Bez głośnych zapowiedzi, bez „fajerwerków” i błysków fleszy, ale za to z maksimum uwagi na rodzicach i ich dzieciach. Tak minął wczorajszy, Rybnicki Dzień Wcześniaka. - To nasz świadomy wybór. Główną „atrakcją” muszą być rodzice i dzieci. Skupiamy się na clou sprawy – wyjaśnił Robert Leśniak ze Stowarzyszenia „Za Wcześnie”.
Bez głośnych zapowiedzi, bez „fajerwerków” i błysków fleszy, ale za to z maksimum uwagi na rodzicach i ich dzieciach. Tak minął wczorajszy, Rybnicki Dzień Wcześniaka. - To nasz świadomy wybór. Główną „atrakcją” muszą być rodzice i dzieci. Skupiamy się na clou sprawy – wyjaśnił Robert Leśniak ze Stowarzyszenia „Za Wcześnie”.