Niedzielski w RMF: zielone światło dla trzeciej dawki szczepionki

Tam musi iść gruba kasa pod stołem od tych koncernów farmaceutycznych.

A później będzie czwarta dawka i piąta itd…

jak nie zmuszą reszty co się w ogóle nie chce szczepić to ja się już trzecia nie szczepie w d to mam

Pojawiaja sie juz oferty swiadectw szczepien na lewo tzn wprowadzenie do systemu bez podania kingsajzu. Czarny rynek szczepionkowy bedzie kwitl w najlepsze.

Nasze chodzące i syntetyzujące mowę nieszczęście, minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił wczoraj, że uruchomi swój generator obostrzeń, jeżeli dzienna liczba testów pozytywnych przekroczy 1000. W pierwszej kolejności zamykane będą województwa, w których zaszczepiło się najmniej osób.

W tej jednej zapowiedzi znajdują się tak wielkie pokłady głupoty, że wymienienie ich zajmie mi kilka akapitów. Wiecie, ile to jest 1000 zakażeń dziennie w Polsce? To około 2,5 zakażenia na 100 tysięcy osób. Czyli osiągniemy ten poziom, jeżeli w takim Poznaniu zachoruje 13 osób. Niedzielski będzie zamykał restauracje i siłownie na Podkarpaciu, jeżeli w Poznaniu zachoruje 13 osób. Rozumiecie głębię tej myśli? Proszę nie pytać zwolenników takiej polityki o uzasadnienie tych planów. Tęgie głowy pokroju prof. Horbana myślały nad tym od tygodni, więc to musi mieć głęboki sens, my go tylko nie pojmujemy.

Zresztą niezależnie od tego, jaki poziom wyjąłby z kapelusza Niedzielski, można zadać pytanie, jakie znaczenie ma poziom zachorowań? Absolutnie żadnego. Delta jest zaraźliwa, ale przechodzi się ją łagodnie. Mamy to szczęście, że Wielka Brytania powoli już kończy czwartą falę i to ze zniesionymi prawie wszystkimi obostrzeniami. Zachorowań mają tam dużo, ale hospitalizacji i zgonów mało. Podobnie jest w Hiszpanii. Jeżeli już ktoś koniecznie musi coś monitorować, to właśnie hospitalizacje mogą być istotne, a nie poziom pozytywnych testów. Po takim czasie powinno to być oczywiste dla każdego, dla naszego ciemnego rządu niestety nie jest.

Trzecia sprawa, to zupełnie magiczna wiara w to, że zamkniecie restauracji pomaga w opanowaniu rozprzestrzeniania się wirusa. Poprzednio gastronomia, szkoły i siłownie były zamknięte większą część jesieni, całą zimę i sporą część wiosny. A kolejne fale wirusa nic sobie z tego nie robiły. Tak samo nie pomagały talizmany w postaci masek noszonych na brodzie. A idę o zakład, że i ten zabobon wróci jesienią. Ale tym razem, według Niedzielskiego, lockdown zadziała. Tym razem to już na pewno się uda. Zamkniemy knajpy i wirus z nudów pójdzie sobie gdzie indziej.

Skoro ta wyczekiwana tak z niecierpliwością przez Niedzielskiego czwarta fala okazała się niegroźna dla Brytyjczyków, czemu tak bardzo obawiają się jej Polacy? Czemu polski rząd rozważa po raz kolejny zamknięcie szkół, siłowni i restauracji? Żeby chronić osoby starsze? Ilu seniorów chodzi na siłownie? Każdy to chciał, mógł się zaszczepić. Czemu teraz grozi się ludziom pozbawianiem ich podstawowych praw? Bo tu nie chodzi o walkę z wirusem, a o walkę z wolnością. Dopóki ludzie dalej będą dawać sobie wciskać kit, że Delta z IFR na poziomie 0,14% jest powodem do niszczenia ludziom życia, wakacji i edukacji, że uzasadnia segregacje, masowe areszty domowe i utrzymywanie latami nieformalnego stanu nadzwyczajnego, to ci szaleńcy dalej będą wchodzić nam na głowy.

Minister Niedzielski będzie co jakiś czas zapowiadał kolejną falę i przedstawiał kolejne plany zamykania ludzi w domach. W tym czasie przyjmujący każdą brednię z telewizora ludzie będą znowu pomykać po wioskach i polach w maskach na twarzach, będą odbijać swoje paszporty przed wejściem do pubu, a wstając od stolika znowu będą się maskować, żeby ich wirus nie dopadł w drodze do toalety. Będą się opalać i pływać w maskach, będą bali się odwiedzić rodziny czy pójść na koncert. A wszystko to dlatego, że wierzą, że nauka tak nakazuje. Tymczasem jest już zupełnie jasne, że działania rządu PiS nie mają żadnych podstaw prawnych ani naukowych. Jest to oparte na ciemnocie i zabobonie zorganizowanie bezprawie. I wszystko wskazuje na to, że ten stan będzie się jeszcze dłuższy czas utrzymywał.

Slawomir Nentzen.

Skoro nie jestem zainteresowany szczepieniem a mnie zmuszają i mają w planach piętnować czyli powoli wykluczać z społeczeństwa ,to czy nie powinni chorzy na np. hif czy adis nosić na karku plakietki uwaga jestem nosicielem ejtsa czy innego hifa

Kazik Smołka a słyszałeś żeby komuś z powodu braku szczepienia na odrę zabronili wejść do restauracji?
Po drugie, co przeszkadza zaszczepionym, że ktoś się nie zaszczepił? Miał możliwość każdy a że ktoś się nie zaszczepił to co mnie zaszczepionego to obchodzi? Co mi to przeszkadza? Takie na sile zmuszanie ludzi wskazuje tylko na to, że idzie o pieniądze i o nic innego…Żadną inną logiką nie da się tego wyjaśnić…

Jezoo Panie Franku7 leć pan do Afryki,BEZ szczepień,spróbuj pan PRZEŻYĆ w Europie BEZ tych co podałem OBOWIĄZKOWYCH szczepien!!!
Daję se rękę uciąć że WSZYSTKIE przeszedłeś i PRZEŻYŁEŚ.

Ale jest jedno dla mnie ALE,że WSZYSTKIE dotychczasowe szczepionki zawierały martwą cząstkę wirusa przeciwko ktorej była ta szczepionka.
Inną formułę ma "szczepionka" RMA,gdyż ona NIE zawiera martwego szczepu wirusa a ludzki genom odpowiedzialny za walkę z tym wirusem i to i dlatego mam obawy przed przyjeciem tego chipa.
Ale jesli by się ktoś pytał to MOJE SUBIEKTYWNE zdanie.
Pozdrawiam.

I mordercy!!

A teraz grypa Hiszpanka z innej perspektywy:

Czy eksperyment szczepionkowy na żołnierzach amerykańskich spowodował „hiszpańską grypę”?

Eksperyment ze szczepionką bakteryjną z lat 1918-19 mógł zabić 50-100 milionów ludzi

Szacuje się, że „hiszpańska grypa” zabiła około 50-100 milionów ludzi podczas pandemii 1918-19. A jeśli historia, którą nam powiedziano o tej pandemii, nie jest prawdziwa?

A jeśli zamiast tego zabójcza infekcja nie była ani grypą, ani pochodzenia hiszpańskiego?

Nowo przeanalizowane dokumenty ujawniają, że „hiszpańska grypa” mogła być nieudanym eksperymentem ze szczepionką wojskową.

Patrząc wstecz na 100. rocznicę zakończenia I wojny światowej, musimy sięgnąć głębiej, aby rozwiązać tę zagadkę.

Streszczenie
- Powodem, dla którego nowoczesna technologia nie była w stanie wskazać zabójczego szczepu grypy z tej pandemii, jest to, że grypa nie była zabójcą.
- Więcej żołnierzy zginęło w czasie I wojny światowej z powodu chorób niż od kul.
- Pandemia nie była grypą. Szacuje się, że 95% (lub więcej) zgonów było spowodowanych bakteryjnym zapaleniem płuc, a nie grypą/wirusem.
- Pandemia nie była hiszpańska. Pierwsze przypadki bakteryjnego zapalenia płuc w 1918 roku pochodzą z bazy wojskowej w Fort Riley w stanie Kansas.
- Od 21 stycznia do 4 czerwca 1918 eksperymentalna szczepionka przeciwko bakteryjnemu zapaleniu opon mózgowych wyhodowana na koniach przez Rockefeller Institute for Medical Research w Nowym Jorku została wstrzyknięta żołnierzom w Fort Riley.
- W pozostałej części 1918 roku, gdy żołnierze ci – często żyjący i podróżujący w złych warunkach sanitarnych – zostali wysłani do Europy na walkę, rozprzestrzeniali bakterie na każdym przystanku między Kansas a okopami frontowymi we Francji.
- Jedno z badań opisuje żołnierzy „z aktywnymi infekcjami (którzy) aerozolowali bakterie, które skolonizowały ich nosy i gardła, podczas gdy inni – często w tych samych „przestrzeniach oddechowych” – byli bardzo podatni na inwazję i szybkie rozprzestrzenianie się przez ich płuca lub bakterie kolonizujące innych” (https://wwwnc.cdc.gov/eid/article/14/8/07-1313_article).
- „Hiszpańska grypa” zaatakowała zdrowych ludzi w kwiecie wieku. Bakteryjne zapalenie płuc atakuje ludzi w kwiecie wieku. Grypa atakuje młodych, starych i z obniżoną odpornością.
- Po zakończeniu I wojny światowej 11 listopada 1918 r. żołnierze powrócili do swoich krajów i placówek kolonialnych, rozprzestrzeniając zabójcze bakteryjne zapalenie płuc na całym świecie.
- Podczas pierwszej wojny światowej Instytut Rockefellera wysłał również surowicę przeciw meningokokom do Anglii, Francji, Belgii, Włoch i innych krajów, pomagając rozprzestrzenić epidemię na całym świecie.
- Podczas pandemii z lat 1918-19 tak zwana „hiszpańska grypa” zabiła 50-100 mln ludzi, w tym wielu żołnierzy.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że choroba zabiła o wiele więcej żołnierzy ze wszystkich stron niż karabiny maszynowe, gaz musztardowy lub cokolwiek innego typowo związanego z I wojną światową.

W 1918 r. „grypa” lub grypa była powszechnym określeniem choroby o nieznanym pochodzeniu. Nie miała takiego konkretnego znaczenia, jakie ma dzisiaj.

To oznaczało jakąś tajemniczą chorobę, która spadła z nieba. W rzeczywistości grypa jest od średniowiecznej łaciny „wpływową” w sensie astrologicznym, co oznacza nawiedzenie pod wpływem gwiazd.

DLACZEGO TO, CO STAŁO SIĘ 100 LAT TEMU, JEST WAŻNE TERAZ?
W latach 1900-1920 w uprzemysłowionym świecie podejmowano ogromne wysiłki na rzecz budowy lepszego społeczeństwa. Posłużę się przykładem Nowego Jorku, aby omówić trzy główne zmiany w społeczeństwie, które zaszły w tym czasie w Nowym Jorku i ich wpływ na śmiertelność z powodu chorób zakaźnych.

1. Czysta woda i urządzenia sanitarne
Na przełomie XIX i XX wieku Nowy Jork zbudował niezwykły system dostarczania do miasta czystej wody z Catskills, który jest nadal używany. Nowy Jork zbudował również ponad 6000 mil kanalizacji, aby odprowadzać i przetwarzać odpady, co chroni wodę pitną. Światowa Organizacja Zdrowia uznaje znaczenie czystej wody i urządzeń sanitarnych w zwalczaniu chorób zakaźnych. (2)

2. Elektryczność
Na przełomie XIX i XX wieku Nowy Jork zbudował sieć energetyczną i okablował miasto, aby prąd był dostępny w każdym domu. Elektryczność pozwala na chłodzenie. Chłodzenie to niedoceniony bohater jako korzyść dla zdrowia publicznego. Gdy żywność jest chłodzona od pola do stołu, społeczeństwo jest chronione przed potencjalnymi chorobami zakaźnymi. Tania energia odnawialna jest ważna z wielu powodów, w tym z walki z chorobami zakaźnymi.

3. Farmaceutyczny
Na przełomie XIX i XX wieku Nowy Jork stał się siedzibą Instytutu Badań Medycznych Rockefellera (obecnie Rockefeller University). W Instytucie narodził się nowoczesny przemysł farmaceutyczny. Instytut był pionierem wielu podejść stosowanych obecnie przez przemysł farmaceutyczny, w tym przygotowania surowic szczepionkowych, na lepsze lub gorsze. Szczepionka użyta w eksperymencie Fort Riley na żołnierzach została wykonana na koniach.

Dane dotyczące wskaźników śmiertelności w USA od przełomu XX wieku do 1965 wyraźnie wskazują, że czysta woda, spłukiwane toalety, skuteczne systemy kanalizacyjne i chłodzona żywność – wszystko to połączono, aby skutecznie zmniejszyć śmiertelność z powodu chorób zakaźnych, ZANIM szczepionki przeciw tym chorobom stały się dostępne.

Czy lekarzom i producentom farmaceutycznym przypisuje się zmniejszenie śmiertelności z powodu chorób zakaźnych, które słusznie należą do sandhogs, hydraulików, elektryków i inżynierów?

Jeśli pycha w Instytucie Rockefellera w 1918 roku doprowadziła do pandemii, która zabiła miliony ludzi, jakie wnioski możemy wyciągnąć i zastosować w 2018 roku?

CHOROBA NIE BYŁA HISZPAŃSKA
Kilka miesięcy temu oglądając odcinek American Experience w PBS ze zdziwieniem usłyszałem, że pierwsze przypadki „hiszpańskiej grypy” miały miejsce w Fort Riley w stanie Kansas w 1918 roku. Pomyślałem, jak to możliwe, że to ważne historycznie wydarzenie może być tak źle nazwane 100 lat temu i nigdy nie skorygowane?

Dlaczego „hiszpański”?

Hiszpania była jednym z niewielu krajów, które nie brały udziału w I wojnie światowej. Większość krajów biorących udział w wojnie cenzurowała swoją prasę.

Wolne od cenzury najwcześniejsze doniesienia prasowe o masowych zgonach z powodu chorób pochodziły z Hiszpanii. Walczące kraje nie chciały dodatkowo straszyć wojsk, więc zadowoliły się zrobieniem kozła ofiarnego z Hiszpanii. Żołnierze ze wszystkich stron zostali poproszeni o przejście przez ziemię niczyją pod ostrzał karabinów maszynowych, co było wystarczająco przerażające, nie wiedząc, że okopy są wylęgarnią chorób.

Sto lat później, już dawno minął czas, aby usunąć „hiszpański” z wszelkich dyskusji na temat tej pandemii. Jeśli grypa zaczęła się w amerykańskiej bazie wojskowej w Kansas, to choroba mogłaby i powinna być bardziej trafnie nazwana.

Aby zapobiec przyszłym katastrofom, USA (i reszta świata) muszą dokładnie przyjrzeć się temu, co naprawdę spowodowało pandemię.

Możliwe, że jednym z powodów, dla których hiszpańska grypa nigdy nie została skorygowana, jest to, że pomaga ukryć pochodzenie pandemii.

Jeśli początek pandemii wiązał się z eksperymentem ze szczepionką na amerykańskich żołnierzach, to Stany Zjednoczone mogą woleć nazywać ją Hiszpańską Grypą zamiast Bakterią Fort Riley z 1918 roku lub czymś podobnym. Hiszpańska grypa rozpoczęła się w miejscu, w którym podano tę eksperymentalną szczepionkę bakteryjną, co czyni ją głównym podejrzanym jako źródło infekcji bakteryjnych, które zabiły tak wielu.

Znacznie trudniej byłoby utrzymać marketingową mantrę „szczepionki ratują życie”, gdyby eksperyment szczepionkowy, który powstał w Stanach Zjednoczonych w latach prymitywnej produkcji, spowodował śmierć 50-100 milionów ludzi.

„Szczepionki ratują życie… z wyjątkiem tego, że mogliśmy zabić 50-100 milionów ludzi w latach 1918-19” jest znacznie mniej skutecznym hasłem sprzedażowym niż zbyt uproszczone „szczepionki ratują życie”.

CHOROBA, KTÓRA TYLE ZABIJAŁA, NIE BYŁA GRYPA ANI WIRUSEM. TO BYŁO BAKTERYJNE.
W połowie 2000 roku dużo mówiono o „gotowości na pandemię”. Producenci szczepionek przeciw grypie w Stanach Zjednoczonych otrzymali miliardy dolarów podatników na opracowanie szczepionek, aby upewnić się, że nie mamy kolejnej śmiertelnej pandemii „grypy”, takiej jak ta z lat 1918-19.

Skupienie się na „grypowej” części hiszpańskiej grypy pomogło producentom szczepionek uzyskać miliardowe czeki od rządów, mimo że naukowcy wiedzieli wówczas, że bakteryjne zapalenie płuc jest prawdziwym zabójcą.

Nie uważam, że bakteryjne zapalenie płuc było prawdziwym zabójcą – potwierdzają ten fakt tysiące autopsji.

Według artykułu Narodowego Instytutu Zdrowia z 2008 r., bakteryjne zapalenie płuc było zabójcą w co najmniej 92,7% z przeanalizowanych autopsji z lat 1918-19. Jest prawdopodobnie wyższy niż 92,7%.

Naukowcy przyjrzeli się ponad 9000 sekcji zwłok i „nie było negatywnych (bakteryjnych) wyników posiewu płuc”.

„… W 68 serii autopsji o wyższej jakości , w których można wykluczyć możliwość niezgłoszonych negatywnych posiewów, 92,7% posiewów z autopsji płuc było pozytywnych dla ≥1 bakterii. … w jednym badaniu z udziałem około 9000 osób, które były obserwowane od prezentacji klinicznej z grypą do ustąpienia lub sekcji zwłok, naukowcy uzyskali sterylną techniką hodowle pneumokoków lub paciorkowców ze 164 ze 167 próbek tkanki płucnej.

Było 89 czystych kultur pneumokoków; 19 hodowli, z których odzyskano tylko paciorkowce; 34, które dały mieszaniny pneumokoków i/lub paciorkowców; 22, która dała mieszankę pneumokoków, paciorkowców i innych organizmów (przede wszystkim pneumokoków i paciorkowców niehemolitycznych); i 3, które dały same niehemolityczne paciorkowce. Nie było negatywnych wyników posiewu płuc” (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2599911/).

Pneumokoki lub paciorkowce znaleziono w „164 z 167 próbek tkanki płuc” poddanych autopsji. To jest 98,2%. Bakterie były zabójcą.

SKĄD POWSTAŁO HISZPAŃSKIE ZAPALENIE BAKTERYJNE GRYPY W LATACH 1918-19?
Kiedy Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę w kwietniu 1917 r., raczkujący przemysł farmaceutyczny miał coś, czego nigdy wcześniej nie miał – dużą podaż ludzi poddanych testom w postaci pierwszego szkicu armii amerykańskiej.

Przed wojną w 1917 r. armia amerykańska liczyła 286 000 ludzi. Po wojnie w 1920 r. armia amerykańska została rozwiązana i liczyła 296 000 ludzi.

