Wiadomości

Związkowiec zrobił sobie zdjęcie z Gretą Thunberg. Sierpień 80 zarzuca mu zdradę

2020-01-22, Autor: Tomasz Raudner

Jerzy Hubka, wiceprzewodniczący ZZG w Polsce w Kopalni Makoszowy zrobił sobie zdjęcie z ekologiczną aktywistką Gretą Thunberg podczas jej wizyty w Zabrzu. Przez rzecznika związku Sierpień 80 został okrzyknięty zdrajcą. - Jestem rozgoryczony i wstrząśnięty – komentuje Jerzy Hubka.

Reklama

Młoda Szwedka gościła w Kopalni Guido wraz z ekipą BBC. Kręciła ujęcia do swojego filmu o górnictwie. Z aktywistką spotkał się m.in. Jerzy Hubka, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce na Kopalni Makoszowy.

- A i owszem, spotkaliśmy się z Gretą Thumberg na kopalni Makoszowy, a potem byliśmy na kopalni Guido wraz z ekipą telewizyjną BBC, aby Greta zobaczyła choć namiastkę dołu kopalni. Przekazaliśmy Jej, że Górnicy nie boją się zmian i przeobrażeń,wszak pod warunkiem, że rozmawia się z nimi uczciwie i prowadzi rzetelny dialog i wypracowuje konkretny kompromis. Podkreśliliśmy, że kopalnie nie generują dwutlenku węgla CO2 i można je z powodzeniem wyposażyć w nowoczesne technologie z pożytkiem dla środowiska jednocześnie nie tracąc miejsc pracy – napisał górnik na Facebooku i dołożył kilka zdjęć ze spotkania:

W ostrych słowach zaatakował działacza z Makoszów Patryk Kosela, rzecznik prasowy WZZ Sierpień 80. Nazwał go wprost zdrajcą.

- Zdrada! W czasie, gdy trwa walka o polski węgiel i polskie kopalnie, funkcyjny działacz Związku Zawodowego Górników w Polsce (ZZGwP) Jerzy Hubka robi sobie focie z Grecią przy KWK "Makoszowy" i w zabytkowej kopalni "Guido".

Kopalnia "Makoszowy" (Hubka był na niej wiceprzewodniczącym ZZG) została zlikwidowana dlatego między innymi, że "związkowcy" pokroju tego pana prześcigali się w zakusach na przejęcie kopalni. Jedni woleli spółkę pracowniczą, inni spółdzielnię pracy. W efekcie, walki o kopalnię nie było i kopalnię oddano do likwidacji. Dziś razem z Gretą Thunberg chcą położyć całe polskie górnictwo węglowe.

Hańba Panie Hubka, hańba! - napisał związkowiec na Facebooku.

Dziś ma się odbyć narada central związkowych, które odpowiedziały na apel Sierpnia 80 o wspólne działanie na rzecz ratowania polskiego górnictwa. Odniósł się do tego Patryk Kosela w kontekście spotkania Jerzego Hubki z Gretą Thunberg:

- Ciekawie zapowiada się dzisiejsza narada górniczych central związkowych, skoro działacze ZZG w Polsce paktują z Gretą Thunberg i stojącym za nim wielkim antywęglowym kapitałem... To dzięki zdradzie Hubki, Greta mogła wykrzyczeć wczoraj na forum w Davos, że rozmawiała z polskimi górnikami i oni rozumieją konieczność zmian (zamykanie kopalń i odejście od węgla).

Czy Związek Zawodowy Górników w Polsce odetnie się od widocznego na zdjęciu w górniczym mundurze Jerzego Hubki, wiceszefa ZZG w KWK "Makoszowy"? Hubka to jeden z najbliższych współpracowników Andrzeja Chwiluka - byłego przewodniczącego władz krajowych ZZG.

Dzieje się to wszystko w momencie, gdy trwa atak na polskie górnictwo (import "ruskiego" surowca, szkodliwa polityka UE) i w czasie, gdy rząd problem goni problem: niepewna przyszłość Ruchu "Pokój", rekordowe zwały węgla, brak podwyżek płac.

Są związkowcy, którym zależy na górnikach i na górnictwie. Ale są knury, zdrajcy i geszefciarze jak Jerzy Hubka, którzy dla chwili blasku i poklepania w plecy przez Gretę, gotowi są do sabotażu.

Jerzy Hubka napluł w twarz wszystkim górnikom. Tak dziś, jak i kilka lat temu, gdy toczyła się walka o kopalnię "Makoszowy". Mogła iść ona drogą "Sośnicy", czyli mieć program naprawczy i fedrować węgiel. No, ale ZZG z Hubką na czele chcieli zrobić biznes na kopalni. Dziś jej już nie ma. Jest obwieszony medalami że wzrokiem tęskniącym za rozumem Jerzy Hubka pozujący z Gretą, chwalący się tym na Fejsiku. Górnicy! Tak wygląda ZDRAJCA całej Braci Górniczej. Hańba!

