Szpital psychiatryczny: nowy dyrektor, nowe nadzieje

31 grudnia pracę w rybnickim szpitalu zakończył Bogusław Zagrodnik, który w 2008 roku już wcześniej składał dymisję, ale dopiero teraz zarząd województwa ją przyjął.

Były już dyrektor w Państwowym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku pracował od 2003 roku, kiedy to zastąpił na stanowisku szefa lecznicy Stanisława Urbana. Jak mówi Piotr Dragon ze Związku Zawodowego Lekarzy, załoga szpitala odejście dyrektora Zagrodnika przyjęła z ulgą. - Dyrektor nie umiał zadbać o odpowiednie zabezpieczenie oddziału sądowo – psychiatrycznego, gdzie pracuje za mało ludzi, a archaiczny monitoring do niczego się nie nadaje. Niedawna ucieczka jednego z więźniów nie jest przypadkiem. Niedawno tylko dzięki szybkiej reakcji personelu w ostatnim momencie udało się stłumić próbę buntu. To mogło skończyć się tragedią– mówi ordynator Dragon.

> Przestępca uciekł ze szpitala

Doktor Dragon dodaje, że lista grzechów swojego byłego szefa jest bardzo długa. Zarzuca mu m.in. doprowadzenie do likwidacji sklepu na terenie szpitala, co spowodowało, że personel musiał szukać swoich pacjentów, w położonym kilkaset metrów dalej... Carrefourze. Zapowiada również złożenie pozwu do sądu pracy za potrącanie lekarzom z pensji ich wyjazdów do sądów w charakterze biegłych.

Bogusław Zagrodnik po odejściu z rybnickiego szpitala, ani jednego dnia nie był bez pracy. Z nowym rokiem został prezesem upadającego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Raciborzu, którego właścicielem jest raciborski samorząd.

> „Skończmy z komuną” – mówił Bogusław Zagrodnik

Pełniącym obowiązki dyrektora szpitala został Andrzej Krawczyk. Nowy dyrektor ma 48 lat, z wykształcenia jest prawnikiem, a ostatnio był szefem działu prawno - administracyjnego w obwodzie lecznictwa kolejowego w Tarnowskich Górach.

Pierwsze dni swojego urzędowania nowy szef lecznicy spędzał w gabinecie na zapoznawaniu się z sytuacją finansową szpitala. - Nie znam jeszcze dokładnego stanu zadłużenia, ale wynosi ono co najwyżej kilka milionów złotych. Jestem optymistą i wierzę, że uda mi się wyprowadzić szpital na prostą – powiedział nam w zeszłym tygodniu Andrzej Krawczyk. - Mimo wielu problemów czekających na dyrektora, ma od nas duży kredyt zaufania i obiecujemy mu pomóc – deklaruje Piotr Dragon.