Nasiliły się uzależnienia młodych ludzi od Internetu

Alkohol, papierosy i narkotyki – to najpowszechniejsze używki, które towarzyszą człowiekowi od dawnych czasów. Na ogół nie są one akceptowane przez nasze społeczeństwo, zwłaszcza wtedy, kiedy zamieniają się w trudny do oderwania nałóg. Psycholodzy biją jednak na alarm, nasilają się uzależnienia młodych ludzi od komputera i Internetu.

Wirtualna sieć daje dzisiaj dostęp do informacji w sekundę i praktycznie w każdym miejscu. O ile większość dorosłych jest w stanie kontrolować czas przebywania „w sieci”, o tyle dzieci i młodzież są narażone zagrożenia związane choćby z zatraceniem poczucia rzeczywistości czy agresją (tzw. „hejtem”) innych użytkowników. Jakie jeszcze niebezpieczeństwa czyhają na młodych ludzi? Dlaczego pomoc psychologa okazuje się taka cenna? Zapraszamy do rozmowy z Adamem Kocjanem – dyrektorem Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Rybniku.

Czy Państwo zauważają jakieś negatywne tendencje wśród dzieci i młodzieży?

Adam Kocjan: Zauważamy przede wszystkim to, że nasiliły się uzależnienia młodych ludzi od Internetu. To główny problem zwłaszcza wśród dzieci uczęszczających do gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych. W ślad za tym idzie nasilenie się agresji na forach internetowych czy facebooku.

Mowa tu o „hejcie”?

Rzeczywiście, sporo się tego przejawia. Rodzice dzwonią do nas, ponieważ nie mogą sobie z tym poradzić z ciężką sytuacją swoich dzieci. Zdarza się też i tak, że np. na facebooku jakaś grupa widziała zdjęcie adresowane tylko do pięciu przyjaciółek, a nagle okazuje się, że zobaczyło je znaczna ilość osób.

Mamy do czynienia z przemocą w sieci?

Tak, to jest dla nas wyzwanie. Młodzi ludzie kompletnie nie potrafią sobie poradzić z tym problemem, a z drugiej strony nie mają jeszcze w sobie tego krytycyzmu, który powstrzymuje przed „obnażaniem się” w sieci. Wrzucają często wszystko, co popadnie. To może być przyczyną negatywnych zachowań i agresji w Internecie. Trzeba też pamiętać, że przemoc psychiczna bardziej czasem boli od przemocy fizycznej.

Jak można sobie poradzić z tym problemem? Są jakieś skuteczne metody?

Prowadzę terapię z takimi osobami, ale są one długotrwałe. Przede wszystkim staramy się wzmacniać „parasol ochronny” – uodparniać na zagrożenia pojawiające się w sieci. Będziemy też wdrażać program „Falochron dla Śląska”. On również ma za zadanie wzmocnić odporność młodego człowieka na działania negatywne. Powyższy program chcemy wprowadzić go we wszystkich rybnickich gimnazjach.

Czy młody człowiek doświadczając agresji w sieci, może zdecydować się na jakieś drastyczniejsze kroki?

To wszystko zależy od ukształtowania osobowości. Jedna osoba jest silniejsza psychicznie, druga słabsza, która może nie mieć dodatkowo wsparcia w rodzicach.

Trzeba też powiedzieć, że pójście do psychologa to nie wstyd.

Dokładnie. Takie wizyty są przede wszystkim anonimowe, my jako poradnia nie udostępniamy danych – wszystko zostaje tutaj. Często wystawiamy opinie na temat badań, ale jeżeli rodzic lub osoba niepełnoletnia sobie tego nie życzy, nie udostępniamy tego szkole czy innej placówce edukacyjnej. To co jest między uczniem/dzieckiem a psychologiem, pozostaje pomiędzy nimi.

Z jakimi problemami coraz częściej muszą się zmagać młodzi ludzie?

Widzimy, że nasila się liczba rozwodów. Dzieci są często „szarpane” przez rodziców – są rozdarte, co nie pozostanie bez konsekwencji na przyszłe lata. Rozwody to zauważalny, duży problem z którym musimy się zmierzyć.

Dodatkowo nie zapominajmy o „eurosieroctwie”, czyli wychowywaniu dziecka przez tylko jednego rodzica (mamę, tatę) w czasie gdy drugie pracuje gdzieś np. na Zachodzie. Bywa i tak, że młodego człowieka wychowują jedynie dziadkowie. Efekt jest jednak ten sam – rodzina jest niepełna. Psycholodzy podchodzą do każdego takiego przypadku indywidualnie, bo każde dziecko jest inne.

Czym się zajmuje poradnia? Pytam, aby młodzi wiedzieli, czego od Państwa oczekiwać.

Zajmujemy się wszystkimi problemami osobowościowymi i stricte szkolnymi. Zajmujemy się też dziećmi niepełnosprawnymi, autystycznych czy z zespołem Aspergera. Prowadzimy terapię specjalistyczną i psychoterapię związaną z np. zaburzeniami odżywiania.

W tym roku planujemy rozpocząć terapię dla dzieci chorych onkologicznie, na to też jest zapotrzebowanie. Chcemy również iść w drugą stronę, a więc skupić się na pracy z dziećmi zdolnymi. Oczywiście mogą się do nas wszyscy ci młodzi, którzy mają problem z zakresu psychologii. Przypomnę jedynie, że osoby niepełnoletnie powinny mieć zgodę rodziców na wizytę w poradni.

Czym jeszcze charakteryzuje się Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna w Rybniku?

Koncentrujemy się przede wszystkim na relacji dziecko-szkoła-rodzina. Prowadzimy też spotkania cyklicznie - tzw. szkołę dla rodziców. Dorośli zgłaszają się do nas i uczestniczą w kilkutygodniowym kursie, na którym dowiadują się czegoś więcej na temat swoich pociech, jak z nimi rozmawiać i postępować. Warto dodać, że prowadzimy również terapię rodzinną. Zgłaszają się całe rodziny, czyli mama, ojciec, dzieci by „poskładać” je na nowo. Takie spotkania prowadzi dwóch terapeutów.

Dziękuję Panu za rozmowę.

Z Adamem Kocjanem rozmawiał Bartłomiej Furmanowicz