DK Niewiadom: „Misteria nocnych świateł”

Światło otacza nas o każdej porze. Szczególnie pożądane jest w ciemności, aby wiedzieć, jak zrobić kolejny krok. Światło i ciemność od zawsze walczyły ze sobą w pojedynku o zdominowanie życia człowieka. Autorowi zdjęć, które będzie można zobaczyć na wystawie w Domu Kultury w Niewiadomiu udało się połączyć te dwie moce. Szymon Kamczyk na co dzień jest dziennikarzem Tygodnika Rybnickiego, gdzie oprócz przygotowania artykułów prasowych, zajmuje się także fotografią reportażową. Często wymaga ona bardzo szybkich czasów migawki, aby uchwycić każdą ważną chwilę. W nocy jednak praca autora zwalnia, razem z migawką aparatu. Dzięki temu mogą powstać prace przedstawiające ruch światła. - Zdjęcia często są naświetlane nawet 10 i więcej minut, aby uzyskać jak najlepszy efekt - tłumaczy autor. Zdjęcia wykonywane są techniką malowania światłem, czyli rejestrowaniem ruchu światła. Po obejrzeniu zdjęć trudno oprzeć się wrażeniu, że są to komputerowe grafiki. Żadne ze zdjęć jednak nie jest poddane graficznej obróbce. Fantastyczne i kosmiczne wzory, które kreślą latarki, świeczki, zimne ognie i fajerwerki powstają w całości na matrycy cyfrowego aparatu. Większość prezentowanych na wystawie fotografii powstało w warunkach całkowitej ciemności około 2.00 w nocy.

Szymon Kamczyk mieszka w Wodzisławiu Śląskim, ale zawodowo i uczuciowo związany jest z Rybnikiem, gdzie pracuje jako dziennikarz. Pierwsze kroki z fotografią stawiał 12 lat temu, wówczas aparatem polaroid. Później przyszedł czas na pierwszy aparat z błoną światłoczułą, a w 2003 roku pierwszą cyfrówkę. Przez 2 lata uczył się fotografii pod okiem znanego rybnickiego fotografika. Pierwsze zdjęcia malowane światłem autor wystawy zrobił z końcem 2009 roku. Po roku powstały pierwsze prace, które można oglądać na wystawie. Autor pracuje na sprzęcie marki Olympus.