W latach wojny 1918-19 armia amerykańska rozrosła się do 6 000 000 ludzi, z czego 2 000 000 zostało wysłanych za granicę. Rockefeller Institute for Medical Research wykorzystał tę nową pulę ludzkich świnek morskich do przeprowadzenia eksperymentów ze szczepionkami.

RAPORT NA TEMAT SZCZEPIEŃ I OBSERWACJI NA AGLUTYNINY W KRWI PRZEWLEKŁYCH nosicieli meningokoków
autorstwa Fredericka L. Gatesa
ze szpitala Base w Fort Riley w stanie Kansas i The Rockefeller Institute for Medical Research w stanie Nowy Jork.
Otrzymano 1918 lipca 20 (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2126288/pdf/449.pdf)

(Uwaga autora: Proszę przeczytać artykuł z Fort Riley w całości, aby móc docenić nieostrożność eksperymentów przeprowadzanych na tych oddziałach)

Między 21 stycznia a 4 czerwca 1918 dr Gates donosi o eksperymencie, w którym żołnierzom podano 3 dawki szczepionki przeciwko bakteryjnemu zapaleniu opon mózgowych. Ci, którzy przeprowadzali eksperyment na żołnierzach, po prostu pluli dawkami surowicy szczepionkowej wyprodukowanej dla koni.

Schemat szczepienia zaprojektowano na 3 dawki. 4792 mężczyzn otrzymało pierwszą dawkę, ale tylko 4257 otrzymało drugą dawkę (spadek o 11%), a tylko 3702 otrzymało wszystkie trzy dawki (spadek o 22,7%).

Łącznie 1090 mężczyzn nie było przy trzeciej dawce. Co się stało z tymi żołnierzami? Czy zostali wysłani na wschód pociągiem z Kansas na pokład statku do Europy? Czy byli w szpitalu Fort Riley? Raport dr Gatesa nic nam nie mówi.

Artykuł towarzyszący oglądanej przeze mnie audycji American Experience rzuca nieco światła na to, gdzie może być tych 1090 mężczyzn. Gates rozpoczął swoje eksperymenty w styczniu 1918 roku.

Do marca tego roku „100 ludzi dziennie” wchodziło do szpitala w Fort Riley.

Czy niektórych z tych mężczyzn brakuje w raporcie dr Gatesa – tych, którzy nie otrzymali drugiej lub trzeciej dawki?

„… Tuż przed śniadaniem w poniedziałek 11 marca padło pierwsze domino, sygnalizując początek pierwszej fali grypy z 1918 roku.

Firmowy kucharz Albert Gitchell zgłosił się do obozowego ambulatorium ze skargami na „przeziębienie”.

Tuż za nim pojawił się kapral Lee W. Drake, wygłaszając podobne skargi.

Do południa obozowy chirurg Edward R. Schreiner miał na rękach ponad 100 chorych mężczyzn , z których wszyscy najwyraźniej cierpieli na tę samą chorobę…” (https://www.pbs.org/wgbh/americanexperience/features/influenza-first-wave/)

Gates donosi, że kilku mężczyzn biorących udział w eksperymencie miało objawy grypopodobne: kaszel, wymioty i biegunkę po otrzymaniu szczepionki.

Objawy te są katastrofą dla mężczyzn mieszkających w koszarach, podróżujących pociągami na wybrzeże Atlantyku, płynących do Europy, żyjących i walczących w okopach.

Niehigieniczne warunki na każdym etapie podróży są idealnym środowiskiem do rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej, takiej jak bakteryjne zapalenie płuc.

Z raportu dr Gatesa:

„Reakcje.– … Zanotowano kilka przypadków rozluźnienia jelit lub przemijającej biegunki. Ten objaw nie był wcześniej spotykany. Dokładne dochodzenie w indywidualnych przypadkach często przynosiło informacje, że mężczyźni, którzy skarżyli się na skutki szczepienia, cierpieli na łagodny wyrostek gardłowy, zapalenie oskrzeli itp. w momencie wstrzyknięcia”.

„Czasami reakcja była inicjowana przez chłód lub uczucie chłodu, a wielu mężczyzn skarżyło się na gorączkę lub gorączkę podczas następnej nocy.

Następnie często pojawiały się nudności (sporadycznie wymioty), zawroty głowy i ogólne „bóle” stawów i mięśni, które w kilku przypadkach były szczególnie zlokalizowane w szyi lub okolicy lędźwiowej, powodując sztywność karku lub sztywność pleców. Po kilku zastrzykach wystąpiła biegunka.

W związku z tym reakcje czasami symulowały początek epidemii zapalenia opon mózgowych, a kilku zaszczepionych mężczyzn wysłano jako podejrzanych do szpitala podstawowego w celu postawienia diagnozy”.

