zamknij

Wiadomości

Grill, zabawa, integracja - szpital psychiatryczny w Rybniku świętuje 137-lecie

2023-06-20, Autor: 

Święto przy ul. Gliwickiej. We wtorek (20 czerwca) odbyło się wspólne grillowanie pacjentów i personelu w ramach obchodów 137 rocznicy działalności SP ZOZ Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku.

Reklama

Wydarzeniu towarzyszyły liczne atrakcje: koncerty pacjentów, stoisko z lodami i popcornem, kiełbasa z grilla. Wydarzenie uroczyście otworzył Dyrektor Szpitala Joachim Foltys.

- Bardzo się cieszę, że kolejny raz udało nam się zorganizować takie sympatyczne spotkanie. Bardzo dziękuję stowarzyszeniu “Pod Wieżą”, bo mówi się, że to tylko grill, ale rzeczywiście wymaga ogromnych przygotowań. Życzę wszystkim naszym kochanym pacjentom, gościom i personelowi sympatycznych chwil, proszę się częstować, także wiele dobrego i jeszcze raz serdeczne podziękowania wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się, że możemy kolejny raz tutaj się spotkać.

Podkreślał także, że jest to przestrzeń otwarta i wspólna.

- Jest to miejsce miasta i ono jest otwarte. Wiem, że rzeczywiście bardzo dużo mieszkańców przechodzi, przychodzi do naszego kościółka i tak dalej, także bardzo się cieszymy z tego, że jest to przestrzeń taka otwarta.

Placówka otrzymała dotację od miasta 2,5 mln złotych na wymianę rur, na drogi. Jak podkreślał Joachim Foltys przez okres 2,5 roku, w którym był i dalej jest, na stanowisku dyrektora, dużo się zmieniło. Na samym początku udało się wymienić, wszystkie łóżka. W tej chwili pacjentów jest ok. 700, a miejsc ciągle brakuje. W tym roku wymieniono prawie 300 okien.

- Robimy też różnego rodzaju termomodernizacje, robimy na oddziale XVIII patio, które zamykamy zadaszeniem. To jest ważne dla pacjentów i terapii niezależnie od pogody. To jest prawie 350 metrów kwadratowych. Staramy się, żeby ludzie jak najbardziej byli w swoim środowisku, a nie w szpitalu. No i myślę, że takim oczkiem moim jest centrum diagnostyczne, które do końca roku powstanie tu w szpitalu. To jest łącznie z tomografem komputerowym, z bardzo nowoczesnym sprzętem RTG i z salą do terapii światłem.

Ciągły deficyt miejsc w szpitalu skłonił do myślenia nad wyremontowaniem budynku, który teraz jest nieczynny, a kiedyś znajdował się w nim oddział zakaźny. Byłoby to dodatkowe 30 miejsc. Brakujące miejsca oznaczają ciągły wzrost w społeczeństwie chorób psychicznych. Pozytywne jest to, że zmienia się także pogląd dotyczący chorych ludzi.

- To jest choroba. Jak każda inna. Może trochę specyficzna. Stereotypy są takie, że naprawdę głowa boli. Jeżeli ktoś przychodzi wcześniej z jakimś problemem, to zdecydowanie szybciej wychodzi, krócej to wszystko trwa. I to podejście się rzeczywiście zmienia. Proszę zobaczyć, ile trwało zauważenie ludzi na wózkach. W tej chwili to jest normalne już. Przy tych zaburzeniach badania pokazują, że około 30%, w każdym społeczeństwie to są szeroko rozumiane zaburzenia. Wypalenie zawodowe, stres, więc ten problem jest. Natomiast jeżeli to się zauważy, to trzeba normalnie do tego podejść, jak do każdego innego, różne metody stosować, przełamywać stereotypy -informował Joachim Foltys.

Kluczową rolę w organizacji eventu odegrało istniejące od 8 lat stowarzyszenie “Pod Wieżą”-organizacja non-profit mająca na celu promowanie talentów osób chorujących, organizowanie szkoleń, prelekcji dotyczących zdrowia psychicznego, wystaw oraz imprez o charakterze integracyjnym.

- Stowarzyszenie cały czas bezpośrednio współpracuje ze szpitalem. My jesteśmy dumni z naszych pacjentów i dla nich jesteśmy. Organizujemy pacjentom nie tylko festyn, ale też każde święto wspomagamy, czy wszelakie poczęstunki przy świętach, czy święta Bożego Narodzenia, czy chociażby Tłusty Czwartek, czy Andrzejki. Poza tym Stowarzyszenie wspiera szpital poprzez to, że organizujemy kiermasze prac pacjentów, które powstają w naszych pracowniach - mówiła Sabina Szkatuła - kierownik terapii zajęciowej, wiceprezes stowarzyszenia “Pod Wieżą”

Stowarzyszenie zakupuje materiały, z których te prace powstają. Pacjenci mają możliwość uczestniczenia w zajęciach nie tylko w oddziałach, bo w każdym oddziale jest pracownia terapii zajęciowej i tam część wyposażenia jest ufundowana przez stowarzyszenie. Są też pracownie, które są poza oddziałami i to jest taki duży plus. Pacjent wychodzi z oddziału, zmienia klimat, zmienia otoczenie. Ma styczność ze sztuką.

- Organizujemy tam również wystawy ich prac, ich wernisaży. Oni dodatkowo czują się wyróżnieni, docenieni, że ich praca ma jakiś sens. Nasi pacjenci bardzo często mają problem z uwierzeniem w siebie i te rzeczy jak oni widzą, że coś powstaje, jeszcze komuś się to podoba, to ma też wpływ silnie terapeutyczny.

Impreza bardzo ucieszyła pacjentów, którzy z niecierpliwością jej wyczekiwali. Takie wydarzenia są dla nich odskocznią i pozwalają na odrobinę "normalności". Należy pamiętać, że problemy psychiczne nie są wstydem, lecz zwykłą, poważną chorobą i powinniśmy pogłębiać świadomość społeczeństwa na ten temat.

Oceń publikację: + 1 + 36 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5345