zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Dzień pełen rozgardiaszu

2008-03-24, Autor: 
... tak Kazimierze Drewniok kojarzy się Poniedziałek Wielkanocny z lat dzieciństwa i młodości.

Reklama

Zając Herman i jego kompania...
- Jako, że kawalerowie przychodzili na śmiergust od białego rana, życie domowe poprzestawiane było do góry nogami. Chłopcy wdzierali się do pokojów panien nawet oknami u wyciągali jest prosto pod pompę lub w okolice studni. Następnie dziewczyna musiała wykupić się „kroszonkami” - wspomina Kazimiera Drewniok.


Śmigus-dyngus to jednak nie wszystko. - Otóż za moich dziecięcych lat zajączek nie przynosił prezentów w Niedzielę Wielkanocną, a właśnie w Poniedziałek. Były to zwykle drobne upominki, najcześciej słodycze – opowiada Pani Kazimiera. - Tradycję związaną z zajączkiem przekazuję teraz swojej wnuczce Anusi, która z upodobaniem słucha opowieści o kompanii Zająca Hermana, który przed zostawieniem prezentu przychodzi do babci po klucze.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jak zamierzasz spędzić wakacje 2024?





Oddanych głosów: 330