zamknij

Wiadomości

Kleszcze na rynku

2008-05-21, Autor: 
Władze Rybnika i mieszkańcy mają problem z gołębiami na rynku. Roznoszone przez ptaki kleszcze opanowują sąsiednie kamienice.

Reklama

Katarzyna Kwaśniok po

ukąszeniu przez obrzeżka o 

mało nie straciła przytomności.

Boi się, że kleszcz zaraził ją

boreliozą.

Kilka tygodni temu za sprawą doniesień prasowych Zakład Gospodarki Mieszkaniowej zajął się problemem lokatorów przy ul. Zamkowej. Jak się okazało, poddasze tego budynku było siedliskiem kleszczy – obrzeżków, które żywiły się krwią żyjących tam gołębi. ZGM przeprowadził w budynku dezynfekcję, która wkrótce zostanie ponowiona. Na czas dezynfekcji mieszkańcy zostali przeniesieni do innych lokali.


Niestety, dezynfekcja nie rozwiązała problemu groźnych obrzeżków. Żywiące się krwią stawonogi w poszukiwaniu pokarmu przeniosły się na sąsiednią kamienicę. Pierwszą ich ofiarą stała się właścicielka kamienicy na rynku – Katarzyna Kwaśniok. - W zeszłym tygodniu źle się poczułam. Zesztywniała mi szyja, miałam zawroty głowy i gorączkę. Zauważyłam rosnącą opuchliznę na nodze. O mało nie straciłam przytomności – relacjonuje pani Kasia. Lekarz nie miał wątpliwości – objawy były efektem ukąszenia obrzeżka. Następnego dnia ukąszona mieszkanka kamienicy znalazła napitego krwią kleszcza. Od razu zleciła w swoim mieszkaniu dezynfekcję.


Teraz pani Kasia dostała skierowanie na badania, które mają dać odpowiedź na pytanie, czy obrzeżek zaraził ją boreliozą. - Wiadomo, że obrzeżki mogą utrzymywać oraz przenosić wirusy i bakterie jak np. wirusy kleszczowego zapalenia mózgu. Co do krętków wywołujących boreliozę możemy powiedzieć, iż obserwacje prowadzone we Włoszech sugerują taką możliwość - powiedziała nam Aleksandra Naczyńska – kierownik sekcji epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Rybniku. .


Bawiące się na rynku dzieci

z gołębiami, które mogą

roznosić kleszcze, to 

w Rybniku bardzo częsty

widok.

Zajmujący się walką z insektami Jan Skipirzepa z firmy Eko-Tox przyznaje, że obrzeżek to bardzo trudny rywal. - Atakuje przede wszystkim chore gołębie. Żeby dezynfekcja była skuteczna używamy bezzapachowych trucizn, aby się nie płoszyły – mówi.


Specjaliści nie mają wątpliwości, że problemu kleszczy – obrzeżków nie da się wyeliminować, dopóki w ścisłym centrum miasta tak liczna będzie populacja dzikich gołębi. Ptaki te są naturalnymi żywicielami kleszczy. Stosowanymi sposobami na pozbycie się gołębi z centrów miast są: odstraszanie ptaków za pomocą ultradźwięków, wystrzeliwanie petard, sprowadzanie sokolników, a nawet stosowanie specjalnych środków antykoncepcyjnych. Z kolei prezydent Raciborza wpadł ostatnio na pomysł wywiezienia wszystkich gołębi do lasu.


Jednak ornitolog Jacek Betleja - kierownik działu przyrodniczego Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu nie ma wątpliwości, że powyższe metody to jedynie półśrodki wspomagające rozwiązanie „gołębiowego” problemu. - Sprawa jest prosta: gołębie do życia potrzebują pokarmu i miejsca do rozmnażania. Ale jeśli zabraknie pokarmu, gołębie w danej okolicy nie będą się rozmnażać. Tak więc najskuteczniejszą metodą pozbycia się gołębi z miasta jest zaprzestanie ich dokarmiania – wyjaśnia ornitolog.


