Kazanie arcybiskupa koadiutora katowickiego Adriana Galbasa było dosadne. W rybnickiej bazylice rozróżnił patriotyzm od „partiotyzmu”. - Partiotyzm to Kain, który zabija swojego brata z pychy i zazdrości. Zawsze dzieli, niszczy – zwrócił się do zgromadzonych. Tymczasem przed świątynią doszło do zamieszania. Policjanci wylegitymowali mężczyzn ubranych „na sportowo”. Przynieśli duży transparent.
Kazanie arcybiskupa koadiutora katowickiego Adriana Galbasa było dosadne. W rybnickiej bazylice rozróżnił patriotyzm od „partiotyzmu”. - Partiotyzm to Kain, który zabija swojego brata z pychy i zazdrości. Zawsze dzieli, niszczy – zwrócił się do zgromadzonych. Tymczasem przed świątynią doszło do zamieszania. Policjanci wylegitymowali mężczyzn ubranych „na sportowo”. Przynieśli duży transparent.