Quady: Marcin Tasarz z klubu ATV-ROW najlepszy w Biskupicach

W Biskupicach koło Częstochowy odbyła się druga eliminacja Pucharu Południowej Polski. W zawodach wzięło udział trzech zawodników klubu ATV-ROW Rybnik: Tomasz Zimnol i Paweł Wałach w klasie 2K (napęd na jedną oś) oraz Marcin Tasarz w klasie 4K (napęd na dwie osie).

Tor w Biskupicach jest jednym z najcięższych w Polsce. Walka na nim jest bardzo trudna i specyficzna. Reprezentanci rybnickiego klubu podjęli wyzwanie i po lekko spóźnionym starcie zaczęli odrabiać straty. Stopniowo przesuwali się na wyższe pozycje i gdy wydawało się, że miejsca na podium będą w zasięgu ręki, u Pawła Wałacha nastąpiła awaria, po której quad zatrzymał się. Niestety następny zawodnik, Tomasz Zimnol, wpadł na niego, w wyniku czego oba quady zostały unieruchomione. Dzięki szybkiej reakcji mechanika Krzysztofa Chłodka udało się naprawić maszynę Zimnola, który kontynuował rajd na ostatnim, 22. miejscu. Po bardzo dobrej jeździe przebił się on na 9. miejsce. Maszyny Wałacha nie udało się uruchomić i został on sklasyfikowany na 19. miejscu.

Klasa 4K okazała się bardziej szczęśliwa. Marcin Tasarz po bardzo dobrym starcie zajmował drugą pozycję i na trzecim okrążeniu, po pięknym i technicznym wyprzedzaniu, objął prowadzenie, którego nie oddał do końca. – Kolejne zawody można zaliczyć do udanych. Klub wraca z jednym pucharem, aczkolwiek jest niedosyt. Jak to w sporcie motorowym dużo zależy od sprzętu – powiedział Piotr Wojciechowski, prezes rybnickiego klubu.