Gdyby zależało to tylko od artystów kabaretowych, w tegoroczny Ryjku zwyciężyłaby grupa „My tylko na bankiet”. Dzięki punktom przyznanym przez publiczność i tajnego jurora w osobie Tadeusza Drozdy triumfują jednak „Kruki i Wrona”. - Naszą ambicją było zrobić skecze trudne, nie wulgarne. Można mówić o trudnych rzeczach, ale i bawić inteligencję – mówił zaskoczony, ale i uradowany tuż po ogłoszeniu wyników Jarosław Marek Sobański. Zobaczcie zdjęcia z drugiego dnia konkursu!
Gdyby zależało to tylko od artystów kabaretowych, w tegoroczny Ryjku zwyciężyłaby grupa „My tylko na bankiet”. Dzięki punktom przyznanym przez publiczność i tajnego jurora w osobie Tadeusza Drozdy triumfują jednak „Kruki i Wrona”. - Naszą ambicją było zrobić skecze trudne, nie wulgarne. Można mówić o trudnych rzeczach, ale i bawić inteligencję – mówił zaskoczony, ale i uradowany tuż po ogłoszeniu wyników Jarosław Marek Sobański. Zobaczcie zdjęcia z drugiego dnia konkursu!