MKKS nie zwalnia tempa. Rybniczanie z szóstą wygraną z rzędu!

Trwa dobra passa rybnickich koszykarzy, którzy w hali „Ekonomika” zanotowali piętnastą wygraną w tym sezonie i udanie zrewanżowali się Basketowi Hills za porażkę z pierwszej rundy w Bielsku-Białej 73:77.

Dzisiejsze spotkanie stało na dobrym poziomie, o który zadbały obie drużyny. Wynik długo oscylował wokół remisu. Po pierwszej kwarcie było 19:19, a na drugą połowę MKKS wchodził prowadząc 5 oczkami – 41:36. Po trzeciej kwarcie przewaga ta stopniała do 2 punktów – 56:54.

Ostatnie 10 minut to już dominacja gospodarzy, którzy w pewnym momencie prowadzili 75:59.

To efekt przygotowania motorycznego. W każdym meczu z tego czerpiemy. Jak prześledzimy ostatnie mecze to w drugich połowach oraz czwartych kwartach odjeżdżamy przeciwnikom tempem gry – mówił wyraźnie zadowolony trener rybniczan, Jakub Krakowczyk.

Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem jego podopiecznych 75:64.

Basket Hills to klasowy zespół. Dostosowaliśmy się do jego poziomu i to cieszy. To efekt pracy, którą wykonujemy na co dzień. Chyba też uwierzyliśmy w siebie pomimo różnych problemów, które nas dotykają. Dziś też w trakcie meczu był moment kryzysowy, kiedy Piotrek Kawczyński doznał urazu. Miejmy nadzieję, że na następny mecz będzie gotowy do gry. Dziś nie chcieliśmy nadszarpywać jego zdrowia. Świetną zmianę dał Adrian Ścieszka, który bardzo dobrze poradził sobie w drugiej połowie. Nie zawiedli również Igor Lewandowski i Kacper Wydra. Marcin Kosiorowski i Szymon Kukuczka także rozegrali dobre spotkanie. Drużyna się uzupełnia. W zależności z kim gramy to raz jeden punktuje lepiej, a raz drugi. Nie ma z tym kłopotu. Chłopaki szukają różnych opcji i to przynosi wygraną – dodał Krakowczyk.

Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Igor Lewandowski, który spędził na parkiecie 40 minut. Zanotował 28 punktów, trafiając sześć razy za 3 punkty. Wyniki dwucyfrowe zaliczyli także Marcin Kosiorowski (17) i Piotr Kawczyński (12). Z kolei Szymon Kukuczka zebrał na swoim koncie 7 punktów i 8 zbiórek:

Bardzo się cieszę ze zwycięstwa i z tego, że mogłem pomóc drużynie. Dobrze zagraliśmy. Igor Lewandowski znowu trafiał na wysokim procencie za 3 punkty. To nam dodało skrzydeł i mogliśmy z większym luzem pociągnąć ten mecz do końca. Graliśmy mądrze i dynamicznie. To rywal musiał się dostosować do nas i to nam dało przewagę na parkiecie – powiedział Kukuczka.

W następnej kolejce MKKS będzie miał dużą szansę na przedłużenie passy sześciu zwycięstw z rzędu. Jego rywalem będzie ostatnia w tabeli Wisła. Mecz w Krakowie odbędzie się 26 lutego.

MKKS Rybnik - Basket Hills Bielsko-Biała 75:64 (19:19, 22:17, 15:18, 19:10)

MKKS Rybnik: Sebastian Kołowrot 0, Marcin Kosiorowski 17, Piotr Kawczyński 12, Adam Anduła 2, Kacper Wydra 6, Szymon Kukuczka 7, Igor Lewandowski 28, Kacper Szybiński, Adrian Ścieszka 3, Karol Rakszawa

23. kolejka II ligi (grupa C):

AK Iskra Częstochowa - OPTeam Stolaro Resovia Rzeszów 63 : 103 MKKS Rybnik - Basket Hills Bielsko-Biała 75 : 64 KKS Ragor Tarnowskie Góry - KK UR Bozza Kraków 56 : 74 AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice - AZS Częstochowa 105 : 60 GKS II Tychy - TS Wisła Kraków, KS Cracovia 1906 Yabimo - MKS II Dąbrowa Górnicza, Oknoplast AZS AGH II Kraków - GTK AZS Gliwice, MCKS Czeladź - Niedźwiadki Chemart Przemyśl