Dzisiaj walentynki. Za tym świętem kryje się romantyczna i tragiczna historia

Historia walentynek sięga starożytnego Rzymu, kiedy to było to pogańskie święto zwane Lupercalia. Podczas tego święta ludzie składali ofiary z kóz i psów na cześć boga Lupercusa. Później, w V wieku naszej ery, papież Gelazy I ogłosił 14 lutego dniem św. Walentego w celu chrystianizacji tego pogańskiego święta.

Skąd jednak kult św. Walentego? Święty Walenty to legendarna postać związana z obchodami walentynek. Był biskupem (choć z wykształcenia był lekarzem) w Cesarstwie Rzymie w III wieku, który poniósł śmierć męczeńską za wiarę. Cesarz Klaudiusz II Gocki zabronił bowiem młodym mężczyznom (od 18 do 37 lat) wchodzi w związki małżeńskie. Władca twierdził, że najlepsi żołnierze to tacy, którzy nie mają rodzin. Ten zakaz złamał jednak Walenty, udzielając błogosławieństw podczas ślubów legionistów.

Duchowny trafił do więzienia. Tu pojawia się legenda mówiąca o tym, że Walenty zakochał się w niewidomej córce strażnika więziennego. Jego miłość była tak duża, że jego wybranka serca odzyskała wzrok. Gdy ta informacja dotarła do cesarza, ten postanowił pozbyć się Walentego. Dzień przed egzekucją duchowny miał napisać list do narzeczonej z podpisem „Od Twojego Walentego”. Do egzekucji doszło 14 lutego 269 roku.

W okolicach Walentynek narodziło się wiele tradycji, w tym wysyłanie kartek i kwiatów, aby okazać miłość. Istnieją również zwyczaje wręczania walentynek, o których po raz pierwszy wspomniano w Kupcu weneckim. Ludzie wysyłają walentynki z różnych powodów, takich jak wyrażanie uczuć do ukochanej osoby lub świętowanie rocznicy ich związku.

A Wy w jaki sposób obchodzicie walentynki?