zamknij

Wywiady

Bez nadziei nie ma nigdy sukcesu, trzeba wierzyć w siebie

- To jest chyba jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Drugi raz miałam okazję usłyszeć hymn Polski. Nawet komentatorzy śmiali się, że już przed Mazurkiem zaczęłam ronić łzy – mówi Anna Borowska, złota medalistka Mistrzostw Europy Juniorek i Juniorów w Bukareszcie. Zawodniczka Polonii Rybnik została najlepszą judoczką na Starym Kontynencie!

W ubiegłym tygodniu (19-21 września) w Bukareszcie odbyły się Mistrzostwa Europy Juniorek i Juniorów. Po dobrych występach w Pucharach Europy do imprezy bez problemów zakwalifikowali się Anna Borowska (kat. do 57 kg) i Piotr Kuczera (kat. do 90 kg) z Polonii Rybnik.

Nasza zawodniczka nie przegrała w czasie całych zawodów ani jednej walki, a w finale pokonała Włoszkę Marię Centracchio, dzięki czemu wywalczyła tytuł najlepszej juniorki w Europie. Z kolei Kuczera, po dobrych pierwszy walkach, ostatecznie zajął piąte miejsce.

Annę Borowską spotkaliśmy w minioną środę. Co nam powiedziała?

Jak się zaczęła Twoja przygoda z judo?

Anna Borowska: pamiętam najpierw pokaz w podstawówce, potem zaczął trenować brat i kuzynki. Zachęcili mnie do tego sportu. Judo od razu mi się spodobało, nie miałem oporów do dalszego trenowania.

Od kiedy więc zaczęłaś uczęszczać na zajęcia z judo?

Właściwie trenuję od połowy pierwszej klasy szkoły podstawowej. Jeżeli się nie mylę, mija już 12 lat. Oczywiście z początku przygoda z tym sportem polegała bardziej na zabawie, formie jakiegoś ruchu. Wraz z upływem czasu zaczęło się to robić bardziej poważne.

Czy przed mistrzostwami miałaś jakieś przeczucia, że osiągniesz sukces?

Bez nadziei nie ma nigdy sukcesu, trzeba w siebie wierzyć. Bardziej plasowałam siebie na trzecim miejscu – to było moje marzenie.

Ile walk stoczyłaś na mistrzostwach?

Walczyłam w sumie z pięcioma przeciwniczkami. Pierwsza walka była z Bośniaczką – sprawiła najmniej problemów. Następna była Litwinka, wygrałam z nią stosunkiem liczby kar. To była wycieńczająca walka, ale udało mi się wypocząć. W ćwierćfinale spotkałam się z Francuzką, w półfinale z Brytyjką, no i pozostała Włoszka, z którą w przeszłości już raz przegrałam. Finał był bardzo stresujący, ponieważ dziewczyna była bardzo pewna siebie, ale zrewanżowałam się (śmiech).

Jak to uczucie usłyszeć Mazurek Dąbrowskiego?

To jest chyba jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Już drugi raz miałam okazję usłyszeć hymn Polski. Nawet komentatorzy śmiali się, że przed Mazurkiem Dąbrowskiego zaczęłam ronić łzy (śmiech).

Udało Ci się zwiedzić trochę stolicę Rumunii?

Szczerze mówiąc nie, bo koncentrowaliśmy się na mistrzostwach albo regeneracji organizmu. Rzadko kiedy się zdarza, by sportowiec miał czas na zwiedzanie miasta, okolicy.

Judo jest raczej postrzegany jako męski sport. Jak odbierają to Twoi rówieśnicy?

Oczywiście wszyscy żartują, że jestem groźna i należy się mnie bać (śmiech). Myślę, że moi rówieśnicy odbierają mnie bardzo dobrze. Judo to sport już dobrze znany i nie jest to żadna nowość, że dziewczyny trenują sporty walki.

Narzekasz na brak wolnego czasu?

Rzeczywiście, w przeciwieństwie do moich kolegów i koleżanek mogę narzekać na brak wolnego czasu, ale dzięki temu, że mam taki napięty grafik człowiek jest bardziej systematyczny i potrafi sobie wiele rzeczy poukładać.

Jak wyglądały chwile po Twoim sukcesie w Rumunii? Rozdzwoniły się telefony?

Oj tak! Wszyscy dzwonili – moi rodzice, rodzina, znajomi. Wszyscy byli w dużym szoku i byli pod ogromnym wrażeniem, bo wiedzą ile pracy trzeba włożyć, by zajść tak wysoko. To było bardzo miłe.

Co dalej? Judo na całe życie?

Jeszcze nic do końca nie ustaliłam. Studiuję na AWF w Katowicach, nie zostawiłam nauki na boku. Dzięki temu będę mogła zdecydować co dalej robić w życiu.

Dziękuję za rozmowę i gratuluję sukcesu.

Z Anną Borowską rozmawiał Bartłomiej Furmanowicz

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Bebok 2014-09-29
    09:30:54

    4 0

    Gratulacje!!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4943

Prezentacje firm