To będzie pierwsze takie dyktando. Sprawdzą znajomość śląskiej mowy

~michal7944 czego dotyczy ten Twój komentarz? Bo jak dla mnie to nie ma kompletnie sensu. A takie dyktando fajna sprawa ;) Jestem hanys z krwi i kości, z dziada pradziada ale jak po śląsku pisać to nie wiem... pojedyncze słowa to jeszcze ale napisać opowiadanie hmmmm.... chyba byłoby ciężko. Wiec powodzenia tym którzy podejmą wyzwanie ;)

Śląska ortografia? A cóż to? Śląski język? Co to ma być. Śląska to jest gwara, to żaden język, pomimo, że tak uważa pewna grupa. Używającym na co dzień śląskiej gwary przydałoby się dyktando z polskiego - poprawnej polszczyzny. Zaraz pewnie zostanę okrzyknięty naczelnym gorolem. Otóż nie, jestem rodowitym Ślązakiem, ale jak słyszę niechlujność językową to mnie na wymioty zbiera.

~auralfloat w moim domu "godomy po śląsku, gwarom" Ja też uważam, że to nie język a gwara taka sama jak np. kaszubska i akurat cała moja rodzina "kiero godo" nigdy nie miała problemu z posługiwaniem się naszym językiem ojczystym. Ja jestem polonistą z wykształcenia a chrześniak odnosi sukcesy w konkursach recytatorskich już na skalę województwa więc Twój argument nie ma w ogóle pokrycia w życiu. Ty myślisz, że Ci co "po polskiemu" się wysławiają to tak zawsze całkiem poprawnie? Zejdź na ziemię... jak słyszę to "Wasze" polskie "dźwi" albo "piniądze" to mi aż po uszach jedzie.

Tak, w calutkiej Polsce wszyscy posługują się literackim językiem polskim , wymyślonym i zestandaryzowanym w normie.
To czy śląski jest gwarą czy językiem i to czy ślązoki to grupa etniczna, naród, czy po prostu Polacy mieszkający na śląsku , bardziej zależy od polityki niż tych wielkich dyskusji intelektualnych. Wbrew pozorom Ponbuczek, nie dzielił językami i nie dzielił ludzi na narody. Ludzie sami się dobierali, bo czuli między sobą jedność, albo im powiedziano że mają czuć. Tej pewnej grupie ludzi, o której pisze autofloat ,bardziej zależy na definicji w celach edukacyjnych i finansowania kultury regionalnej. Śląska ortografia to sprawa problematyczna, bo jest zbyt różnorodna. Gdyby znalazła się kasa, to można ją zestandaryzować tak jak kiedyś inne języki.

~tolerancyjny87, nie piszę bezpośrednio do ciebie tak jak i nie piszę o całości - bo jej nie znam. Z pewnością część posługujących się śląską gwarą nie ma problemów z językiem polskim i być może ty właśnie do nich należysz. A jeśli chodzi o naleciałości skądkolwiek, to interesuje mnie źródło.