Czy należąca do PGG KWK „Ruda” Ruch „Pokój” przeznaczona jest do przyspieszonej likwidacji? Związki zawodowe są o tym przekonane. Ich zdaniem to początek likwidacji polskiego górnictwa i zalewu naszego kraju węglem z importu. Zapowiadają, że bez radykalnych działań atmosfera wkrótce może być tak trudna do opanowania jak pożary w Australii.

Nie przyniosły przełomu pierwsze rozmowy płacowe w Polskiej Grupie Górniczej prowadzone przy udziale mediatora. Na czym stanęło?

Polska Grupa Górnicza zwiększa o 400 proc. produkcję workowanych ekogroszków. Spółka inwestuje w rozbudowę nowoczesnych paczkowalni oraz doskonali swoje kanały dystrybucji. Realizowane inwestycje w tym zakresie są największe w branży węgla kamiennego, a ich wartość wyniesie ok. 28 mln zł w 2020 roku, i kolejne 15 mln w 2021 roku.

"Potwierdziły się nasze obawy, jesteśmy oszukiwani na wypłatach." pisze w oświadczeniu Sebastian Darul, przewodniczący Stowarzyszenia Lepsze Jutro Dla Górnictwa. W piśmie pojawiają się też zarzuty o nieprawidłowości z deputatem węglowym.

Nie milkną echa weta Polski w sprawie neutralności klimatycznej w 2050 roku. Wczoraj politycy PO zarzucili premierowi, że okłamuje Polaków. Z kolei Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej uważa, że sukcesu premiera nigdzie nie przyjęto z większym uznaniem, niż na Górnym Śląsku.

Sebastian Darul, przewodniczący Stowarzyszenia Lepsze Jutro Dla Górnictwa zastanawia się, czy nie przekształcić organizacji w związek zawodowy. Przekonał się, że to właściwie jedyny sposób, by być dopuszczonym do rozmów z zarządem PGG, na przykład w sprawie płac czy warunków pracy.

Rozmowy płacowe między zarządem Polskiej Grupy Górniczej a związkami zawodowymi znów utknęły w martwym punkcie. Strony nie potrafiły wytypować wspólnego mediatora, który miałby pośredniczyć w kolejnych negocjacjach.

Dziś rano przed siedzibą Polskiej Grupy Górniczej miała się odbyć pikieta górników. Mieli wyrazić swoje niezadowolenie z płacy i ogólnie warunków pracy w spółce. Mieli, bo do zgromadzenia nie doszło. Czyżby górnicy zostali w domach po „Barbórce”?

Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej powiedział podczas obchodów Barbórki w spółce: „Dzisiejsze święto zobowiązuje mnie do podkreślenia, że to właśnie my, górnicy, zapewniamy dziś społeczeństwu bezpieczeństwo energetyczne. Produkcja węgla dla energetyki i ciepłownictwa – mimo ogromnych przeciwności – w zasadniczy sposób chroni mieszkańców Polski i naszego regionu przed ubóstwem energetycznym.”