zamknij

Wywiady

Nowy wydział ma być odpowiedzią na oczekiwania rynku pracy

- Musieliśmy jako Uniwersytet wykazać odpowiedni zasób naukowy, dydaktyczny i materialny, aby przekonać do siebie ministerstwo - że mamy w Rybniku potencjał. Od września zeszłego roku decyzją rektora byłem jego pełnomocnikiem ds. organizacji. Miałem na głowie koordynację działań. Okazało się, że można je realizować sprawnie, przy dużym zaangażowaniu ludzi można liczyć na pomoc – mówią dr inż. Tomasz Zieliński, i dr Grażyna Rzeszotarska - dziekan i prodziekan Wydziału Biznesu, Finansów i Administracji w Rybniku.

Dwa tygodnie temu na inauguracji roku akademickiego wspomniał Pan, że pojawiały się kłopoty z utworzeniem nowego wydziału Uniwersytetu Ekonomicznego. Czy faktycznie możemy mówić tutaj o problemach, czy raczej czasochłonnym procesie?

Dr inż. Tomasz Zieliński: zdecydowanie był to czasochłonny i trudny okres, ale z perspektywy roku muszę powiedzieć, że udało nam się uniknąć jakichkolwiek znaczących problemów. Przejście procedury prawnej i formalnej do uzyskania decyzji ministra było procesem bardzo złożonym. Większość osób nie związanych z sektorem edukacyjnym nie zdaje sobie sprawy, jak wiele trzeba spraw załatwić żeby nie powiedzieć – biurokratycznych. Trudno się jednak temu dziwić, chodziło przecież o jakość kształcenia.

Musieliśmy jako Uniwersytet wykazać odpowiedni zasób naukowy, dydaktyczny i materialny, aby przekonać do siebie ministerstwo - że mamy w Rybniku potencjał. Od września zeszłego roku decyzją rektora byłem jego pełnomocnikiem ds. organizacji. Miałem na głowie koordynację działań. Okazało się, że można je realizować sprawnie, przy dużym zaangażowaniu ludzi można liczyć na pomoc.

W Rybniku działa Politechnika Śląska i Uniwersytet Ekonomiczny. Czy brakuje tutaj jeszcze trzeciej uczelni? Pytam nie bez powodu, pamiętamy przecież jeszcze obecność Uniwersytetu Śląskiego. Potrzebujemy placówki, która kształciłaby młodych ludzi w stricte humanistycznych kierunkach?

Wydaje mi się, że odejście UŚ z Rybnika jest szkodą. Niewątpliwie moje spojrzenie nie jest do końca obiektywne, być może w pełni uzasadnione biznesowo. Uważam, że obecność Uniwersytetu Śląskiego było dopełnieniem szerokiego spektrum oferty dydaktycznej, którą realizowano tutaj w kampusie – czyli uczelnie o profilu technicznym, ekonomicznym i humanistycznym.

Stało jak się stało, zdecydowały względy ekonomiczne i demograficzne, które niestety dalej silnie oddziaływają. Te czynniki są bardzo niekorzystne i będą się nadal będą się utrzymywać – nawet przez 5 lat. Trzeba mierzyć siły na zamiary.

Z punktu widzenia regionu, który jest nacechowany przedsiębiorstwami, osobiście uważam, że oferta składająca się z dwóch odnóg – ekonomiczna i techniczna jest tą pierwszą ofertą, która powinna być realizowana w Rybniku.

Można powiedzieć, że jest to odpowiedź na tendencje – coraz mniejsze zainteresowanie kierunkami humanistycznymi?

Dr Grażyna Rzeszotarska, prodziekan: nie tylko trudna sytuacja demograficzna, ale również niełatwy rynek pracy determinuje wybory studentów. Dzisiaj patrzą na to, jaki kierunek studiów da przyszłość, pracę, rozpoczęcie kariery. Oczywiście, bardzo dobrze, jeżeli kształcenie wyższe wzbogacone jest treściami humanistycznymi, ale wymagania rynku pracy są czynnikiem determinującym. Być może właśnie dlatego w Rybniku pozostał Uniwersytet Ekonomiczny i Politechnika Śląska.

