RKM ROW: ostatni mecz rundy zasadniczej

Mogę znów się założyć, że przegramy. Każdy pukał się w głowę, gdy pisałem o tym, że Lokomitv rozjedzie nas w Rybniku i będzie ich to pierwsze zwycięstwo w Polsce. ROW ledwo wygrał ze słabiutkim KMO, srogo poległ w Tarnowie i Rzeszowie... Widzę to w ciemnych barwach..

wygramy, wygramy, wygramy!!! a wy wszyscy internetowi narzekacze i pseudofani na stadion-DOPINGOWAĆ!!!

co nie potrzeba? za bilet zapłacą a to dodatkowa kasa dla klubu, któremu przyda się każda zł.

Myślę, że ze Startem jednak wygramy. W przeciwieństwie do feralnych meczów z Poznaniem i Loko, jedziemy w pełnym składzie.

Potem jeden mecz w play off i tradycyjnie w sierpniu koniec sezonu ;/ No, chyba że jednak przegramy ze Startem, wtedy dopiero się tak naprawdę zaczną emocje :>

daniel_meksyk - sądzę, że ostatnie wyniki naszych żużlowców nie wróżą dobrze... dla mnie liderem zespołu jest zawodnik, który na trudnym torze Tarnowa czy Rzeszowa przywozi ok. 10 punktów... u nas tylko Denis tak pojechał... kolejna sprawa ciągła niewiadoma zawodników pokroju Hlib, Rempała czy Jamroży (co prawda nieźle pojechał w Rzeszowie, ale to jeszcze nie jest wskaźnik biegopunktowy). Brakuje nam całkowicie drugiej linii. Młodzieżowcy też jeżdżą w kratkę i myślę, że wiele będzie zależało właśnie od ich dyspozycji... chociaż... przypominam, że w Rybniku młodzieżowcy nie zawsze potrafią radzić sobie z negatywnymi emocjami, jakie towarzyszą tak ważnym spotkaniom. Ciekawe, czy mieli rozmowę z psychologiem? (uważam, że przed tak ważnym spotkaniem przyda się rozmowa wzmacniająca odporność psychiczną). Co do naszych przeciwików - tabela mówi sama za siebie. Statystyki też pokazują, że Start ma przewagę - wśród 56 sklasyfikowanych zawodników Jabłoński i Ljung zajmują 7 i 8 miejsce! 13 jest Słaboń. Z Rybnika 10 Węgrzyk (ale jego forma pozostawia teraz wiele do życzenia i w tym rankignu idzie w dół...), a 12 Jamroży. Na zakończenie, mam nadzieję, że szanowny pan trener nie będzie eksprymentował z rezerwami w stylu Karpov a.k.a. "zaraz zrobię świecę" (w ogóle to dziwię się, jak on w lidze szwedzkiej robi po 10-12 pkt). Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie będziemy klnąć jak dawno dawno temu, gdy żużlowcy ze Skałki objechali nas przy ul. Gliwickiej 46:44...

W sumie to szkoda, że Start ma już pewne miejsce w szóstce, bo wtedy to byłby naprawdę mecz o wszystko. Jak nasi nie zaskoczą się swoim torem, jak to jużbywało w tym roku, to myślę, że 50 punktów bez większych stresów powinniśmy przekroczyć.

oczywiste że przegrają nasi ale już taki system panuje w tym klubie od lat i szkoda kasy na bilety, szkoda tez sponsorów bo ładują kasę w miernoty

Do zobaczenia na Gliwickiej 72