zamknij

Wywiady

Rozbudowa Rybnika będzie pod ściślejszą kontrolą

- W związku z faktem, że ludzi będzie mniej, będziemy zmuszeni stawić czoła zjawisku starzenia się społeczeństwa, a dotychczasowe strategie „rozwoju” uparcie promujące wyznaczanie nowych terenów pod zabudowę, nie będą dawały impulsów rozwoju i nie będą właściwą drogą by przełamać trend kurczenia się populacji. Nie brzmi to optymistycznie, ale lepiej być świadomym i przygotowanym na zachodzące zmiany, także w kontekście urbanistyki Rybnika

 

- mówi Janusz Orzeł - Naczelnik Wydziału Architektury Urzędu Miasta Rybnika.

Red.: Nowością w Rybniku był ostatnio przetarg na sprzedaż działek przy ul. Zebrzydowickiej w którym jednym z kryteriów oceny oferentów, była jakość koncepcji architektonicznej. Czy możemy oczekiwać że w Rybniku będą organizowane konkursy urbanistyczne i architektoniczne na obiekty i miejsca, które chce zagospodarować miasto w najbliższych latach?

Janusz Orzeł: Kilka razy byłem współorganizatorem konkursów architektonicznych, a także brałem udział w konkursach architektonicznych i urbanistycznych. Wszystkie te doświadczenia wspominam pozytywnie. Będę się starał przekonywać do ich organizacji w Rybniku, bo to najlepszy sposób na wyłonienie najciekawszego sposobu zagospodarowania kluczowych terenów lub koncepcję ważnych obiektów. Uczestnicy konkursu traktują wzajemną rywalizację bardzo poważnie, bo wygrać konkurs to duży prestiż w środowisku projektowym. W rezultacie w ten sposób można najtaniej pozyskać do współpracy najlepsze zespoły projektowe.

Co z rozwojem małej architektury w naszym śródmieściu – w porównaniu do innych dużych miast brakuje u nas rzeźb, fontann, nowych form organizowania zieleni, placów zabaw. Czy w tej materii jest możliwość większego zaangażowania w to artystów i lokalnych twórców?

Obecnie trwają prace koncepcyjne nad zwiększeniem atrakcyjności przestrzeni najważniejszej po Rynku, czyli ciągiem ulic Jana Sobieskiego – Powstańców Śl. do bazyliki oraz ciągów przyległych do niego. Dyskusja nad koncepcją przedstawioną przez pracownię „Top-project” trwa i można w niej uczestniczyć. Zaprezentowany w niej przykład nowej formy parku przy bazylice - jeśli zyska akceptację i będzie zrealizowany - to odważna, nowoczesna forma zieleni. W tym rejonie pojawią się też nowe elementy małej architektury oraz fontanna. W obszarze Śródmieścia właściwie nie ma nowoczesnej rzeźby w plenerze, dlatego chciałbym aby jej ciekawe przykłady powstały, bo to bardzo identyfikuje ważne miejsca i świadczy o ich niepowtarzalności. Myślę że w tym zakresie gorzej sytuacja przedstawia się w dzielnicach, gdzie elementy małej architektury oraz nowoczesne tereny zieleni powinny szerzej zagościć.

Jak pan widzi rozwój urbanistyczny Rybnika? Jak mają zmieniać się zabudowa i funkcje poszczególnych ulic?

