zamknij

Wiadomości

Oszustwa w magistracie: kasjerka przyznała się, księgowe nie

2012-09-28, Autor: 
Rybnicka prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie oszustw, jakich dopuściły się w Urzędzie Miasta Rybnika kasjerka i dwie księgowe. Zdaniem śledczych, trzy pracownice w ciągu 3,5 roku wyprowadziły z kasy miasta ponad 108 tysięcy złotych.

Reklama

O sprawie informowaliśmy Was w listopadzie 2010 roku. Wówczas kontrolerzy urzędu miasta wykryli, że z kasy miasta ulotniło się ok. 80 tysięcy złotych, a w proceder miało być zamieszanych 6 osób.

Rybnicka prokuratura przez 2 lata wnikliwie badała sprawę. Z przeprowadzonego śledztwa wynika, że od czerwca 2007 roku do listopada 2010 roku jedna z kasjerek w magistracie przywłaszczyła sobie 108 183 złote. Kobieta była pracownikiem urzędu z wieloletnim stażem (dziś ma 65 lat). Kasjerka zeznała, że część kwot wpłacanych przez klientów transferowała do własnej kieszeni, bo miała kłopoty finansowe. Najpierw pieniądze z kasy miasta „pożyczała”, później zupełnie straciła kontrolę nad kradzionymi kwotami.

 

Sprawa wyszła na jaw, gdy klienci urzędu miasta zaczęli otrzymywać wezwania do zapłaty zaległych opłat. Wówczas rybniczanie zaczęli zgłaszać się do magistratu z potwierdzeniami wpłaty. Było więc jasne, że doszło do oszustwa.

 

Jak to możliwe, że przez 3,5 roku kasjerka bezkarnie kradła publiczne pieniądze? - Pomagały jej dwie księgowe. W zamian za udział w zyskach ukrywały ten proceder – tłumaczy prokurator rejonowy Jacek Sławik.

 

Co ciekawe, oskarżona kasjerka przyznała się do winy i dobrowolnie poddała się karze. Do winy nie przyznają się natomiast księgowe (obie kobiety mają dziś po 50 lat). Teraz sprawą zajmie się rybnicki sąd.

 

W związku z zakończeniem prokuratorskiego śledztwa urząd miasta zapytaliśmy, jak potoczyły się zawodowe losy oskarżonych pracownic oraz czy konsekwencje służbowe poniosły jeszcze inne osoby. Niestety, od środy nie doczekaliśmy się odpowiedzi na te proste pytania.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (15):
  • ~ssij banana 2012-09-28
    07:28:09

    0 0

    hehe kazdy orze jak moze ;]

  • ~roy 2012-09-28
    08:04:44

    0 0

    przykłados idos z góros, viva la systemos ;p

  • ~Tomek_81 2012-09-28
    08:41:50

    0 0

    Dwa lata..niezłe tempo.

  • ~Gwidon 2012-09-28
    09:08:53

    0 0

    Prawdziwi złodzieje w tym budynku wcale nie siedzą za kasą,także po co ta heca.A księgowa-przyznać się do błędu-to takie nie POLSKIE.Pani księgowo niech Pani idzie w zaparte a wszystko będzie dobrze.

  • ~magdalena 2012-09-28
    09:45:30

    0 0

    Pierwszy raz czytam tutaj nieobraźliwe a dowcipne komentarze;-)

  • ~grzesnick 2012-09-28
    13:55:35

    0 0

    panie zbierały na ekwiwalent za urlop dla swojego przełożonego

  • ~czarny_julek 2012-09-28
    14:10:49

    0 0

    Jeśli już o przełożonych mowa - czy Szanowna Redakcja wie, kto bodajże do lipca (albo i dłużej) roku 2007 piastował kierownicze stanowisko w wydziale podatków..?

  • ~werkk 2012-09-28
    15:13:19

    0 0

    3,5 roku czy w tym czasie w UM robiono bilanse miesięczne, kwartalne, roczne.

  • ~kosteczka 2012-09-28
    16:03:25

    0 0

    skoro sprawa wyszla ze od 3 lat brakuje pieniedzy... to oni w tym urzedzie miasta musza miec niezly bajzel skoro wplaty klientow przez 3 lata nie sa sprawdzane. Niezla ta windykacja!!! a ja prace regularnie... nie wiem teraz po co...

  • [email protected] 2012-09-28
    18:23:34

    0 0

    Księgowa-"powinni tego zabronić"

  • ~Maco Polo 2012-09-28
    20:24:31

    0 0

    Przez 3,5 roku nikt z szefostwa Urzędu nie zauważył braku w kasie pieniędzy. A gdzie kontrola wewnętrzna, a co na to ISO, których chwali się to miasto. Nie chce mi się wierzyć by ponad 100 tysięcy wyparowało bez wiedzy/przyzwolenia kierownictwa magistratu.

  • ~guzik1234 2012-09-29
    13:08:27

    0 0

    Na początek małe sprostowanie, kasjerka dziś ma 56 lat a nie 65. Co do jednej z osób, to została w sądzie pracy oczyszczona z zarzutów, ale nie wróciła do pracy, ponieważ polskie prawo mówi, że powrót ma być na to samo stanowisko pracy, a w międzyczasie zlikwidowano kasy i nieważne dla Urzędu było to, że osoba ta nie tylko była kasjerką, ale również księgową. Natomiast inna osoba, która także jest zamieszana w tej aferze pracuje do tej pory, chociaż toczy się przeciwko niej w sądzie sprawa karna. No cóż plecy.............

  • ~ 2012-09-30
    13:40:23

    0 0

    okradają nas w tym mieście nie tylko w UM ale i w ZGM i w PEC bo to jedna wielka klika nawet Sądy te co im potrzebne są pod ręka -ludzie zacznijcie się interesować ty co się tutaj dzieje i zacznijcie działać

  • ~ 2012-09-30
    16:34:25

    0 0

    kasjerka, księgowa... , przecież nad nimi jest ktoś taki, jak kierownik (naczelnik) danego działu. A nad nim szef całego tego burdelu, który oficjalnie zwie się Urząd Miasta. Gdzie oni byli przez te lata ? Za takie przekręty wszyscy powinni wylecieć na zbity pysk. Pierdzą w stołki i gówno wiedzą, co się tam dzieje. Ważne, że co miesiąc kasa zgadza się na ich koncie (kasa za pierdzenie).

  • ~Kurz 2012-10-02
    23:21:21

    1 0


    Wszędzie jest dobry i lepszy,
    Czyli dwie osoby.
    Ten pierwszy jest do pracy,
    Drugi dla ozdoby.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5331