Według Gatesa wstrzyknęli żołnierzom losowe dawki eksperymentalnej szczepionki przeciwko bakteryjnemu zapaleniu opon mózgowych. Później niektórzy żołnierze mieli objawy, które „symulowały” zapalenie opon mózgowych, ale dr Gates wysuwa fantastyczne twierdzenie, że nie było to prawdziwe zapalenie opon mózgowych.

U żołnierzy pojawiły się objawy grypopodobne. Wiadomo, że bakteryjne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych naśladuje objawy grypopodobne (https://www.mayoclinic.org/diseases-conditions/meningitis/symptoms-causes/syc-20350508).

Być może podobieństwo wczesnych objawów bakteryjnego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i bakteryjnego zapalenia płuc do objawów grypy jest powodem, dla którego eksperymenty ze szczepionkami w Fort Riley były w stanie uniknąć analizy jako potencjalnej przyczyny hiszpańskiej grypy przez 100 lat i dalej.

W JAKI SPOSÓB „HISZPAŃSKA GRYPA” ROZSZERZYŁA SIĘ TAK SZEROKO I TAK SZYBKO?

W rozprzestrzenianiu się bakterii Gatesa jest element doskonałej burzy. I wojna światowa zakończyła się dopiero 10 miesięcy po pierwszych zastrzykach. Na nieszczęście dla 50-100 milionów, którzy zginęli, żołnierze, którym wstrzyknięto końskie bakterie, poruszali się szybko w ciągu tych 10 miesięcy.

Artykuł z 2008 roku na stronie CDC opisuje, w jaki sposób chorzy żołnierze I wojny światowej mogą przekazywać bakterie innym, stając się „dorosłymi chmurami”.

„W końcu, na krótkie okresy i w różnym stopniu, dotknięci gospodarze stali się „ dorosłymi chmurami”, które zwiększyły aerozolowanie kolonizujących szczepów bakterii, zwłaszcza pneumokoków, paciorkowców hemolitycznych, H. influenzae i S. aureus.

Przez kilka dni podczas lokalnych epidemii – szczególnie w zatłoczonych miejscach, takich jak oddziały szpitalne, obozy wojskowe, statki wojskowe i kopalnie (i okopy) – niektóre osoby były immunologicznie podatne na zakażenie wirusem grypy lub wyzdrowiały z niego.

Osoby z aktywnymi infekcjami rozpylały bakterie, które skolonizowały ich nosy i gardła, podczas gdy inne – często w tych samych „przestrzeniach oddechowych” – były bardzo podatne na inwazję i szybkie rozprzestrzenianie się przez ich płuca przez bakterie kolonizujące własne lub innych” (https://wwwnc.cdc.gov/eid/article/14/8/07-1313_article).

Trzy razy w swoim raporcie na temat eksperymentu ze szczepionką w Fort Riley dr Gates stwierdza, że ​​niektórzy żołnierze mieli „ostrą reakcję” wskazującą na „niezwykłą indywidualną podatność na szczepionkę”.

Chociaż szczepionka spowodowała wielu zachorowań, zabiła tylko tych, którzy byli na nią podatni. Ci, którzy zachorowali i przeżyli, stali się „dorosłymi chmurami”, którzy rozprzestrzeniali bakterie na innych, co tworzyło więcej dorosłych chmur, rozprzestrzeniając się na innych, gdzie zabijali podatnych, powtarzając cykl, aż nie było już niehigienicznych warunków wojennych i nie było już miliony żołnierzy do eksperymentowania.

Żniwo dla wojsk amerykańskich było ogromne i jest dobrze udokumentowane. Dr Carol Byerly opisuje, jak „grypa” rozeszła się lotem błyskawicy przez amerykańską armię. (zastąp „bakterie” zamiast „grypy” lub „wirusa” dr Byerly'ego):

„… Czternaście największych obozów szkoleniowych zgłosiło wybuchy epidemii grypy w marcu, kwietniu lub maju, a niektórzy z zarażonych żołnierzy nosili wirusa na pokładach statków do Francji…

Gdy żołnierze w okopach zachorowali, wojsko ewakuowało ich z linii frontu i zastępowało zdrowymi mężczyznami.

Proces ten nieustannie powodował kontakt wirusa z nowymi żywicielami — młodymi, zdrowymi żołnierzami, w których mógł się przystosować, rozmnażać i stać się niezwykle zjadliwymi bez niebezpieczeństwa wypalenia.

… Zanim jakikolwiek zakaz podróży mógł zostać nałożony, kontyngent wojsk zastępczych wyruszył z obozu Devens (poza Bostonem) do obozu Upton na Long Island, punktu wyładunkowego armii do Francji, i zabrał ze sobą grypę.

Lekarze w Upton powiedzieli, że przybył „nagle” 13 września 1918 roku, z 38 przyjęciami do szpitala, następnie 86 następnego dnia i 193 następnego dnia.