Rozwój urbanistyczny miasta zapisany jest w studium. Zmiany w zagospodarowaniu powinny następować ewolucyjnie w sposób kontrolowany i przemyślany. Na rok 2013 zaplanowano już wcześniej przystąpienie do opracowania nowej edycji studium, wynikającej z konieczności zmiany niektórych ustaleń oraz wniosków mieszkańców. Nie oznacza to fali nowej urbanizacji terenów dotychczas nieprzeznaczonych pod zabudowę, lecz aktualizację kierunków zagospodarowania przestrzennego w związku ze zmianą niektórych uwarunkowań, na przykład realizacją dróg. Ta aktualizacja to też właściwy czas na przemyślenie ewentualnych nowych rozwiązań komunikacyjnych. Historyczne centrum Rybnika należy chronić i powinno w szerszym zakresie niż dotychczas stać się strefą dominacji ruchu pieszego. Przy okazji należałoby dążyć do klarownego funkcjonalnego definiowania obszarów miasta. A urbanizacja w dalszej perspektywie? Powoli zauważamy, że województwo śląskie, jak i cały kraj, znajduje się w warunkach kryzysu demograficznego i wzorem państw zachodnich rozwój postrzegany będzie coraz częściej jako umiejętne i kontrolowane „kurczenie się”. W związku z faktem, że ludzi będzie mniej, będziemy zmuszeni stawić czoła zjawisku starzenia się społeczeństwa, a dotychczasowe strategie „rozwoju” uparcie promujące wyznaczanie nowych terenów pod zabudowę, nie będą dawały impulsów rozwoju i nie będą właściwą drogą by przełamać trend kurczenia się populacji. Nie brzmi to optymistycznie, ale lepiej być świadomym i przygotowanym na zachodzące zmiany, także w kontekście urbanistyki Rybnika.

Czy jest możliwy program eliminacji niskiej zabudowy w Śródmieściu i pobliskiej dzielnicy Smolna?

Jak wspomniałem, zachodzące zmiany powinny następować ewolucyjnie. Miejscowe plany już obecnie posiadają ustalone współczynniki i parametry zabudowy, do których należy stosować się przy realizacji nowych i rozbudowie istniejącej obiektów. W nowych planach -  jeśli powstaną -  będą bardziej precyzyjne i szczegółowe parametry i współczynniki, których rolą będzie wymusić realizację zabudowy właściwej do danego kwartału – także w zakresie wysokości, ilości kondygnacji; i tylko w tym znaczeniu można mówić o długofalowym, uwarunkowanym rynkowo, procesie eliminacja niskiej zabudowy w Śródmieściu.

Czy jest możliwe stworzenie subregionalnego nowoczesnego węzła komunikacyjnego w okolicy rybnickiego dworca PKP na miarę XXI wieku?

Myślę że to możliwe i bardzo bym sobie tego życzył. Jednak w bliskiej przyszłości to mało realne, ponieważ dużo zależy od działań restrukturyzacyjnych PKP, które powinny stać się atrakcyjną, konkurencyjną ofertą komunikacyjną, tak by częściej ten środek transportu był wybierany przez mieszkańców. Główne zadania w tym zakresie to skrócenie czasu i poprawa standardu podróży. Przykład dobrego funkcjonowania kolei jest blisko – zaraz za zachodnią granicą. Myślę, że każdy kto choć raz korzystał z DB (niemiecki odpowiednik PKP) ma podobne odczucia. Niestety, warunki nowoczesnego, sprawnego funkcjonowania tego systemu transportu są kosztowne i czasochłonne. I tak na przykład, warunkiem koniecznym utrzymania czystości w wagonach są zadaszone perony na wszystkich stacjach. Dziś w naszych warunkach to nierealne. To jednak wszystko sprawy poza możliwościami i kompetencjami samorządów. A co można zrobić w zakresie realizacji nowoczesnego węzła komunikacyjnego? Starać się, aby pozostałe systemy komunikacji miały swoje punkty przesiadkowe w bezpośredniej bliskości dworca PKP, a także zadbać, aby miejscowy plan dopuszczał nowe połączenia komunikacyjne oraz inne atrakcyjne funkcje w obszarze węzła, które spowodują że stanie się on jeszcze bardziej aktywnym generatorem ruchu.

Co miasto może zrobić, aby zapobiec bałaganowi urbanistycznemu? Mam na myśli budowę bloków i biurowców między domami prywatnymi i odwrotnie - pozwalanie na budowę niskich budynków w sąsiedztwie innych wyższych.

Dbać, aby miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, które są stanowionym przez samorząd obowiązującym prawem, posiadały jasne, dobre ustalenia stojące na straży zrównoważonej urbanizacji terenów. To trudny proces, gdyż trzeba z jednej strony wyważyć elastyczność ich ustaleń, by dopuścić inwencję i kreatywność mieszkańców i projektantów, z drugiej zaś, przyjąć twarde progowe zapisy, współczynniki i parametry chroniące obszar przed bałaganem urbanistycznym.

