Energetyk ROW: 3 gole w 10 minut

Mecz Energetyka ROW z Silesiusem lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w pierwszych minutach mogli objąć prowadzenie. Z lewej strony piłkę wzdłuż bramki posłał Tomasz Kuś, ale Wojciech Dudek nie doszedł do podania. LZS odpowiedział tylko niecelnym uderzeniem z dystansu. W 28 minucie swoich sił strzałem z przewrotki spróbował Roland Buchała, ale trafił w poprzeczkę. Chwilę później Dudek po podaniu Grzegorza Piełki uderzył prosto w bramkarza. ROW posiadał przewagę, ale swoje akcje mieli również goście. W 33 minucie tuż obok słupka strzelił Bartłomiej Kobiera. Kolejną groźną akcję piłkarzy ROW-u kibice zobaczyli w 38 minucie. Po dośrodkowaniu Piełki akcję z lewej strony zamykał Kuś, który z kilku metrów posłał piłkę wysoko nad bramką. Ta sytuacja mogła szybko się zemścić, jednak dobrej okazji nie wykorzystał Kamil Wręczycki. Na posterunku był Leszek Romański. Gola do szatni mógł zdobyć Artur Jaśkiewicz, ale silny strzał z 25 metrów pewnie złapał Piotr Nalepa.

Drugą połowę zdecydowanym atakiem rozpoczęli piłkarze Franciszka Krótkiego. Z lewej strony ponownie rozpędził się Kuś i precyzyjnie podał do Buchały. Ten z 10 metrów strzelił prosto w bramkarza. Popularny „Rollo” nie miał szczęścia kilka minut później. Po dośrodkowaniu Adama Procka jego strzał głową wybił na róg Nalepa. Bohaterem meczu mógł zostać Piełka, który w 65 minucie popisał się silnym uderzeniem z narożnika pola karnego. Piłka po jego strzale wylądowała na poprzeczce. ROW miał przewagę, jednak nie umiał udokumentować jej golem. Trener Franciszek Krótki coraz częściej nerwowo spoglądał na zegarek. W końcu zdecydował się wpuścić na boisko swojego syna Pawła. Ten szybko wykorzystał swój wzrost i strzałem głową pokonał bramkarza gości. Była 81 minuta, a dośrodkowywał Procek. Piłkarze ROW-u wyraźnie się rozluźnili i nabrali wiatru w żagle. Chwilę później było już 2:0. Dynamicznym wejściem w pole karne popisał się prawy obrońca – Paweł Krzysztoporski. Podał on do Buchały, który z małymi problemami, ale umieścił piłkę w siatce. Ten sam zawodnik w ostatniej minucie wykorzystał dośrodkowanie Jaśkiewicza i ustalił wynik na 3:0.

Kolejny mecz Energetyk ROW rozegra na wyjeździe z Walką Zabrze. Spotkanie odbędzie się we wtorek 5 maja.

Powiedzieli po meczu:

Franciszek Krótki – trener Energetyka ROW Rybnik

Rozegraliśmy dobre spotkanie, stworzyliśmy mnóstwo sytuacji, ale przeciwnik dobrze się bronił. Ich najlepszym zawodnikiem był bramkarz, który bronił bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, że najważniejsze jest strzelenie pierwszej bramki. Padła ona dopiero w 80 minucie i od tego momentu poszło już łatwiej. Wszyscy zawodnicy zasłużyli na brawa.

Roland Buchała – Energetyk ROW Rybnik

Biliśmy głową w mur prawie cały mecz. Bramkarz gości bronił jak w transie. Ale udało się! Całą zasługa w tym Pawła Krótkiego, który odblokował zaczarowaną bramkę.

Ostatnie mecze gramy coraz lepiej, zaczyna pojawiać się zgranie i mam nadzieję, że do końca sezonu pokażemy już dobrą piłkę.

Energetyk ROW Rybnik – LKS Silesius Kotórz Mały 3:0 (0:0)

Bramki: 1:0 – Krótki (81), 2:0 – Buchała (87), 3:0 – Buchała (90).

Energetyk ROW: Romański – Procek (90 min. – Kasprzak), Reclik, Mitura, Krzysztoporski – Kuś, Jaśkiewicz, Żyrkowski, Piełka (74 min. – Krótki) – Buchała, Dudek (46 min. – Szatkowski).

Silesius: Nalepa – Czernik, Kielanowski, Nowakowski, Nowosielski, Zgordziński, Foks, Kobiera, Mokrzycki, Wręczycki, Badejo.

Żółte kartki: ROW: Żyrkowski (84), Silesius: Badejo (15), Kobiera (86).

23. kolejka III ligi:

Energetyk ROW Rybnik - LKS Silesius Kotórz Mały 3:0

Koszarawa Żywiec - Skalnik Gracze 0:3

Rozwój Katowice - GKS Pniówek Pawłowice 1:1

Beskid Skoczów - BKS Stal Bielsko - Biała 0:2

Ruch Zdzieszowice - Ruch Radzionków 2:1

TOR Dobrzeń Wielki - Orzeł Babienica 0:0

KS Rajfel Krasiejów - Walka Makoszowy (Zabrze) 0:1

LZS Leśnica - Victoria Chróścice 3:1