Jerzy Hubka - hejt bez przeczytania, o co chodzi

Jerzy Hubka w rozmowie ze ŚląskimBiznesem.pl mówi, że nie żałuje spotkania z Gretą. Natomiast słowami rzecznika Sierpnia 80 jest wstrząśnięty.

Dla mnie jest to o tyle bulwersujące, że wtedy, kiedy faktycznie zamykano kopalnie lata wstecz, również naszą, to wtedy tych działaczy z Sierpnia 80 nie było pod naszą kopalnią, a to ja właśnie broniłem tej kopalni, i nie tylko tej. Byłem tak samo pod kopalnią Brzeszcze, pod innymi kopalniami, byłem wówczas pod domem pani premier Szydło i ludzie mnie widzieli na szpicy, w pierwszych szeregach manifestacji – mówi Jerzy Hubka.

Przyznaje, że jest zszokowany tym, że ludzie hejtują go nie czytając tego, co o spotkaniu z Gretą Thunberg napisał na wstępie (to jest cytat zamieszczony u góry artykułu), tylko od razu krytykują.

- Przecież czy by Greta Thunberg przyjechała do nas, czy też nie przyjechała, to i tak swoje będzie mówić na forach światowych. A nam zależało w tym momencie, aby pokazać jej i naświetlić jaka jest rzeczywistość. Nie mówiliśmy o zamykaniu kopalń, tylko chcieliśmy pokazać i pokazaliśmy, jak faktycznie wygląda sytuacja w górnictwie, na zamkniętej kopalni. Mówiliśmy o przekształceniach, zastosowaniu nowoczesnych technologii, bo to jest istotne w tym momencie - mówi związkowiec z Zabrza.

Jerzy Hubka jest przekonany, że górnictwo w obecnym kształcie czeka koniec i potrzeby jest krok w przód:

- Ludzie powinni zdać sobie sprawę z tego, że górnictwo w takim kształcie jak działało do tej pory idzie do likwidacji. Natomiast jeśli byśmy zastosowali nowoczesne technologie, przekształcenia (mówiłem Grecie o farmach fotowoltaicznych na hałdach, na obszarach likwidowanych kopalń, mówiłem że węgiel można gazować już w samym złożu pod ziemią, mówiliśmy nawet o elektrowni szczytowo-pompowej, że można stosować przy likwidowanych szybach), na pewno są to jakieś koszty, ale przy pomocy biznesu, korporacji, czy kredytów z europejskiego banku można byłoby do takich rozmów przystąpić i zrobić w górnictwie krok do przodu - mówi związkowiec.

Związkowiec mówi, że Grecie opowiedziano też o tradycjach górniczych. Szwedka była również zainteresowana pracą w kopalni, codziennym życiem górników i ich rodzin.

- O tym była mowa, a nie o likwidacji kopalń. Podkreślałem, że można wiele zrobić dla górnictwa pod jednym warunkiem – jeżeli górników traktuje się poważnie, rozmawia z nimi, a nie stawia przed faktem dokonanym w postaci likwidacji kopalń. I to jest istotne, a to ucieka hejterom, którzy nie przeczytają, a od razu kopią, używają wulgarnych słów. I to mnie boli najbardziej – mówi Jerzy Hubka. I dodaje, że z jednej strony rzuca się takie słowa, a jednocześnie we wcześniejszych latach cicho przyzwalano na „niby reformowanie górnictwa”.

Hubka: to rząd zamyka kopalnie, a nie Greta

- Wtedy, kiedy minister Tobiszowski robił swoje i za cichą zgodą central związkowych, to wszystko pasowało. A jeżeli człowiek chce coś zrobić, odważnie rozmawia i przedstawia interes górniczy, to mają do mnie pretensje. Dla mnie jest to szokujące i przerażające, jak można od razu tak człowieka zaszufladkować i zgnoić. Przecież Greta nie zamyka żadnych kopalń. Przecież to rząd polski zamyka kopalnie, a Bruksela jedynie akceptuje, zatwierdza program nostryfikacyjny. Ale to rząd polski prowadzi taką politykę, a nie inną – mówi działacz ZZG.

Jerzy Hubka odnosi się też do tego, dlaczego Szwedka nie pojechała do Niemiec na tamtejsze elektrownie czy kopalnie:

- Przecież w UE to właśnie Niemcy zadbali o interes własnego przemysłu górniczego chociażby przez słynną dyrektywę i mieli możliwość przekształceniową. I co ciekawe, u nich kopalnie są uśpione, że w każdej chwili mogą je otwierać. A u nas się kopalnie likwiduje, zasypuje i równa z ziemią. Francuzi potrafili zadbać o przysłowiowego ślimaka, z czego się śmiano, ale zabezpieczyli swój interes narodowy. A jakoś u nas w kraju nie potrafimy tego zrobić, bo co się dzieje? Za przeproszeniem żremy się między sobą. Nie ma dialogu, konkretnej rozmowy, tylko szczuje się jednych ludzi na drugich. To jest przykre i bolesne – mówi Jerzy Hubka.

