Bronisław Komorowski na Śląsku. Posadził Dąb Wolności

Ten tylko jeździ i sadzi drzewka... Po co w ogóle jest funkcja prezydenta w Polsce? Nie wystarczyłby premier?

Ta, drzewka wolności sadzili też Francuzi za rewolucji (anty) francuskiej. W sumie to wszystko w demokracji jest bluźniercze, to skąd pochodzi, to, jak jej nowożytni, francuscy pionierzy i przedstawiciele odnosili się do tradycji i religii katolickiej, tekst Marsylianki oraz Marianna, którą konserwatyści i nacjonaliści z FN uważają za pannę puszczalską.

Dziś te wartości krzewi USA, które jest zjadane przez izraelskie lobby, ONZ i UE. Odtrąca mnie wobec tych instytucji ich mesjanistyczny liberalizm, który jest dla mnie przeistoczoną wersją komunistycznego internacjonalizmu, tyle, że posługującego się "demokracją", "liberalizmem" i wyimaginowanymi "prawami człowieka". A my, Polacy, mamy się przed tymi państwami i instytucjami i wartościami ukarzać! Wartościami, które służą do podboju słabszych państw! Jakie to przykre, że nie wyemancypowaliśmy się jako państwo Europy Wschodniej wobec Zachodu przez ochronę majątku narodowego!