Europoseł Łukasz Kohut: rządowy projekt Krajowego Planu Odbudowy bez wizji

Na wstępie należy rozróżnić czym jest Unijny Fundusz Odbudowy od Krajowego Planu Odbudowy. O tym pierwszym mówił choćby niedawno poseł Bolesław Piecha >>B. Piecha o miliardach dla Rybnika: samorządy będą w tym uczestniczyć<< To dodatkowa pula środków na odbudowę europejskiej gospodarki. Mowa tu o 390 mln euro plus uzupełnieniach pożyczkami o kolejne 360 mln euro. Polska ma być jednym z największych beneficjentów, która do końca 2023 roku ma otrzymać 23 mld euro (same dotacje), a także 34 mld euro w pożyczkach. O Unijnym Funduszu Odbudowy było głośno w Sejmie, gdzie poparła go Lewica, a odrzuciła Solidarna Polska.

Z kolei Krajowy Fundusz Odbudowy jest (cytując za portalem branżowym businessinsider.com.pl) dokumentem wyznaczającym cele związane z odbudową gospodarki po kryzysie wywołanym przez pandemię COVID-19. Opracowuje go krajowy rząd bez akceptacji Sejmu. To właśnie w tym dokumencie Lewica wymogła na PiS dopisanie swoich postulatów.

Na początku maja projekt polskiego Krajowego Planu Odbudowy trafił do Komisji Europejskiej. W przeciągu następnych 3 miesięcy zostanie poddany ocenie i zatwierdzeniu – zarówno przez KE, jak i Radę UE. Tu do głosu dochodzi europoseł Łukasz Kohut.

- Wciąż jeszcze strona prodemokratyczna ma czas i możliwości, wywarcia wpływu na ostateczny kształt polskiego KPO na poziomie europejskim – twierdzi.

Europoseł przygotował interpelację do Komisji Europejskiej i zaproponował zorganizowanie spotkania polskich delegacji prodemokratycznych w Parlamencie Europejskim z Przewodniczącą Komisji Europejskiej - Ursulą von der Leyen oraz Komisarzem UE ds. Budżetu i Administracji, p. Johannesem Hahnem.

Łukasz Kohut skierował również list do wszystkich posłanek i posłów polskiej opozycji w Parlamencie Europejskim.

- Projekt został przygotowany bez rzeczywistych konsultacji społecznych, bez wizji. W wielu miejscach sprzeczny z realnym polskim interesem gospodarczym. Dla ilustracji: projekt opiewa na 36 miliardów euro. A przecież możemy wykorzystać ponad 58 miliardów. Jak rząd nie wie, na co wydać 22 miliardy euro, to niech spyta firmy, które upadły i ludzi, którzy stracili pracę. Niech spyta pracowników transgranicznych. Ilustracja druga - część pieniędzy, która powinna przypaść firmom prywatnym, rząd chce dać spółkom skarbu państwa, czyli hodowanym przez siebie oligarchom. I wiele, wiele innych – pisze Kohut.

Pod przygotowaną przez europosła Kohuta interpelacją podpisali się: M. Adamowicz, T. Frankowski, A. Halicki, K. Hetman, D. Hübner, J. Kalinowski, E. Łukacijewska, J. Ochojska, R. Thun i S. Spurek.

W interpelacji Ł. Kohut zwraca uwagę na newralgiczne kryteria oceny projektu polskiego KPO - kluczowe z punktu widzenia walki o praworządność, prawa człowieka, samorządność i rozwój gospodarczy Polski.

- Zaprosiłem wszystkich z opozycji prodemokratycznej do podpisania się pod moją interpelacją, bo niezależnie od politycznych podziałów naszym wspólnych interesem jest walka o praworządną, demokratyczną i obywatelską Polskę w Unii Europejskiej. Na opozycji nie ma wroga, nie powinno być – dodaje europoseł.

Poniżej treść interpelacji, którą Łukasz Kohut wysłał do Komisji Europejskiej: