Pacjenci Szpitala Psychiatrycznego we współpracy z ASP tworzą wyjątkową wystawę

Kilka lat temu w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku zrodził się pomysł zapewnienia pacjentom niecodziennych metod terapii, które pozwalają im wyjść "na zewnątrz", zauważa terapeutka zajęciowa.

- Dyrektor Foltys wyszedł do ASP w Katowicach z propozycją nawiązania współpracy. W szpitalu rozwija się arteterapia, ASP otworzyła też kierunek arteterapii na swojej uczelni, więc powstał pomysł wspólnej realizacji różnych projektów. Teraz realizujemy już trzeci projekt — dowiadujemy się od Sabiny Szkatuły, kierowniczki Terapii Zajęciowej w rybnickim szpitalu.

"Antypodręcznik — jak zbudować niewidzialne miejsce" to nazwa obecnie trwającego projektu, który finał będzie miał 18 listopada podczas uroczystej wystawy.

Celem każdego projektu we współpracy z ASP jest odczarowanie psychiatrii, wyjście na zewnątrz, ale też leczenie poprzez sztukę. Artyści z całej Polski, zgodnie z harmonogramem przeprowadzają warsztaty na terenie lecznicy. Realizują różne działania, do których terapeuci dobierają odpowiednie grupy pacjentów. W każdych warsztatach uczestniczy około 10 pacjentów, co pozwala w sumie prawie 90 osobom na uczestnictwo w programie.

- Pacjenci dobierani są według swoich możliwości, ale przede wszystkim preferencji, aby to uczestnictwo dawało im jak najwięcej radości. Dobraliśmy również grupę pacjentów z oddziału sądowego zamkniętego o wzmocnionym zabezpieczeniu — wyjaśnia Sabina Szkatuła.

Wystawa powstająca podczas warsztatów tematycznych

Pacjenci mieli zorganizowanych dziewięć warsztatów o różnej tematyce. Uczestniczyli w zajęciach z malarstwa, które prowadziła Jolanta Jastrząb.

- Była przygotowywana multimedialna prezentacja, a później pacjenci malowali prace plastyczne na zadany temat. Następnie opowiadali o swoich pracach — wyjaśnia kierowniczka Terapii Zajęciowej.

Jednym z warsztatów było realizowanie filmu Dominika Ritszela z udziałem pacjentów. Film obejmował zarówno infrastrukturę szpitala, jak i aktywność ruchową pacjentów. Do współpracy był też zaangażowany trener personalny, który przygotowywał dla pacjentów zajęcia ruchowe z wykorzystaniem infrastruktury, jaką posiada szpital przy ulicy Gliwickiej. Film ten będzie też ciekawą pamiątką i wizytówką lecznicy.

Barbara Kubska zrealizowała nagranie dźwiękowe, do którego zaprosiła Bogusławę Jaworską, pracownicę szpitalnej galerii oraz asystenta zdrowienia.

- Nagrywane były luźne rozmowy z nimi, przeprowadzane w przestrzeni szpitalnej, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz szpiotala. Celem było oddanie przestrzeni dźwiękowej tego miejsca — tłumaczy Sabina Szkatuła.

W pracowni ceramicznej zajęcia przeprowadziła Natalia Kopytko, która zajmuje się ceramiką i rzeźbą ceramiczną. Tworzyła z pacjentami prace, które następnie były wypalane i będą prezentowane na dużej wystawie podsumowującej cały program współpracy z ASP.

Jagoda Dobecka z kolei zajmowała się warsztatami kulinarnymi. Artystka podchodzi do jedzenia poprzez sztukę.

- Spotkała się z naszymi przewlekle chorymi pacjentami (oddział ZOL), którzy podczas warsztatów skupili się najpierw na rozmowie o tym, jakie potrawy są dla nich ważne, jakie jedzenie lubią, czym w ogóle jest dla nich jedzenie. Następnie gotowali wspólnie potrawy i powstawały naprawdę piękne dla oka i pyszne dania. Efektem tych spotkań będzie książka kulinarna, która powstanie z przepisów pacjentów - mówi kierowniczna TZ nadzorująca projekt.

Magdalena Franczak to artystka pracująca z tkaniną. Pacjenci przynosili na warsztaty z nią ważne dla siebie przedmioty, zdjęcia, które metodą transferu przerzucali na płótno. Te tkaniny będą tworzyły jeden wielki obraz.

Powstała też instalacja świetlna.

- Paweł Błęcki, kiedy był na terenie naszego szpitala po raz pierwszy, zachwycił się naszymi niedziałającymi dziś fontannami. Podjął się on w ramach tego projektu, wykonania instalacji świetlnej w drewnie, którą można włożyć do niedziałającej fontanny i robie naprawdę wielkie wrażenie. Oczywiście instalacja jest odpowiednio zabezpieczona przed wodą i deszczem, są na niej również zawieszone obrazy pacjentów, więc jest to taka instalacja świetlno-obrazowa — opowiada pracownica szpitala.