Tą drogą chcą iść władze Rybnika. - Na rynku zostaną ustawione specjalne tablice informujące o zakazie dokarmiania ptaków - powiedział nam rzecznik prasowy prezydenta Krzysztof Jaroch. Urzędnicy planują też sprowadzenie sokoła. - Już teraz trwają rozmowy z sokolnikiem, który zainstaluje gniazdo w najbardziej odpowiednim ku temu miejscu - dodaje Jaroch.

 

- Apele i działania edukacyjne to na początku za mało – komentuje plany rybnickiego magistratu Betleja. - W innych europejskich miastach, które już poradziły sobie z problemem gołębi, na początku w stosunku do osób karmiących gołębie stosowano dotkliwe sankcje. Z kolei aktywność osób, które regularnie dokarmiały gołębie skanalizowano. Musieli oni założyć stowarzyszenie, które miało prawo dokarmiać gołębie raz dziennie, o określonej porze, przeważnie wczesnym rankiem. Sądzę, że władze Rybnika powinny czerpać z gotowych, skutecznych wzorców – radzi ornitolog.

 

Krzysztof Jaroch zapowiada, że rybnicka straż miejska w eliminowaniu dokarmiania gołębi będzie wykorzystywać zainstalowany na rynku monitoring.


O dalszych losach sprawy gołębi na rybnickim rynku będziemy informować.

 

Wacław Wrana

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (17):
  • ~tomek325i 2008-05-21
    09:55:43

    1 0

    Wybić te ptactwo!! Fajny rynek a pod nogami gówna!! :/ A teraz jeszcze kleszcze rozsiewają... !!!!!!!

  • ~Dobo 2008-05-21
    11:22:31

    0 1

    Zgadzam sie, nie wiem czy widok gołębi przyprawia jeszcze kogoś o zachwyt, mnie tylko przeszkadzają gdy kręcą sie między nogami, a gdy leci mi nad głową to zastanawiam sie czy zaraz na mnie nie nasra, teraz to nawet kleszcza może na mnie zrzucić. Jeśli wybijać nie wolno, to coś należy z nimi zrobić , na pewno ograniczyć ich liczbę.

  • ~timnet 2008-05-21
    11:52:14

    1 0

    słusznie, też mi na nerwy działają te gołębie. stanowczo za dużo ich tam jest na rynku.

  • ~TENCHRIS 2008-05-21
    13:03:25

    1 0

    Powinno sie to wszystko wytruć wybić rozstrzelać srają tylko i śmierdzą . Zawsze jak wjeżdżam samochodem to usiłuje rozjeżdżać to zasraństwo . PRECZ !! z tymi nadętymi grubymi ptakami !

  • ~biki 2008-05-21
    16:55:08

    1 0

    Wytruć tę zarazę! Jak widzę stare baby i innych wiesniaków dokarmiających tych zasrańców to szlag mnie trafia!
    PS. TENCHRIS - a kto ci pozwolił wjeżdżać na rynek?

  • ~piter 2008-05-21
    19:38:25

    0 1

    moze nie wybic ale jakos wyploszc.........
    w koncu to nie wina ptakow ze mają kleszcze

  • ~yakuz605 2008-05-21
    19:39:21

    0 1

    Kurcze musze sie z wami nie zgodzić.... To prawda że baaardzo brudzą, ale według mnie rynek nie może byc bez gołębi!! Właśnie teraz wróciłem ze Krakowa i tak było około 200 tych osobników!! I tam jakoś nie mają takich problemów!!

  • ~piter 2008-05-21
    19:39:35

    0 1

    moze nie wybic ale jakos wyploszc.........
    w koncu to nie wina ptakow ze mają kleszcze

  • ~lukaszgwsh 2008-05-21
    20:32:20

    1 0

    śmierć gołębiom!!