Związkowiec był gotowy na krytykę

Związkowiec nie zamierza domagać się przeprosin za nazwanie go zdrajcą. Przyznaje, że publikując wspólne zdjęcie z Gretą Thunberg przygotował się na krytykę, nie spodziewał się jednak aż takiego hejtu.

- Szukanie teraz przeprosin, to nie tędy droga. Znam środowisko górnicze. Boli mnie jedynie to, że walczyłem i walczę o środowisko górnicze, i mówię, że jest otwarte na zmiany pod warunkiem poważnego traktowania, a z tego powodu mnie kopią. To mam siedzieć i nic nie robić i patrzeć jak to górnictwo brutalnie się zamyka. Bo na dzień dzisiejszy brutalnie się zamyka i likwiduje, a można by było wprowadzić nowoczesne technologie i zachować miejsca pracy. To też mówiłem Grecie. Możliwe, że ktoś nią manipuluje. Ale chciałem jej ludzkim językiem wytłumaczyć specyfikę i pokazać górnictwo, żeby potrafiła zrozumieć nasz punkt widzenia. Dlatego też zjechaliśmy na dół do Kopalni Zabytkowej Guido, żeby poczuła namiastkę kopalni. Ani razu nie mówiła, że mamy likwidować. Za to zobaczyłem w jej oczach szacunek i zrozumienie - mówi Jerzy Hubka.

Szwedka chciała się spotkać

Wspomina, że to Szwedka zabiegała o możliwość spotkania. Nieoficjalnie dowiedział się, że aktywistka chciała wejść na teren czynnej kopalni oraz elektrowni w Bełchatowie. Nigdzie jednak jej nie wpuszczono. Dlatego postanowiła zobaczyć choć namiastkę kopalni odwiedzając zabytkową kopalnię Guido. 

- Dostaliśmy telefon, czy chcemy się spotkać. Mieliśmy powiedzieć "nie, bo nie"? Jakby to odebrała? Pewno, że górnicy chcą coś ukryć, są czemuś winni. A czego tu się bać pokazać dziecku, jak tu faktycznie jest. I że można to zrobić inaczej. Jestem rozgoryczony tym, co mnie spotkało, ale nie żałuje spotkania z Gretą - kończy Jerzy Hubka.

ZZG: to głupota i megalomania

Związkowiec przyznaje, że nie konsultował spotkania z centralą. Teraz Związek Zawodowy Górników odcina się od inicjatywy swojego człowieka. Kierownictwo Rady Krajowej ZZG w Polsce wydało komunikat, w którym stanowczo odcięło się „od szkodzących branży działań podjętych przez organizację KWK „Makoszowy”.

Pan Jerzy Hubka nie posiada żadnego upoważnienia do wypowiadania się w imieniu Związku Zawodowego Górników w Polsce. Kontakty z Gretą Thunberg w świetle kamer telewizyjnych BBC uznajemy za przejaw megalomanii i głupoty, a działania organizacji z Makoszów za szkodliwe dla Polski.”

 

Czy Waszym zdaniem dobrze się stało, że związkowiec spotkał się z Gretą Thunberg?

Oceń publikację: + 1 + 45 - 1 - 49

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~sympatyk 2020-01-22
    13:02:50

    53 18

    Opis spotkania jednego ze związkowców z ekologiczną aktywistką Gretą Thunberg, oraz opis wścieklej reakcji innego związku (Sierpień 80) jest relacją z pola walki, bitwy hegemona WĘGLA, z pretendentem ZIELONYM ŁADEM o jakość naszego jutrzejszego życia, o przyszłość naszych dzieci i wnuków.

  • ~szpryca 2020-01-22
    14:12:53

    Ta paniczna reakcja związkowców dowodzi, że boją się zmian

  • ~Emeh Chinyere 2020-02-04
    14:25:20

    0 0

    Cześć, jestem Pan Spencer Wilson, prawowity i niezawodny pożyczkodawca. Udzielam pożyczek na jasnych i łatwych do zrozumienia warunkach z oprocentowaniem 2%. Udzielam pożyczek biznesowych, osobistych, studenckich, samochodowych i rachunków. Jeśli potrzebujesz pożyczki, skontaktuj się ze mną bezpośrednio: [email protected] lub Dodaj mnie na Whatsapp: +18153830444

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 508

Prezentacje firm