Nacyna i Ruda zostały zanieczyszczone w Światowy Dzień Monitoringu Wód. Co wiemy do tej pory?

O tym pisaliśmy już wczoraj wieczorem. Otrzymaliśmy zgłoszenia od naszych Czytelników, że coś niedobrego dzieje się w rzeką Nacyną i Rudą w Stodołach. Przez Rybnik płynęła bowiem spieniona woda, widać było też białawe plamy. Na miejscu sytuację ratowali strażacy, którzy postawili na Nacynie dwa rękawy sorpcyjne, jeden przy ul. Daszyńskiego, drugi w pobliżu bulwarów w centrum Rybnika.

Asp. Wojciech Kasperzec, oficer prasowy PSP w Rybniku przekazał dzisiaj dobre informacje.

Po dzisiejszej porannej kontroli i między innymi wskutek opadów deszczu, piana znacznie się rozmyła. Problem jest zneutralizowany, choć nie mamy jeszcze wiedzy, jaka substancja przedostała się do rzek – mówi.

Na miejscu działali też inspektorzy WIOŚ w Katowicach, którzy pobrali próbki wody.

Na tę chwilę nie znamy konkretów, ponieważ oględziny terenu prowadzone wczoraj wieczorem nie wykazały konkretnego źródła potencjalnego zanieczyszczenia, które mogło spowodować pienienie się wody. Pobrane zostały do badań próby wody, które w nocy zostały dostarczone do Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ, są obecnie analizowane - musimy poczekać na wyniki. Niemniej dzisiaj inspektorzy będą kontynuować działania w terenie, być może będziemy mieli więcej danych po ich powrocie - wyjaśnia Małgorzata Zielonka, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach.

Czekamy zatem na wyniki badań. Przypuszczenia idą jednak w takim kierunku, że ktoś wylał do Nacyny fekalia. Z relacji osób przebywających wczoraj w pobliżu rzeki wynika, że woda wydzielała przykry, charakterystyczny zapach.

Swoje „śledztwo” prowadzą też Wody Polskie, odpowiedzialne za stan rybnickich rzek. Linda Hofman, rzecznik prasowa Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach mówi nam, że od wczoraj prowadzone są wizje terenowe.

Nasi pracownicy stwierdzili, że w tej chwili Ruda i Nacyna nie noszą już śladów zapienienia. W obu lokalizacjach nie są wyczuwalne przykre, dokuczliwe zapachy. Utrzymujemy kontakt z innymi służbami. Będziemy kontaktowali się z UM Rybnik, z uwagi na to, że to miasto jest właścicielem urządzeń wodnych takich jak wyloty w skarpach Nacyny – mówi Linda Hofman.

Wody Polskie przypuszczają, że nieznana substancja dotarła do rzeki właśnie poprzez kanalizację deszczową.

Chcemy ustalić, co się stało – dodaje nasza rozmówczyni.

Co ważne, służby nie zaobserwowały śniętych ryb na Nacynie i Rudzie.

To jednak przykre, bo mamy do czynienia z działaniem, które nie jest naturalne. Do zdarzenia doszło wczoraj – 18 września, w dniu, kiedy obchodziliśmy Światowy Dzień Monitoringu Wód – zauważa Linda Hofman.