Liczba przyjęć do szpitala osiągnęła najwyższy poziom 4 października – 483, aw ciągu 40 dni Camp Upton wysłał 6131 mężczyzn do szpitala z powodu grypy. Niektórzy zachorowali na zapalenie płuc tak szybko, że lekarze zdiagnozowali je po prostu obserwując pacjenta, zamiast słuchać płuc…” (7)

Stany Zjednoczone nie były jedynym krajem, który posiadał eksperymentalną szczepionkę bakteryjną Instytutu Rockefellera.

Raport Instytutu z 1919 r. stwierdza: „Należy odnieść się do tego, że przed przystąpieniem Stanów Zjednoczonych do wojny (w kwietniu 1917 r.) Instytut wznowił przygotowywanie surowicy przeciw meningokokom, aby spełnić prośby Anglii, Francji, Belgii, Włoch i inne kraje."

W tym samym raporcie czytamy: „W celu zaspokojenia nagle zwiększonego zapotrzebowania na opracowane w Instytucie serum lecznicze, szybko zbudowano specjalną stajnię dla koni… (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2862337/)

(TERAZ NAJWIĘKSZA CIEKAWOSTKA - PERSONEL Z MASKAMI MIAŁ WYŻSZY WSKAŹNIK ZACHOROWANIA: "Stacja szkoleniowa Great Lakes Naval Training Station w Rockford w stanie Illinois stanowiła przykład nieudanego środka. Kiedy oferował maski personelowi, nosiło je tylko 96 z 674 sanitariuszy i doświadczyli wyższego wskaźnika zachorowań na grypę niż ci, którzy nie nosili masek – 8,3% w porównaniu z 7,9%." - PRZYP. TŁUM. - https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2862337/)

Eksperymentalna surowica przeciw meningokokom wytwarzana z koni i wstrzykiwana żołnierzom, którzy wkraczają w ciasne i niehigieniczne warunki życia na wojnie… co może pójść nie tak?

Czy surowica bakteryjna wytwarzana z koni w Instytucie Rockefellera, którą wstrzykiwano żołnierzom USA i rozprowadzano do wielu innych krajów, jest odpowiedzialna za 50-100 milionów ludzi zabitych przez bakteryjne infekcje płuc w latach 1918-19?

Instytut twierdzi, że podczas I wojny światowej rozprowadzał surowicę bakteryjną do Anglii, Francji, Belgii, Włoch i innych krajów. Niewiele wiadomo o tym, jak te kraje eksperymentowały na swoich żołnierzach.

Mam nadzieję, że niezależni badacze uczciwie przyjrzą się tym pytaniom.

Autor: Kevin Barry, prezes First Freedoms

Więcej: https://vaccineimpact.com/2018/did-military-experimental-vaccine-in-1918-kill-50-100-million-people-blamed-as-spanish-flu/

Panie noname 1212 kup se pan pierdylionową drukarkę bo ja niestety nie poradzę tego przeczytac!
Pierdylionowa drukarka jest the best,po prostu rozrzuci pan te pierdyliony po calej ziemi i wtedy ktos podczas sr***a to doczyta.
Pozdrawiam.

Panie Franku i teraz POkazałeś swoje prawdziwe FAŁSZYWE oblicze:zaszczepiłeś się ale jesteś PPRZECIW,dyć tj.jakaś aberacja,czyż nie?:(((
Ja sie NIE zaszczepiłem (bo się po prostu BOJĘ),i nie mam zamiaru(no chyba że mnie zmuszą fizycznie:(((
Chyba mi POzwolą obserwować,co się będzie z Wami lub ze mną działo,ja się na to GODZĘ,ale czy mi POzwolá???

Franek 7 masz albo problem z przyswajaniem informacji albo przeszedles wylew i masz problemy neurologiczne ( nie pisze tego zlosliwie!). Pod kazdym artykulem o szczepieniach piszesz to samo: jestem zaszczepiony i nikt nie potrafi mi powiedziec dlaczego zaszczepieni boja sie coronawirusa. Za kazdym razem ktos Ci odpowiada, ze szczepienia nie chronia przed zachorowaniem a jedynie lagodza jego skutki.
Kiedy to w koncu do Ciebie dotrze?
Na Boga, zadajesz to samo pytanie od kilku miesiecy!

Mnie przeraża głupota społeczeństwa bo to co twierdzi rząd jest kompletnie nielogiczne i bezsensowne a ci którzy to dostrzegają i wytykają nazywani są płaskoziemcami i antyszczepionkowcami przez tych, którzy w te nielogiczności i bezsensowności bezkrytycznie uwierzyli.

Franek 7
- nie ogladam TV ale z tego co piszesz to Ty ogladasz, wiec napisze Ci to samo: wylacz TV wlacz myslenie.
- szczepionki sa rozne i nie wszystkie maja 95% skutecznosci. Te Twoje 95% zaszczepionych dalej bedzie przenosic wirusa np. na swoje dzieci itp itd.
- smiejesz sie ze jestem blondynka... no fajny poziom reprezentujesz. Obrazasz wszystkie kobiety, ktore maja taki kolor wlosow. Wez sie ogarnij bo takie poczucie humoru z lat 90 jest pozalowania godne.
widac po Twoich wpisach, ze sie nie znasz, ze przygode z biologia zakonczyles w szkole. Wlasnie tacy ludzie jak Ty maja najwiecej do powiedzenia, przez takich ludzi jak Ty, podburzajacych reszte spoleczenstwa, wirus ma szanse sie zezlosliwic do poziomu MERS ( 10% smiertelnosci).

