zamknij

Wywiady

Filantropia to coś więcej niż gesty materialne

- Dni Tańca mają być głosem w dyskusji o problemach i troskach osób wymagających wsparcia. Moim marzeniem jest, aby koncert finałowy Dni Tańca był „koncertem ludzkich serc”

 

- mówi Janusz Jurcimierski – organizator Dni Tańca.

 

 

Red.: Proszę na wstępie wyjaśnić na czym polega idea Dni Tańca?


Janusz Jurcimierski: W styczniu 2010 roku 9 grup tancerzy zrzeszonych w Studiu Tańca TZR działającym przy Rybnickim Centrum Kultury, podjęło wyzwanie przygotowanie spektaklu, widowiska, z którego dochód przeznaczony zostanie na dzieci i młodzież potrzebującą wsparcia, która jest pod opieką rybnickiego ośrodka OLIGOS w Rybniku i Sekcji Osób Niepełnosprawnych działającej w ramach Towarzystwa Miłośników Pszowa. Od samego początku, zależało mi na tym, aby przedsięwzięcie nie sprowadzało się do uzbierania jakiejś konkretnej sumy na dla podopiecznych ośrodka. Ciągle podkreślam etyczny i moralny wymiar tego dzieła. Dni Tańca mają być głosem w dyskusji o problemach i troskach osób wymagających wsparcia. Moim marzeniem jest, aby koncert finałowy Dni Tańca był „koncertem ludzkich serc”.

Proszę zwrócić uwagę, że tych kilkudziesięciu tancerzy, którzy podjęli wielomiesięczny trud przygotowań to nie są zawodowi tancerze, ale zwykli mieszkańcy naszego regionu, którzy kochają taniec i chcą pomagać innym. Są wśród nich nauczyciele, górnicy, biznesmeni, pracownicy budżetówki, studenci i uczniowie, lekarze, architekci, prawnicy... Udało nam się też zaprosić do współpracy gości specjalnych, którzy jeszcze podwyższą rangę przedsięwzięcia. Podczas koncertu finałowego razem ze współmałżonkami zatańczą: ludzie biznesu - Mieczysław Andreasik, Mark Couchman i Ryszard Dyrda, parlamentarzyści - Tadeusz Gruszka i Adam Gawęda, dyrektorka Zespołu Szkół nr 2 w Rybniku – Maria Malinowska, mecenas Janusz Miszkurka oraz wirtuoz skrzypiec – Zbigniew Słomian.


Skąd w ogóle wziął się u Pana pomysł takiego przedsięwzięcia?


Nie chciałbym, aby zabrzmiało to jakoś górnolotnie, ale z potrzeby serca. Myślę, że wielu ludzi w moim wieku zrozumie to, co zaraz powiem. Jestem na takim etapie życia, że zrealizowałem szereg swoich życiowych planów, zabezpieczyłem swój byt materialny i odczuwam wewnętrzną potrzebę podjęcia działania, które poprawi los najbardziej potrzebujących, którzy są zbyt mało samodzielni, aby dać sobie radę w życiu.


Jak będzie wyglądał koncert, który 24 października odbędzie się w Rybniku?


Będzie to spektakl z udziałem wymienionych wcześniej tancerzy. Naszym zamierzeniem jest, aby było to widowisko oparte na słowie, świetle, dźwięku i ruchu. Jak to zostanie odebrane? Nie wiem. Wierzę, że dla obecnych będzie to duże przeżycie.


Czy są jeszcze bilety na koncert?


Niestety nie. Wejściówki, które sprzedawaliśmy, były cegiełkami o wartości 15 i 25 złotych. Dla tych, którzy chcieliby zobaczyć spektakl, proponujemy udział w próbie generalnej, która odbędzie się w piątek 22 października o godz. 20.00. Za udział w próbie proponujemy cegiełki o wartości 5 złotych.


Wydarzenia 10 kwietnia zmieniły również los Dni Tańca...


Niestety tak. Patronat honorowy nas naszą imprezą objęła Pierwsza Dama Maria Kaczyńska. Ona bez wahania, od razu odpowiedziała na naszą prośbę. Jej przychylność otwarła nam później wiele drzwi. Niestety, kwietniowa tragedia sprawiła, że Pani Marii nie będzie z nami... Pamięć o niej jednak na pewno zostanie, choćby dzięki temu, że licytowane będą przekazane przez Panią Prezydentową przedmioty. Maria Kaczyńska ofiarowała nam filiżankę malowaną 23-karatowym złotem oraz długopisem z jej podpisem. Te przedmioty trafią na aukcję, która również będzie elementem Dni Tańca.


Udało się Panu zaprosić do patronowania imprezie jeszcze wiele innych osobistości...


To prawda. Przychylnie na naszą prośbę odpowiedzieli m.in. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego – Jerzy Buzek, wojewoda śląski – Zygmunt Łukaszczyk. Spośród zaproszonych gości chcę podkreślić również osobę Lena Curtisa, brytyjskiego filantropa, który szczególnie zaangażował się w pomoc dla ośrodka Oligos. Myślę, że o jego planach wobec Rybnika będzie wkrótce głośno.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Rozmawiał Wacław Wrana


Janusz Jurcimierski – urodził się w 1956 roku w Warszawie. Ekonomista. Karierę zawodową zaczynał w Rybnickiej Fabryce Maszyn jako konstruktor. Później przez lata był dyrektorem zarządzającym kilku firm w regionie. Obecnie prowadzi działalność gospodarczą - zajmuje się restrukturyzacją i rewitalizacją przedsiębiorstw.

Od kilkudziesięciu lat jest instruktorem tańca. W Rybniku prowadzi Studio Tańca TZR.

Mieszka w Rybniku. Rodzina: żonaty, dwie córki.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~yo 2010-10-09
    07:17:15

    205 0

    To niesamowite jak bardzo modny jest obecnie taniec !!!! w każdej formie ale pomysł świetny i ja tam będe , choc przyznaje ze nie ze względu na tańczących :)

  • ~student 2010-10-09
    22:40:59

    202 0

    Cudowny pomysł,cudowny człowiek!!!!!!!Takiego człowieka potrzebujemy teraz w naszym zabieganym życiu,który wspiera bezinteresownie niepełnosprawne dzieci.Gratuluję pomysłu i trzymam kciuki za koncert ;)) napewno wszystko będzie dobrze.A tancerzom-amatorom gratuluję odwagi.Brawo,brawo,brawo!!!!!!

  • ~Lukasz80 2010-10-11
    13:28:28

    200 0

    Trzy lata temu chodziłem z moją obecną żoną na kurs tańca, jaki pan Janusz organizował w Teatrze Ziemi Rybnickiej (skończyłem nawet tam trzy stopnie). Ostoja spokoju! Wielki szacunek dla niego i powodzenia w tym, czego się podjął.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4853

Prezentacje firm