  • ~ 2008-05-21
    22:24:30

    1 0

    Panie prezydencie to jest prosta sprawa, postawić w każdym rogu rynku tablice z informacją Zakaz dokarmiania gołebi - grozi grzywna 500 zł i postawić 2 strażników na rynku ;-]

  • ~ 2008-05-22
    12:15:09

    0 0

    Oczywiste jest, że problem źródła kleszczy od gołębi został zmyślony przez mieszkańców kamienic którym przeszkadza sąsiedztwo tych stworzeń - dźwięk ich skrzydeł i to że siadają na okolicznych dachach. Kraków nie ma takich problemów? Inna mentalność mieszkańców oraz zorientowanie na turystykę.

  • ~tomek325i 2008-05-22
    13:10:39

    1 0

    "nti" jak mówisz że Ci nie przeszkadzają te gołębie to możesz dalej chodzić po tych gównach po rynku :) Chciałbym widzieć twoją minę jak by jeden "nawalił" na kurtkę jak by nad tobą leciał albo jak by twoje małe dziecko się przewróciło na rynku i by było całe w odchodach ptasich. :) Ciekawe czy byś zmienił zdanie...

    A co do turystów to ci powiem że oni raczej przyjeżdzają oglądać miast Rybnik a nie gołębie :P Bo gołębie to sobie mogą zobaczyć w gołębniku :P

  • ~ 2008-05-22
    20:52:10

    0 1

    Do przedmówcy: Najwyraźniej zwierzęta z góry widzą już co z ciebie za typ skoro na ciebie tak "kropią". Mi się to jakoś nie zdarzyło a przez rynek przechodzę kilka razy dziennie.
    Widocznie masz jakieś zaburzenia psychofizycznie skoro potrafisz się wywalić w ptasią kupę. Tam biega codzienie dużo dzieciaków, sądząc po zabawie jaką mają przy gonitwie za tymi ptakami i zadowolone miny ich rodziców to nie podzielają twoich opinii.
    Turyści na pewno nie przyjeżdżają oglądać Rybnika, bo tutaj nie ma zbyt wiele do oglądania. W każdym razie radziłbym zbadać tę sytuację redakcji w miejsce traktowania każdej plotki na tej temat za fakt. Z chęcią zobaczyłbym "słoik pełen kleszczy" zamiast zdjęcia tej pani przed kamienicą. Ciekawe czy nie posiada psa, który także jest nosicielem kleszczy...

  • ~tomek325i 2008-05-23
    01:45:56

    0 0

    Hehe no to teraz poleciałeś ;) Z Ciebie musi być taki typ że wogóle nie opłaca im się zrzucać "bomb" bo pewnie im szkoda.

    Dla mnie to ptactwo to zaraza i coś niepotrzebnego. W życiu nic złego mi nie zrobiły ale poprostu nie lubię jak rynek jest zasrany. Ja się na to nie przewracam i nie mam z tym problemów. A turyści napewno nie przyjeżdzają oglądać gołębi....... Szczerze to nic z nich nie mamy tylko te gówna na płycie rynku............ Chcesz gołębie to sobie namaluj na kartce i powieś przed oczami a jak chcesz zobaczyć żywe to idz do Gołębiarza :)

  • ~piter 2008-05-28
    14:15:14

    0 0

    ja hodze czesto przez rynek i jakos ani razu nie mialem kleszcza a pozatym w krakowie nie maja takich problemow a rynek nie jest obesrany tylko dach rossmana jest zesrany a pozatym jest czysto
    mi to nie przeszkadza

  • ~ 2008-05-28
    21:17:06

    0 0

    do :piter
    zamiast "hodzic" czesto przez rynek prpoonuje chodzic czesciej do szkoly moze wtedy nauczysz sie poprawnie budowac zdania i nie robic bledow ort.

  • ~MonikaRybnik 2010-05-06
    11:18:21

    0 1

    Jastrząb ma kosztować 40.000zł! Zamiast tego miasto powinno zadbać o porządek na rynku (ptasie odchody) i zdrowie gołębi (odkleszczanie). Tak właśnie robi się w Krakowie! Moim zdaniem to kolejny etap działań prezydenta przed wyborami. Udawać, że coś się robi, byle by był szum wokół sprawy. Nie ważne co ludzie gadają, byle gadają.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5372