zamknij

Wywiady

Trzeba pomagać z głową

- To dla mnie zaszczyt, że mogę pomagać i wspierać innych. Kiedy jestem wśród ludzi, którym mogę pomóc, od razu mam poczucie, że robię coś fajnego

- mówi Paweł Mitura-Zielonka, Wolontariusz Roku 2013.

Red.: Spodziewał się Pan, że zostanie Wolontariuszem Roku 2013?

 

Paweł Mitura-Zielonka: W dniu gali miałem mieć zebranie w Warsztatach Terapii Zajęciowej, jednak moi współpracownicy już sugerowali, że niekoniecznie się zobaczymy. Poza tym, dzień przed uroczystością dzwoniła do mnie Elżbieta Piotrowska ze Stowarzyszenia „Oligos” z przypomnieniem o gali. Wtedy już naprawdę zacząłem podejrzewać, że coś się dla mnie szykuje, ale nie spodziewałem się, że zostanę Wolontariuszem Roku.

Czym jest dla Pana ta nagroda?


Cieszę się, że moja skromna osoba została doceniona przez to, co robię dla innych i mam nadzieję, że za moim przykładem wolontariuszy i aktywnych ludzi będzie coraz więcej.

Na czym dokładnie polegają Pana działania w ramach wolontariatu?


Ogólnie mówiąc, wspieram tych, którym mogę pomóc. Ta pomoc ma różne oblicza – udostępniam sprzęt na przykład nagłaśniający organizacjom czy grupom, czasami też drukuje materiały czy dokumenty. Najważniejsze są jednak działania projektowe, które wolontariacko wykonuję na rzecz innych. Pomagam również w organizacji eventów czy prowadzeniu imprez. Moja pomoc zwykle trafia do dzieci oraz osób niepełnosprawnych. W ostatnim czasie zaangażowałem się w akcję Warsztatów Terapii Zajęciowej nr 1 „Zbieramy na busa”.

Co daje Panu wolontariat?

To dla mnie zaszczyt, że mogę pomagać i wspierać innych. Kiedy jestem wśród ludzi, którym mogę pomóc, od razu mam poczucie, że robię coś fajnego. Wolontariat daje mi dużo siły i energii. Działam tak już od kilku lat i wiem, że bez wolontariatu na rzecz innych ludzi nie mógłbym funkcjonować. Jeżeli przez jakiś czas nie robię czegoś dla innych, czuję się wypalony, jakbym nie był sobą. Potrafię odłożyć sprawy zawodowe, by zająć się wolontariatem.

Bardzo często w okresie świątecznym ludzie chcą pomóc innym, choćby jednorazowo. Jak Pan sądzi, w jaki sposób mądrze można pomagać?

Pierwszy krok to poczucie, że naprawdę chce się komuś pomóc, chce się coś zrobić bezinteresownie. Następnie trzeba się zastanowić, do kogo chcemy skierować tę pomoc, dla kogo możemy najwięcej zrobić. To ważna decyzja, jeśli nasz wolontariat ma być tzw. „mądrą pomocą”. Jest wielu potrzebujących, a każdy z nas jako wolontariusz ma inne potrzeby – jedni chcą współpracować z niepełnosprawnymi, inni zaś chcą zrobić coś dla kultury. Stowarzyszeń czy grup najlepiej szukać w lokalnej społeczności – wtedy łatwiej się zaangażować, a i efekty są bardziej widoczne.

Jakie jest ryzyko, że nasza pomoc trafi nie tam, gdzie byśmy sobie tego życzyli?

W dzisiejszych czasach jest mnóstwo zbiórek publicznych, akcji, stowarzyszeń, które szukają wolontariuszy. Jeśli rzeczywiście chcemy pomagać, a nasze działanie ma przynosić efekty, musimy szukać, pytać, dyskutować, czyli musimy poznać tych, którym pomagamy. Kiedy podchodzi do nas wolontariusz i prosi o pieniądze na daną inicjatywę, to warto sprawdzić, czy ta organizacja w ogóle istnieje. Musimy być ostrożni i pomagać z głową. Zauważyłem, że coraz częściej ludzie wspierają lokalne, mniej medialne akcje, w które łatwiej się zaangażować.

Czego życzyłby Pan czytelnikom Rybnik.com.pl na nadchodzące Święta?

Przede wszystkich życzę czytelnikom portalu wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia. Każdemu z osobna życzę też pomyślności, żeby wszystko to, co sobie pomyśli, spełniło się. Niech każdy z Was myśli o dobrych rzeczach.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Dominika Kuśka.

Paweł Mitura-Zielonka – urodził się i mieszka w Rybniku. Od kilku lat prowadzi własną firmę artystyczno-reklamową. Działa jako wolontariusz m.in. przy akcji Warsztatów Terapii Zajęciowej nr 1 „Zbieramy na busa”. Na II Rybnickiej Gali Wolontariatu otrzymał nagrodę w kategorii „wolontariusz indywidualny” oraz tytuł Wolontariusza Roku 2013.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Rexio 2013-12-22
    18:11:27

    0 9

    Jeszcze nie ma żadnych hejterów??? Masakra, rozczarowujecie mnie. Nawet w hejtowaniu dajecie dupy.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5302