Co z bulwarami nad Nacyną i nowymi miejscami dla rekreacji w Rybniku?

Projekty koncepcyjne bulwarów nad Nacyną już opracowano. Myślę, że jest jeszcze czas na modyfikacje i nowe pomysły. To jeden z tematów jaki mógłby być rozwiązany w formie konkursu urbanistycznego. W opinii wielu mieszkańców w naszym mieście odczuwa się brak dużego miejskiego założenia parkowego. Nasz największy park „Kozie Góry”, znany raczej z dawnej nazwy  jako „Hazynhajda”, z racji lokalizacji (za barierą urbanistyczną jaką stanowi torowisko kolejowe) nie jest uczęszczanym przez ogół rybniczan parkiem miejskim. Jednocześnie dla każdego kto szuka  kontaktu z naturą w obszarze miasta oraz w jego bezpośrednim sąsiedztwie występują wciąż wartościowe ekologiczne tereny. Chciałbym, aby powstał zielony ciąg spacerowy i rowerowy wzdłuż całej Nacyny, łączący się w systemie z terenami zielonymi wzdłuż Rudy, a także z dzielnicą Kamień; dla spragnionych zieleni korzystna jest bliskość Parku Krajobrazowego „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich”, a tereny w sąsiedztwie Zalewu Rybnickiego to wciąż obszar o dużym potencjale rekreacyjnym.

Świetnym pomysłem było zwolnienie z podatku od nieruchomości tych, którzy wyremontowali elewacje w Śródmieściu. Czy nie można tego programu rozszerzyć o np. rozbudowę budynków o dodatkowe piętra czy też współpraca z właścicielami budynków czy terenów które szpecą w naszym Śródmieściu?

Rzeczywiście wspomniana zachęta finansowa zadziałała i dała wymierne korzyści estetyczne w centrum miasta. Zapewne można rozważyć rozszerzenie takiej oferty na inne ulice i rejony miasta. Należy jednak pamiętać, aby takie działania były sprawiedliwe społecznie. Generalnie działania inwestycyjne dotyczące prywatnych obiektów leżą w gestii właścicieli nieruchomości, a sytuacja rynkowa decyduje o tempie przemian.

Co pan sądzi o pomyśle władz Katowic, które powołały niedawno architekta miejskiego. Jednym z jego zadań jest opiniowanie projektów architektonicznych i przekonywanie do stosowania dobrych wzorców z innych miast? Czy w Rybniku, w którym niektóre zrealizowane projekty np. Sądu Okręgowego wzbudziły kontrowersje, przydałaby się funkcja takiego "miejskiego estety"? Mógłby się on zająć również estetyką kolorystyczną, obiektami tymczasowymi typu ogródki piwne, napisami, rozwieszonymi reklamami, szyldami sklepowymi, designem zamawianych elementów małej architektury itd.

Rybnik także realizuje już od lat własny pomysł na poprawę estetyki. Szczególnie przez przyjezdnych działania te są zauważane i wysoko oceniane, zwłaszcza w kwestii dbałości o tereny zielone, poprawy stanu dróg oraz aktywizacji i funkcjonowania centrum miasta.
Co do pomysłu samorządu katowickiego - czas pokaże jakie da efekty. Można się zastanowić czy jest społeczne zapotrzebowanie, a raczej przyzwolenie na powołanie wspomnianego „miejskiego estety” lub inaczej „cenzora” oceniającego i opiniującego projekty? Osobiście uważam, że nie. Należy pamiętać, że brak jest możliwości prawnych, aby wymusić na właścicielu lub projektancie „właściwą” estetykę obiektu, bo ta „właściwa” to jaka? Warunki ogólne wynikają z planu miejscowego. Za estetykę i kompozycję obiektu odpowiada architekt, który otrzymał zlecenie na wykonanie projektu. To duża odpowiedzialność i nie należy z niej projektantów zwalniać, bądź jej rozmywać.

