zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

„Here, There And Everywhere…”

2006-05-01, Autor: 
Niezwykły koncert kanadyjskich artystów odbył się na Małej Scenie w Rybniku.

Reklama

W piątek 28 kwietnia w auli Politechniki Śląskiej wystąpił duet z Quebeku, Carmen Genest i David Jacques. Ich obecność w Rybniku nie była przypadkowa. Oboje, już po raz drugi, biorą udział w żorskim Międzynarodowym Festiwalu i Konkursie Gitarowym. Występują razem od sześciu lat. Mają na swoim koncie blisko sześćset koncertów. Poza Kanadą występowali w Ameryce Południowej, Europie, Azji.

 

Polska, Indie, Nepal, Chile, Tajwan to tylko niektóre z miejsc, które ta niezwykła para uraczyła swoją obecnością. Ich repertuar zawiera w sobie utwory jazzowe, bluesowe, soulowe, inspirowane muzyką latynoamerykańską i cygańską, a także piosenkę francuską. Dobrze znane standardy, artyści wykonują z niespotykaną świeżością i oryginalnością. Ich naturalność i spontaniczność są ujmujące i zaraźliwe. Matowy, mocny, niski, momentami „czarny” głos Carmen (contralto) sprawia, że jej możliwości wokalne są bardzo duże (artystka występuje również w spektaklach operowych).

 

David jest wirtuozem gitary. Pasjonuje go muzyka barokowa, która stała się przedmiotem badań jego studiów doktoranckich. To nie przeszkadza mu jednak być mistrzem gitary klasycznej i jazzowej. Jego gra jest miękka i subtelna. Wielokrotny stypendysta, biorący udział w niezliczonych projektach, jest prawdziwym pasjonatem tego, co robi. Carmen Genest i Dawid Jacques uzupełniają się w sposób idealny. Ona wnosi ze sobą niezwykłą siłę, kobiece piękno i pewność siebie. On, momentami niezaradny (partytura, która się rozsypuje, kabel, który się plącze) jest wcieleniem naturalności, a zarazem niezwykłego skupienia i perfekcjonizmu wykonania.

 

Dla rybnickiej publiczności przygotowali m.in. utwory takich artystów, jak Charles Aznavour, Yves Montand, George i Ira Gershwin, Cole Porter, John Lennon i Paul Mc Cartney. Na specjalną uwagę zasługują brawurowo wykonane utwory „Pour faire une jam” ( Aznavour) i „I wanna be your man” (Lennon i Mc Cartney). Zwłaszcza ten drugi, zaśpiewany i zagrany jazzowo, może być przykładem na to, że oryginał nie musi być wcale najlepszym wykonaniem (kto zna interpretację „Hallelujah” Leonarda Cohena w wykonaniu Jeffa Buckley’a wie, co mam na myśli).

 

Pomimo bardzo małej ilości osób na sali, kanadyjscy artyści byli zachwyceni entuzjastycznym przyjęciem i owacjami na stojąco. W odpowiedzi na prośby o bis sprezentowali widowni dwie piękne piosenki, z których pierwsza była inspirowana muzyką brazylijską, a druga wierszem współczesnego poety z Quebeku.

 

Już po koncercie, podczas podziękowań składanym artystom, dyrektor Rybnickiego Centrum Kultury Adam Świerczyna, wyraził chęć zaproszenia obojga, może jeszcze pod koniec tego roku, do odnowionego już Teatru Ziemi Rybnickiej. Mamy nadzieję, że tym razem wydarzenie tej miary, jakim był występ Carmen Genest i Dawida Jacquesa, przyciągnie znacznie liczniejszą publiczność. Naprawdę warto!

 

Joanna Grabowiecka

fot. Krzysztof Nowak

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5359