawna był niepewny.

Mało tego, wpis do rejestru zabytków oznacza dla kopalni nie tylko przetrwanie, ale i możliwości rozwoju. - Zabytkowe obiekty mogą być dotowane ze środków ministerstwa kultury. Ponadto stowarzyszeniu lub innemu podmiotowi (miasto, Kompania Węglowa) łatwiej będzie ubiegać się o środki unijne na rewitalizację zabytkowej kopalni – powiedziała Ewa Mackiewicz.

Wacław Wrana

fot. Stowarzyszenie Zabytkowej Kopalni "Ignacy".