Janusz Orzeł jest nowym Naczelnikiem Wydziału Architektury Urzędu Miasta Rybnika. W 2012 roku zastąpił na tym stanowisku Janusza Błaszczyńskiego, który odszedł na emeryturę.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (13):
  • ~qwerty 2012-11-29
    20:27:11

    1 0

    Polemizowalbym ze stwierdzeniem, ze nie nalezy "urbanizowac" nowych terenow, jak rowniez z z argumentem, ktorym podpiera to swtierdzenie Pan nowy naczelnik. Pragne zwrocic uwage, iz mimo nizu demograficznego i zmniejszania sie ilosci mieszkancow miast, w naszym kraju wciaz brakuje minimum miliona mieszkan. Nie wiem czy szanowny Pan to zauwaza. Ograniczanie wyznaczania nowych terenow pod budownictwo oznaczalo bedzie jeszcze w wiekszym stopniu do "nasrywania" kilkupietrowych blokow tu i owdzie. Przykladem na taki negatywny trend moze byc fakt powstawania blokow mieszkalnych na dzialkach w osiedlach domkow jednorodzinnych (np. blok na Rudzkiej, koeljny blok gdzies tam za PKP, te nowe 3 bloki w Zamyslowie). Naszemu miastu potrzebny jest urbanista z prawdziwego zdarzenia (z reszta nie tylko naszemu, ale 95% polskich miast). Dobre przyklady mozemy importowac od naszego poludniowego sasiada. Wystarczy spojrzec na to jak zorganizowane sa czeskie miasta typu Ostrava czy Brno. Duze tereny przeznaczone pod budowanie blokow, odpowiednio i z pomyslem skomunikowane z centrum itd itp. U nas budujemy byle co, gdzie popadnie, bez zadnego pomyslu.

  • ~qwerty 2012-11-29
    20:31:02

    0 0

    A co do stwierdzenia "Rybnik także realizuje już od lat własny pomysł na poprawę estetyki." - Pan chyba nie za bardzo sie orientuje co tu sie ostatnio dzialo. Nasz budynek oddzialu SO byl w pierwszej dziesiatce najbrzydszych budynkow roku 2011 w portalu "branzowym" bryla.pl (a o "branzy" wypowiada sie Pan w odpowiedzi na pierwsze pytanie). Za poprawe estetyki rozumiem uwazane jest rowniez stawianie biedronek i Lidli byle gdzie - to przeciez perelki architektury. Nieco specyficzna to "poprawa estetyki". No ale Pan Adas Fudali tak bardzo podniecal sie pieknem tego budynku sadu, ze wydaje sie, ze on rzeczywiscie wierzy, ze to jest ladne. A ze jest bezgusciem to juz po prostu inna sprawa ;)

  • ~Arteks 2012-11-29
    22:41:21

    0 0

    @qwerty - ty potrafisz napisać czasami (rzadko) coś interesującego bez jakichś złych emocji. Właściwie mógłbym się podpisać pod twoją pierwszą wypowiedzią. Pozwolę sobie jedynie na takie małe wyjaśnienie. Ostrawa czy Brno - zdecydowanie mądrze przemyślane. Brno uważam wręcz za miasto prawie idealne i jedno z najlepszych do życia w przedziale 100-500 tys. w Europie Środkowej. Natomiast jeśli już weźmiesz pod uwagę inne czeskie/słowackie miasta to tam też dopuszczono się czasami zbrodni urbanistycznej i to na większą skalę niż w Polsce. U nas nikt nie wpadł na pomysł aby w Zakopanem wybudować wieżowce, a w Popradzie są... Czeski Krumlov - jedno z najpiękniejszych miast średniowiecznych jakie widziałem a przy wjeździe do niego ma bloki i koło starego miasta szeroką drogę ekspresową... W Sandomierzu rzecz nie do pomyślenia. Jakbyś nie wiedział że Karlove Vary to jeden z najpiękniejszych kurortów w Europie to jadąc autem mógłbyś je w ogóle minąć i stwierdzić że jedziesz przez jakiś komunistyczny moloch bo z autostrady widać tylko bloki, a z pociągu widok jest jeszcze gorszy (szydzą z tego przewodniki). W Polanicy nie przyszłoby to nikomu do głowy. A więc błędy popełniano wszędzie. W Rybniku chyba najlepszy okres rozwoju urbanistycznego miasta to lata przedwojenne. W czasach PRL popełniono wiele błędów ale wykorzystano także potencjał niektórych miejsc (teatr i schody), całkiem w porządku zabudowano Kościuszki czy niektóre osiedla w centrum np. bloki na Dworcowej, Maroku, Dworek.

