Za nami konkurs główny Rybnickiej Jesieni Kabaretowej. Posługując się terminologią piłkarską – formacja Brutalne Pieszczoty zaliczyła hattricka. Łowcy.B/Ani Mru-Mru nie dość, że wygrali Ryjka, to na dodatek zgarnęli nagrodę tajnego jurora i nagrodę publiczności. Teraz sporą zagwozdkę będą mieli organizatorzy i telewizja. Wiele skeczy było tak mocnych, że nie zobaczymy ich na wizji w TZR.
Takiego wieczoru mało kto pamięta. Formacja kabareciarzy – Brutalne Pieszczoty (Łowcy.B wespół z kabaretem Ani Mru-Mru) zdeklasowała w sobotę konkurencję zdobywając w każdej kategorii niemal komplet punktów. W „żniwach” zaprezentowali spokojnego wczasowicza chcącego odpocząć w Międzyzdrojach. Nie dane mu było usłyszeć nawet szumu fal. W kategorii „synuś mamusi” opowiedzieli historię japońskiej matki, która poszukiwała ojca swojego syna. W trzecim temacie „Idealny numer na jak najbardziej zasłużone zero punktów” zaśpiewali o chorobie wenerycznej pewnego dżentelmena. Oczywiście jak to bywa przy Łowcach i Ani Mru-Mru – wszystko okraszone było sporą dawką absurdu.
Panowie za trzy sobotnie skecze zgarnęli 140 pkt – niemal komplet! W sumie zdobyli 204 pkt. Drugie złote koryto przyznał tajny juror, a trzecie – sama publiczność.
Z Brutalnymi Pieszczotami (Marcin Wójcik, Michał Wójcik, Waldemar Wilkołek, Bartosz Góra, Sławomir Szczęch, Maciej Szczęch) rozmawiamy tuż po ogłoszeniu werdyktu.
Cieszymy się, że coś takiego wydarzyło. Trudno byłoby się nie cieszyć. Zgraliśmy się idealnie, dobrze się bawiliśmy, to było świetne doświadczenie – mówią panowie z Łowców.B i Ani Mru-Mru.
Artystom szczególnie przypadła do gustu ostatnia kategoria.
To był freestyle, rybnicka publiczność może czuć się szczęściarą. Obejrzała numery, które prawdopodobnie już nigdzie nie zobaczy. Wart byłoby tu być, pokazaliśmy same „petardy” – słyszymy.
Brutalne Pieszczoty oceniają, że Ryjek w nowej formule poszedł w dobrym kierunku.
Widać, że podchodzimy do tworzenia z dużą radością. Życzę Ryjkowi byśmy widzieli w przyszłym roku znów w różnych konfiguracjach – dodają.
Co ciekawe, prawdopodobnie zobaczymy dalszą działalność Brutalnych Pieszczot na estradzie.
Mamy sześcioraczki syjamskie, które lepiej nie rozdzielać – śmieją się panowie.
O ocenę tegorocznego Ryjka pytamy też Łukasza Zaczka, dyrektora artystycznego festiwalu.
Ilość życia w tym roku była nieprawdopodobna. Przesunęliśmy granicę przyzwoitości, jeżeli chodzi o polski kabaret, ale było warto! Na pewno nie wszystko pokażemy w Polsacie. Na szczęście są numery, które nie skończą się karą nałożoną przez KRRiT – śmieje się.
Łukasz Zaczek nie ma jeszcze przemyśleń, co do kontynuacji formuły Ryjka.
Biorąc jednak pod uwagę artystów i publiczność – wszyscy są zachwyceni. Będę bardziej nad wszystkim zastanawiał się we wtorek. Dzisiaj miałem godzinną drzemkę, spałem 15 minut. Każdego dnia boli mnie inna część ciała, dzisiaj padło na bark – uśmiecha się nasz rozmówca.
Jak już wspomnieliśmy, artyści czuli taką swobodę w tworzeniu, że pokazali sporo mocnych skeczy, których nie zobaczymy w telewizji. Biorąc pod uwagę tylko sobotni wieczór, wiadomo, że próżno czekać na numer formacji TOMMISIE. Grupa w kategorii „synuś mamusi” odegrała żydowskie wesele ze świętą rodziną w roli głównej. Maria, matka Jezusa oczekiwała od swojego syna, że ten znajdzie sobie w końcu żonę.
TOMMISIE pokazały też cyrkowców u premiera. Domagali się zaostrzenia prawa aborcyjnego, bo brakuje w cyrku karłów (albo raczej niskorosłych) oraz osób z rzadkimi schorzeniami.
Raczej nie przejdzie też nader żywiołowy i rzucający bluzgami telewidz w wykonaniu grupy Kruki i Wrony. W zasadzie ¾ skeczu musiałoby być ocenzurowane w telewizji.
Furorę zrobiła piosenka grupy Złote Koryto Publiczności Oddajemy Walkowerem. Zachęcała w zasadzie panie i panów „do ssania”. Piosenką w podobnej tematyce publiczność pożegnały Brutalne Pieszczoty – z tą różnicą, że była o chorobach wenerycznych.
Sobotni wieczór tradycyjnie zakończył się Konkursem o Melodyjną Nagrodę im. Artura. Dzisiaj (20 listopada) w TZR koncert finałowy przy współudziale telewizji.
Tagi: Ryjek Rybnik, Rybnicka Jesień Kabaretowa Ryjek, Brutalne Pieszczoty, Łowcy.B, Ani Mru-Mru, Łukasz Zaczek, kabarety Rybnik, Klub Energetyka
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
44582Można wnioskować o 45 tys. zł na wymianę pieca. Kolejki nie ma
42062Policja i niebieski parawan przy Gliwickiej. Doszło do tragedii
41190Sport był jego pasją. Zmarł Ksawery Fojcik – nauczyciel i działacz sportowy
38116Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
29527Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
+321 / -19Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
+187 / -2Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+154 / -4Sport był jego pasją. Zmarł Ksawery Fojcik – nauczyciel i działacz sportowy
+142 / -10Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
+145 / -20Komisarz wyborczy: T. Pruszczyński zrzekł się mandatu radnego Rybnika. „Decyzję podejmę po II turze”
37Historyczna chwila. Sejm za śląskim jako językiem regionalnym
32Szczepan Twardoch kontra Maciej Kopiec. Poszło o Łukasza Kohuta. Pisarz doczekał się odpowiedzi europosła
26Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
25"Nie jestem przeciwnikiem walki o czyste powietrze". A. Sączek twierdzi, że jego piec spełnia normy ustawy
24Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Ryk 2022-11-20
22:10:52
Gdzie te czasy, gdy artystom nie były potrzebne wulgaryzmy by zabawić publiczność.