Nowy wydział ma być odpowiedzią na oczekiwania rynku pracy i ma tego studenta przygotować.

Właśnie ilu studentów liczy sobie nowy wydział w Rybniku?

Dr Grażyna Rzeszotarska: około ponad 170 osób rozpoczęło studia na pierwszym roku. W sumie wyczerpaliśmy limit jaki był przewidywany dla tego kierunku. Start z taką liczbą studentów jest sukcesem tego przedsięwzięcia.

Dr inż. Tomasz Zieliński: rekrutacja studentów odbywała się w przeświadczeniu, że w zasadzie uczelnie wychodzą, że nie będzie tutaj dalej kształcenia na kampusie. Przetrwaliśmy ten okres, przekonaliśmy absolwentów szkół średnich, że nie odchodzimy, a wręcz przeciwnie.

Teraz może być nam łatwiej, zrealizowaliśmy plan z nawiązką.

Praca wydziału będzie się wiązała ze współpracą z przedsiębiorcami. Czy nawiązaliście już Państwo jakieś kontakty z przedsiębiorcami, businessmanami?

Tego typu rozmowy były prowadzone już od roku, było to spowodowane wymogami formalnymi. Nie mogliśmy więc czekać. Nawiązaliśmy kontakt z przedsiębiorcami znaczącymi na tutejszym rynku. Prezesi i dyrektorzy tych przedsiębiorstw zgodzili się uczestniczyć w społecznej, honorowej radzie programowej dla naszego kierunku, wspierać nasze działania.

Jednocześnie musieliśmy dosyć energicznie skontaktować się z przedsiębiorcami w regionie pod kątem praktyk. Jest tutaj potencjał gospodarczy, który pozwoli nam ulokować naszych studentów na praktykach trzymiesięcznych. Uzyskaliśmy ponad 100 deklaracji przedsiębiorców, mamy teraz plany współpracy z firmami. W pierwszej kolejności będziemy chcieli ich przyłączyć do wspólnej platformy, która jest realizowana w Katowicach. Być może zostanie zindywidualizowana na potrzeby Rybnika. Ta platforma zawiera oferty przedsiębiorców w zakresie praktyk, staży i zatrudnienia.

Pierwsze praktyki chcielibyśmy rozpocząć za dwa lata, musimy być jednak wcześniej otwarci na tego typu wyzwanie.

Kiedy uczelni uruchomi studia na stopniu magisterskim?

Dr Grażyna Rzeszotarska: mamy taką nadzieję, że studenci, którzy są na pierwszym roku studiów będą mogli kontynuować naukę na drugim stopniu już w Rybniku, aczkolwiek jest to uwarunkowane wieloma kwestiami. Musimy wystąpić o uprawnienia, chcielibyśmy już to zrobić po drugim roku studiów mają na względzie dobro studentów.

Przepisy mówią, że po ukończeniu pierwszego cyklu kształcenia, uczelnia może występować o zezwolenie na drugi stopień.

Jakie plany ma teraz Wydziału Biznesu, Finansów i Administracji w Rybniku?

Dr inż. Tomasz Zieliński: chcielibyśmy w niezbyt odległym czasie nawiązać współpracę z jedną z czeskich uczelni. Myślimy nad tym, by wykorzystać potencjał Rybnika wynikający m.in. z bliskości do granicy. Zdajemy sobie sprawę, że gdyby nam się to udało, można pomyśleć o otworzeniu nowej specjalności realizowanej przez dwie uczelnie. Byłoby wspaniale, gdyby studenci mogli uzyskać dyplomy z dwóch uczelni. Do tego dochodzi nauka języka czeskiego i poznanie regionalnego biznesu.

Dziękuję za rozmowę.

Z dr inż. Tomaszem Zielińskim i dr Grażyną Rzeszotarską rozmawiał Bartłomiej Furmanowicz

 

 

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4915

Prezentacje firm