  • ~Arteks 2012-11-29
    22:51:47

    0 0

    Całkiem nieźle rozplanowano niektóre osiedla w Boguszowicach czy na Elektrowni. Ale już Sławików, Nowiny (no może poza Chabrową) są fatalnymi przykładami urbanistycznymi. W czasach Makosza budowano niewiele i chyba dobrze bo aż strach pomyśleć co w tamtym czasie mogło powstać koszmarnego. Wystarczy nam już beznadziejny Real, budynek koło Technikum Mechanicznego, czy kamienica z bankiem PKO na 3 Maja. Co do czasów Fudalego to mam pretensje do tego samego co ty czyli powstawanie bloków między domami prywatnymi (Wawok) i wciskanie domów prywatnych w miejscu gdzie nie miało być prawa takiej zabudowy (np. Smolna - która powinna być wchłonięta w następnych dekadach przez Śródmieście). Nie potrafię pogodzić się z Biedronką na dworcu PKS i zmarnowaniem tak ciekawego miejsca... Ze świeżych przykładów rybnickiego chaosu mamy budynek na Młyńskiej który powstaje koło Żądła (też koszmarka!) - zwykła chałupa ze spadzistym dachem jakby przeniesiona do centrum z Gaszowic czy z rybnickiego Golejowa... No naprawdę wstyd. Mówienie w takich okolicznościach że władze miasta nie mają wpływu nie ma nawet sensu bo przecież ktoś tam zatwierdził jakiś koślawy plan zagospodarowania przestrzennego! A co do gmachu SO to mylisz pojęcia. Bo to że budynek został upichstrzony kiczowatym malowaniem nie może przekreślać idei dobrego pomysłu jakim było pozyskanie takiej prestiżowej i dużej placówki na miejscu niskiego, szpetnego ceglanego budynku. Jego wygląd to kwestia gustu.

  • ~ 2012-11-30
    06:59:58

    0 0

    LUDZI BĘDZIE MNIEJ - BEZROBOCIE SPADNIE:) SUKCES RZĄDU TUSKA:) tylko czy warto się cieszyć ? czy może jednak trzeba płakać:(

  • ~Gwidon 2012-11-30
    10:20:16

    0 0

    Jeżeli ktoś myśli że Pan architekt ma coś do gadania odnośnie sprzedaży atrakcyjnych terenów w tym mieście to gratuluję optymizmu . Tu się liczy kaska,a jak to wygląda to sprzedający ma w dupie.Także fachowcy od wszystkiego typu Arteks,qwerty,czy jakieś werki-JAZDA -NAPEWNO KTOŚ TO WEŻMIE POD UWAGĘ !!!

  • ~tamarix 2012-11-30
    10:32:25

    0 0

    arteks, ten "szpetny ceglany budynek" o którym wspominasz to jak mniemam dawna szkoła muzyczna, czyli jeden z ładniejszych budynków w tym parszywym miescie. Pieknie skomponawany z sasiednim budynkiem starostwa i NFZ. Wysarczyło go odnowić, ale nie lepiej rozpiepszyć i postawić szkaradstwo. Na budynki takie jak sad, powinno organizować sie konkursy a nie przetargi na zasadzie kto da mniej.
    Na temat architektów miejskich juz sie wypowiedziałem pod artykulem.
    Co do p. Orła. To od czasu kiedy sziedzi na tym stołku mnozą się odwołania od wydawanych przez niego decyzji kierowane do UW i SKO. Trochę maja ich juz tam dość, a to dopiero pare miesięcy.

