Od „kaczoka” po wielkie wody. Takiej publikacji jeszcze nie było!

Kuźnia żeglarskich talentów jest w Rybniku

Żeglarstwo towarzyszy nam już od 60 lat! To szmat czasu wypełniony sukcesami, ciekawymi ludźmi i tradycją, która zakorzeniła się przy największym w naszym mieście zbiorniku wodnym – Zalewie Rybnickim. To też jubileusz działalności Towarzystwa Sportowego „Kuźnia” (TS Kuźnia Rybnik).

Mamy więc powody do świętowania, a tym bardziej upamiętnienia żeglarstwa w wyjątkowy sposób. Pojawiła się właśnie ciekawa publikacja, która może zachęcić do czytania nie tylko pasjonatów pływania. Jej autorami są Jan Gustyn i Małgorzata Wójcik, czyli osoby ściśle związane od wielu lat z TS Kuźnia Rybnik.

Jak zaznaczają na wstępie książki, w ciągu wszystkich lat w klubie wyszkoliło się tysiące żeglarzy, zorganizowano setki rejsów, a zawodnicy wygrali mnóstwo regat, tych na poziomie lokalnym, ogólnokrajowym jak również międzynarodowym.

Działając w zmieniających się przez lata warunkach, członkowie naszego klubu realizowali swoje marzenia, co nie pozostawało bez wpływu na otoczenie. Rozpoczynając działalność na małym stawie – „kaczoku” przy kąpielisku Ruda doprowadzili do powstania ośrodków nad Zbiornikiem Rybnik, potocznie zwanym Zalewem Rybnickim: Kotwicy, Ośrodka Sportów Wodnych Elektrowni Rybnik, a po sprzedaży w grudniu 2013 r. terenu prywatnemu inwestorowi, sekcja prowadzi działalność na niewielkim, ubogim w zaplecze, dzierżawionym od Fundacji Elektrowni Rybnik terenie, w sąsiedztwie zapory głównej w Rybniku – Stodołach – czytamy.

Autorzy zaznaczają też, że Zalew Rybnicki od dawna jest jedną z atrakcji miasta, a Rybnik dobrze się kojarzy w środowisku polskich żeglarzy.

Tu należy wspomnieć o ludziach, bo to oni tworzyli i tworzą dobrą atmosferę. Trzeba pamiętać, że żeglarską karierę w Rybniku rozpoczął Marian Kula - znany morski żeglarz regatowy, wielokrotny Mistrz Polski. Jest też Jerzy Radomski, który opłynął świat na wybudowanym przez siebie jachcie „Czarny Diament”.

Wielu z nas pływało po morzach Europy biorąc udział w rejsach i wyprawach na klubowym jachcie „Helikon”. Od wielu lat jesteśmy jednym z najlepszych klubów regatowych w Polsce. Nasi zawodnicy zdobywają medale Mistrzostw Polski, Europy i świata, a czołowy zawodnik sekcji, Mirosław Małek wystartował w 1996 r. w Igrzyskach Olimpijskich w Atlancie. Jubileusz jest okazją do przypomnienia bogatej historii naszej działalności, historii tworzonej przez ciekawych, nietuzinkowych ludzi, których pasja, zaangażowanie i wspólna praca przyniosły efekty w postaci zwycięstw w regatach, organizacji ciekawych rejsów czy imprez i pozostawiły trwały ślad w rybnickiej społeczności. Z tej okazji powstała ta publikacja – zaznaczają autorzy.

O czym jest książka?

„60 Lat pod Żaglami. Działalność Sekcji Żeglarskiej Towarzystwa Sportowego „Kuźnia” zawiera w głównej mierze klubowy alfabet ze zwięzłymi opisami ludzi, miejsc, wydarzeń, a nawet przedmiotów związanych z sekcją. Pod kilkoma pozycjami alfabetu znajdziemy też odnośniki do poszerzonych opisów, znajdujących się w dalszej części książki. Wśród Czytelników znajdą się również osoby nieobcujące z żeglarstwem, więc klubowy alfabet stanowić będzie swoiste wdrożenie w tematykę książki.

Później przechodzimy do kalendarium począwszy od 1963 do 2023 roku.

Ponieważ to ludzie tworzą głównie historię, odrębny rozdział poświęciliśmy najwybitniejszym przedstawicielom rybnickiego żeglarstwa. To właśnie tutaj znajdziecie część poszerzonych opisów z Klubowego alfabetu, artykuły prasowe i teksty z „Biuletynu Informacyjnego Sekcji Żeglarstwa”. Oj, działo się. Te historie zapadają w pamięć – postanowiliśmy w jednym miejscu zebrać szersze opisy ciekawszych zdarzeń. Te historie dla młodszego pokolenia, nieznającego świata granic, pieczątek w paszportach, nie wiedzącego, co to puste półki w sklepach, mogą wydawać się niepojęte. To, co dziś załatwia się w smartfonie, kiedyś było wyzwaniem angażującym całe zespoły ludzkie – dowiadujemy się od autorów.

Ostatni rozdział dedykowany jest Elektrowni „Rybnik”. To dzięki elektrowni powstał Zalew Rybnicki, od półwiecza dom rybnickich wodniaków. Elektrownia „Rybnik” była też przez dekady największym mecenasem żeglarstwa.

Takiej publikacji jeszcze nie było

Jacek Błaszczyk (trener TS Kuźnia Rybnik) podkreśla oryginalność nowo wydanej książki.

Były co prawda dwie prace magisterskie, ale żadnej publikacji. Sekcja żeglarska z początku funkcjonowała jako turystyczna, rekreacyjna. Sport wyczynowi pojawił się pod koniec lat 80. Książka może być naprawdę ciekawa. Wiem, że żużel ma swoją historię i publiczność, ale przez Kuźnię przewinęło się mnóstwo ludzi, niekoniecznie osiągając jakieś sukcesy Przeszli jednak szkołę żeglarstwa – zauważa Jacek Błaszczyk.

Zaznacza, że w tworzeniu książki wzięły udział osoby, tworzące historię sekcji.

To praca zbiorowa, zebrana w całość. Tego materiału jest tak dużo, że temat powinien być kontynuowany w kolejnej części książki – dodaje.

Podobnego zdania jest Mirosław Małek, nasz olimpijczyk z Atlanty, a także trener w TS Kuźnia Rybnik. Zachęca do czytania.

Bardzo ciekawa publikacja o historii rybnickiego żeglarstwa, której osobiście jestem częścią. O nietuzinkowych ludziach i ich pasji. O pokonywaniu trudności i radości z osiągniętych celów.

---

Autorami książki „60 Lat pod Żaglami. Działalność Sekcji Żeglarskiej Towarzystwa Sportowego „Kuźnia” są: Jan Gustyn i Małgorzata Wójcik. Publikację wydała spółka tuPolska sp. z o.o.

Partnerami są: Rybnik.com.pl, Słońce+ i Miasto Rybnik.

Książkę możecie znaleźć w Księgarni Orbita na Rynku.