Próbuje na logikę zrozumieć podpalacza z Zamościa
Kiedy punkty szczepień były oblegane , to z jego punktu widzenia podpalenie mogły być sensowne. Ale teraz kiedy punkty szczepień świecą pustkami i są zamykane? Podpalenie absolutnie nie ma z jego punktu widzenia sensu. Inna sprawa organy ścigania dysponują w miarę dobrej jakości nagraniem. I sprawcy który przyjechał na rowerze nie odnaleziono. Kolejna sprawa miasto Zamość jest największym ośrodkiem miejskim w Polsce jakim rządzi pis. Więc suweren podpalił u swoich ?. Kolejna rzecz to szybka reakcja oficjeli rządowych na zdarzenie. Mieli ,,okienko " i mogli tak od razu z marszu pojechać ? Następna sprawa zbieżna w czasie i temacie konferencja Korwina, Coś tu jest za dużo zbiegów okoliczności i wygląda co najmniej podejrzanie. Jeszcze inna sprawa Duda w gminach gdzie jest najmniejsza wyszczepialność dostał najwięcej głosów. Czy zamiast do Japonii nie mógł pojechać w teren na którym ma poparcie ? dla promocji szczepień? Coś tu nie wydaje aby priorytetem pis było zdławienie epidemii. A raczej chodzi o partykularne nieczyste zagranie w kierunku społeczeństwa.

,,Przypominamy‼️ „Uwaga, uwaga! Policja informuje. Mamy stan epidemii Przypominamy‼️ „Uwaga, uwaga! Policja informuje. Mamy stan epidemii. Zostań w domu. Nie narażaj siebie i innych! (...)"

Artefaksie być może to jeden z tych ukaranych przez Sanepid bezprawnym mandatem w wysokości 30.000 zł z rygorem natychmiastowej wykonalności. W czasie okupacji również zdążały się podpalenia posterunków SS w ramach zemsty czy samoobrony. Motyw może być ten sam.
Tak to jest kiedy się prześladuje z pogwałceniem prawa obywateli i jeszcze się z tego cieszy w telewizji.

Kaziu ja nic nie słyszałem, żeby Tusk przepisał majątek na żonę. Wiadomo, że zrobił to Morawiecki i Obajtek. Pewnie dlatego, że wiedzą, że kiedyś naród odbierze im to co ukradli a oni wtedy będą twierdzić, że nic nie mają…

Panie Artefaks widzę u Ciebie coraz większe zainteresowanie polskimi 128 tonami złota!
Co cię to tak interesi,choćby Żydów mienie bezspadkowe.
Nie Twoje mienie,nie Twoje złoto,więc się nie interesuj,ok.?
Pozdrawiam.

@Franku .A wiesz że nie rozważałem takiej opcji spalenia sanepidu. Czyżby punkt szczepień sfajfczył dla odwrócenia uwagi ?
Ale to nie był żaden przedsiębiorca. I co najważniejsze nie ma determinacji by go złapać. W Gdański na kłopoty masz Bednarskiego . W Rybniku na problemy Byczka.....
Jak widać w Zamościu nie mają takiej determinacji , mimo nagrody.....
W książce Piątka o Morawieckim. Jest opisane jak młodzi bohaterowie chcieli spalić komitet wojewódzki. Potem ograniczyli się do komitetu miejskiego. Domu jakiegoś UB ka . A na końcu faktycznie spalili altankę oficera zwanego gazrurką z bicia takim narzędziem demonstrantów..... Widocznie zapomniał wół jak cielęciem był. Ale zamiłowanie do piromanii jak widać pozostało do tej pory

Panie Artefaks ależ ty się tylko CZUJESZ obywatelem Polski,a to nie znaczy wcale że jesteś Polakiem.
A to złoto NIE jest własnością wszystkich Polaków,ale Rządu Polskiego,lemingu.
Pozdrawiam.

~Franek 7, donieś do prokuratury to twój obowiązek bo inaczej ukrywasz te przestępstwa co jes karalne jak i POmówienia.

Rybnikus walnij się wtrąbą w łeb. ,,Polska się bogaci " szczególnie to widać po inflacji w sklepie. Rząd wydrukował ,,Dla Polaków" 750 mld pierdylionów pustego pieniądza. A dla siebie kupił 121 to złota. Bo Smołka sądzi że jest to własność rządu. A skad na to wzieli ?Jak nie wzieli od Polaków ?

Jak rząd okrada Polaków inflacją
https://www.youtube.com/watch?v=tfqHca25hCI