zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

„Jak się nosić” w karnawale? Szalenie!

2014-01-18, Autor: 
Moda to całe życie rybniczanek - Żanety i Stefanii Lazar. Specjalnie dla czytelników Rybnik.com.pl przygotowały felieton o tym co i jak nosić w karnawale.

Reklama

 Odcienie szaleństwa

Blask, chaos, mgliste wspomnienia. Czerwona szminka i maska. Migoczące wściekle światła. I opary. Opary kurzu i dymu unoszące się delikatnie, z pełną gracją, nad taflą ogromnego półmiska, stworzonego z miękko opadających długich, kobiecych włosów, wdzierają się bezczelnie w nozdrza. Paraliżujące wręcz szaleństwo bezlitośnie przenika przez wszystko, co spotyka na swojej drodze. Bezwstydnie atakuje nieświadome zagrożenia całe rzesze ludzi, szczerząc natrętnie swój wariacki uśmiech z pokrytym brokatem uzębieniem. W tę sobotnią noc szamotają się oni bezradnie w kałuży roztopionych cekinów, spowici tiulem i falbanami, desperacko próbując uwolnić się z ich ciasnego uścisku. Tak. Wszystkie pstrokate znaki na niebie, i otaczających nas upaćkanych do reszty twarzach, wskazują na to, że oto znów, jak zwykle ochoczo, nadszedł karnawał.

Początek noworocznych zabaw wyznacza nam dzień Trzech Króli. Wbrew niektórym przekonaniom, nie świadczy to jednak wcale o tym, że ci, ubrani od stóp do głów w jakąś pionierską wersję Dolce&Gabbana, z dodatkami domu mody Sodoma i Gomora podróżowali razem przez świat, zahaczając po drodze o Rio de Janeiro, dziko tańcząc Gangnam Style wokół ognisk, racząc się daktylami z Betlejem. Owszem, z całą pewnością byłby to widok dosyć niezwykły, jednakże ... Nim na naszych czołach zagości ślad popiołu, skupmy się tymczasem na tym, by do tego końcowego dnia karnawału szczęśliwie dotrwać. A przede wszystkim - wyglądać przy tym zjawiskowo!Tak. W niezliczonych miejscach na świecie rozpoczęła się istna parada strojów. Korowód karnawałowych kostiumów wyznacza dobrą zabawę. A ta, im wyrazistsza, im bardziej rzucająca się w oczy, tym wspanialsza - lepiej zapadająca w pamięć. Mocny make-up? Czemu nie. Wenecka maska? Jak najbardziej. Strój czarnego łabędzia? Tak, poproszę. Radosne balansowanie na granicy kiczu i dobrego smaku. Nieokiełznane szaleństwo z przytupem na monumentalnym koturnie. Cekiny, brokat, złoto, srebro, szarość, czerń. To jest teraz naszym punktem wyjściowym. Zwiewne, bajecznie kolorowe kreacje, przywodzące na myśl połyskujące gdzieś na mrozie lampki, przylegają do karnawałowych postaci niczym delikatna poświata. Włosy, upięte wysoko w kok, lub szczodrze utapirowane (sza! jest zabawa!) nadają zdecydowanego charakteru, podkreślając jednocześnie urodę, jak i odwagę swojej właścicielki. Buty na niebotycznie wysokich obcasach, jaskrawe szpilki, kostiumy nawiązujące do filmów fantasy, falbany z fioletowego tiulu, złote dodatki, sukienka bombka z piór i ... obcisła kreacja z motywem a la "oko Saurona". Oryginalne kreacje rodem z filmu Igrzyska śmierci. To wszystko ma prawo bytu podczas trwania karnawału. Poprawka - to wszystko ma obowiązek pojawić się podczas karnawału! Bo czymże jest czas zabawy, pozbawionej wszelkich hamulców, jeśli w sobotnią noc wyjdziemy z domu ... w zwykłej, codziennej ... małej czarnej. Drogie panie, plama na honorze.
 
Hałas. Zarumieniony od nocnych krzyków i śpiewów, hałas. A gdzieś w oddali jakieś przytłumione chichoty. Czerwone wino na posadzce i lepiących się od niego dłoniach. Resztki dopalonego papierosa między palcami, ślepo brodzącymi pomiędzy fałdami prawdziwie teatralnych kostiumów. Wszechobecna awangarda (*patrz – TRASH, Lana Nguyen). Sukienki z charakterystycznym printem, uwieszone za pełnym przyzwoleniem na pełnoprawne szaleństwo. Różowe kostiumy chowające się gdzieś po kątach, wyskakują nagle z okrzykiem bojowym, nawołując drapieżnie do najazdu na parkiet. Zabawa, zabawa, zabawa.

Awangarda otwiera nam nowe drzwi, magiczne wrota do świata pełnego fantazyjnych odcieni szaleństwa, otulającego nas wesoło podczas karnawału. Histerycznie niemal szepcząc do ucha, żeby choć na chwilę przystopować, i dać się ponieść przyjemnego zapomnieniu.       

Życzymy Wszystkim wyśmienitej zabawy!

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~jurempus 2014-01-18
    12:36:14

    2 0

    Arbaj i do roboty a niy po dyskotekach.Najpiyrw młodzi idom na dyskoteki a potym wybijajom szyby w autach.To albo idom i nie pijom albo siedzom w doma.

  • ~majka15_26 2014-01-18
    14:08:52

    10 0

    Ktoś ten felieton przeczytał?:) Większość projektantów tworzy całkowicie w oderwaniu od tego co nosi ulica no i ceny....nie na przeciętną kieszeń, przeciętnego Polaka.

  • ~jurempus 2014-01-19
    17:23:30

    1 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~szmyca 2014-01-19
    23:01:59

    1 0

    ale bełkot.

  • ~martin75fm 2014-01-24
    21:23:00

    0 1

    18 stycznia 2014, autor: Stefania i Żaneta Lazar - oby panie nie miały nic wspólnego z lokalną firmą Lazar bo mogą stracić sporo klientów. Jedna głupsza od drugiej wypisuje jakieś brednie jak by wcześniej odwiedziła słynny sklep na ul .Gliwickiej czynny non-stop :) Obym nie spotkał na swojej drodze kobiety ubranej przez Panie Lazar.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5362