Drużyna z charakterem

Koszykarki Utex ROW podczas narady z trenerem Orczykiem. Fot. ad.

Początek meczu należał do rybniczanek, które dosyć szybko objęły prowadzenie. Bardzo dobrze spisywała się Nikita Bell. Amerykanka poprowadziła koleżanki do zwycięstwa w I kwarcie 17:11. Prowadzenie byłoby wyższe, gdyby sędziowie zaliczyli rzut za 3 punkty w wykonaniu Magdaleny Skorek. Niestety uznali, że był on wykonany po końcowej syrenie. Druga połowa to dobra gra rozgrywającej Oleny Proszczenko. Dwa celne rzuty zza linii 6,25 m wyprowadziły gospodynie na 10-punktowe prowadzenie.

 

Po przerwie rybniczanki zagrały trochę gorzej. Wykorzystały to łodzianki, które wygrały III kwartę 24:15. Tym samym stratę do ROW-u zmniejszyły do jednego punktu. Ostatnia kwarta to już prawdziwy horror. Za faule parkiet opuściła Proszczenko: - W niektórych momentach emocje Leny wzięły górę. Na pozycji 1 zagrała Jaynetta Saunders. Wykazała się dużym spokojem – komentował po meczu trener Mirosław Orczyk. Na dwie minuty przed końcem rybniczanki prowadziły sześcioma punktami. Wtedy dała o sobie znać najlepsza zawodniczka gości – Sylwia Wlaźlak. Najpierw trafiła zza linii 6,25 m, a przy kolejnej próbie rzutu za 3 punkty została sfaulowana. Publiczność robiła wszystko, żeby przeszkodzić w skutecznym wykonaniu trzech rzutów wolnych, ale doświadczona łodzianka nie dała się zdekoncentrować. Pewnie zdobyła 3 punkty i wyrównała stan meczu (52:52). Na zegarze pozostało 6 sekund. Gospodynie szybko wznowiły grę - Jeuneta Saunders podała do Hollie Merideth, ta zagrała do Agnieszki Jaroszewicz, a kapitan rybnickiej drużyny skutecznym rzutem zapewniła zwycięstwo gospodyniom.

 

Radość kibiców po decydującym rzucie Jaroszewicz. Fot. ad

Najlepszą zawodniczką Utexu ROW była Bell: - Był to jeden z tych meczów, który buduje charakter drużyny. Dobrze, że zespół nie pękł w końcówce – mówiła zadowolona Amerykanka, która zaliczyła 15 punktów, 17 zbiórek i 6 przechwytów. Wśród zawodniczek ŁKS-u bardzo dobre spotkanie rozegrała Wlaźlak: - Żal, że przegrałyśmy. Jesteśmy na etapie zgrywania się. Będziemy pracować, żeby grać lepiej i żeby w przyszłości takie końcówki jak dziś były nasze.

 

Mecz w boguszowickiej hali przyciągnął kilkuset kibiców, którzy nie mogli być zawiedzieni poziomem i dramaturgią widowiska. Kolejne emocje w Rybniku już za tydzień. 27 października o godzinie 17:15 rywalem rybniczanek będą Cukierki Odra Brzeg. Między czasie nasze koszykarki czeka trudny wyjazd  do Polkowic, gdzie w środę 24 października o godzinie 18:30 zmierzą się z koszykarkami CCC.

 

Utex Row Rybnik - ŁKS Siemens AGD Łódź 54:52 (17:11,11:7, 15:24, 11:10)

 

Punkty:

Agnieszka Jaroszewicz w akcji. Fot. ad

 

ROW: Nikita Bell 15 (17 zb) Hollie Merideth 13, Olena Proszczenko 10, Jaynetta Saunders 7, Agnieszka Jaroszewicz 5, Joanna Górzyńska-Szymczak 2, Magdalena Skorek 2

 

ŁKS: Sylwia Wlaźlak 25, Edyta Koryzna 9, Katarzyna Kenig 8, Jennifer Humphrey 6, Dorota Sobczyk 4, Renata Oliveira 0, Julia Fraszko 0, Birute Dominauskaite 0

 

II kolejka FGE

 

Wisła Can-Pack - AZS Gorzów Wlkp. 80:61 (21:30, 20:9, 13:10, 26:12)

Lotos Gdynia - SMS Łomianki 93:40 (20:11, 22:11, 29:8, 22:10)

ROW Rybnik - ŁKS Łódź 54:52 (17:11, 11:7, 15:24, 11:10)

MUKS Poznań - CCC Polkowice 71:81 (11:22, 21:21, 26:21, 13:17)

AZS KK Jelenia Góra - Cukierki Odra Brzeg 53:72 (19:16, 12:16, 12:18, 10:22)

 

m	zespół	m	pkt	zd. - str.
1.	Lotos PKO BP	2	4	153 - 89
2.	CCC	2	4	179 - 123
3.	Wisła Can Pack	2	4	155 - 110
4.	Cukierki Odra	2	4	151 - 113
5.	Utex Row Rybnik	2	4	138 - 129
6.	ŁKS Siemens AGD	2	3	122 - 122
7.	MUKS Poznań	2	2	139 - 151
8.	KK AZS Jelenia Góra	2	2	105 - 170
9.	Arcus SMS PZKosz	2	2	100 - 172
10.	Energa Toruń	1	1	77 - 84
11.	INEA AZS Poznań	1	1	49 - 60
12.	KSSSE AZS PWSZ	1	1	61 - 80
13.	PKM Duda PWSZ	1	1	49 - 75
14.	MTK	0	0	0 - 0

 

Adam Doliba