  • ~780323 2012-11-30
    17:50:57

    0 0

    Miałem przyjemność załatwiać coś razem z Panem Naczelnikiem nachodziłem się, napisałem trwało to ze 2 miesiace i co jak przyszło złożyć wniosek nie pomógł i powiedział ze mogłem go wcześniej o to zapytać było by krócej. Jak wcześniej pytałem to mówił żeby składać wniosek. Masło maślane. Nie pomógł a chciał pomóc, nie załatwił a chciał załatwić. ale co on może jak po mojej wypowiedzi ze przygotowanie wniosku wraz z projektem wstępnym kosztowało 600 zł mówi że ludzie nie takie pieniadze wydaja niech sobie wydaja ale te akurat były moje, własnoręcznie zarobione więc niech mi nie gada co wydaja inni a zainteresuje się robota i wydawaniem właściwych swojemu wydziałowi opinii i decyzji. Z tego co widzę z wypowiedzi to chce pomagać a chyba nie może, myśli o rekreacji ale tylko o szachach (takich dużych terenowych), no niestety wtedy wymaga to zmiany planu zagospodarowania i nie może pomóc. Ot taki z niego Tadzio marzyciel, nawet zdjęcie takie rozmarzone. Rekreacja w Rybniku to piesze wycieczki i jazda po rozpi trasach rowerowych (wiem sam jeżdżę), cała reszta won. Przedstawiciel Mx Rybnik.

  • ~Szarik 2012-12-01
    17:48:04

    0 0

    co się dzieje z wydziałem monitoringu mediów UM....i kto to jest arteks? bo nadworny(miejski) architekt rzeczywiście działa wśród nas. PO zdrowienia dla Janusza (nim nie jest)

  • ~templariusz 2012-12-01
    18:22:53

    0 0

    Ładną politykę uprawia UM i jego boss, naprawdę. Szykuje się sprzedaż przez Miasto tzw. Harcówki w Ligocie, którą to w czynie społecznym wybudowali sami Harcerze i mieszkańcy Ligoty dawno, dawno temu. Czyżby Miasto nie było na to stać? Czy to prawda? Bo protest mieszkańców będzie bardzo stanowczy i obawiam się że połamiecie sobie na tym zęby!!!! Tak słyszałem. Cały nasz UM.

  • ~tamarix 2012-12-02
    16:36:41

    0 0

    Tez o tym słyszałem. Mam nadzieje że to nie plotki i Fudali będzie próbowała sprzedać Harcówkę. I to będzie jego koniec :)) Wiem jak ludzie związani są z tym obiektem. Oj pójdzie na noże, widły i co tam kto będzie miała pod ręką. Prokurator to będzie najniższy wymiar kary:)

  • ~rzyt 2012-12-06
    16:25:24

    0 0

    Jak tak dalej Rybnik będzie urbanistycznie zarządzany to grozi mu śmierć. Przykłady: ciśnienie wody w hydrantach ppoż. rejon Makro, co powoduje problemy z ubezpieczeniem /specjaliści strażacy określają zagrożenie/. Warunki o przyłącze nowe pozwalają na pobór jednego metra sześciennego wody na miesiąc - zachęcająca perspektywa do inwestowania i dowożenia wody beczką;) XXI wiek. Alternatywa - budowa zbiornika ppoż. cirka 300-400 kPLN, ale podatki z tego miejsca to max. stawki, by ludziom "żyło się lepiej". Na moje pismo do UM dostałem odpowiedź z-cy prezydenta, która w nomenklaturze poprawności politycznej delikatnie mówiąc mija się z prawdą, a po "chłopsku" i śląsku jest cygaństwem. Trochę w naszym mieście za dużo miejsca jest na pseudo top projekty, a zbyt mało na architekturę miastotwórczą, bo jak nazwać te dwu i pół kondygnacyjne najdroższe budownictwo dominujące teraz na wsiach. Albo zmieni się coś w myśleniu o przyszłości i rozwoju miasta, albo lepiej mówić, że mieszkańców ubędzie i nic nie robić?

  • ~Teddy 2013-02-25
    01:52:59

    0 0

    (...) "W opinii wielu mieszkańców w naszym mieście odczuwa się brak dużego miejskiego założenia parkowego. Nasz największy park „Kozie Góry”, znany raczej z dawnej nazwy jako „Hazynhajda”, z racji lokalizacji (za barierą urbanistyczną jaką stanowi torowisko kolejowe) nie jest uczęszczanym przez ogół rybniczan parkiem miejskim..." - no coś takiego???!!! Naczelnik Wydziału Architektury ma takie poglądy i jeszcze pracuje w UM?? Przecież wg Fudalego "Kozie Góry" to najlepszy park w mieście dlatego koło Domusu można postawić hipermarket !!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5296