Żużel: gwiazdy Grand Prix będą walczyć w parach

Puchar Kompanii Węglowej S.A. Rybnik 2011 - Nieoficjalne Mistrzostwa Świata Par na żużlu – impreza pod taką nazwą zostanie zorganizowana w Rybniku w niedzielę 4 września o godzinie 18:00. – Swój udział w imprezie zapowiedziały zespoły z Polski, Ukrainy, Rosji, Szwecji, Danii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych– powiedział prezes Rybnickiego Klubu Motorowego, Michał Pawlaszczyk. – Myślę, że będą to ciekawe zawody. Pojawi się kilku interesujących zawodników, będą też żużlowcy z Grand Prix – dodał Pawlaszczyk. W zawodach wezmą udział dobrze znani rybnickiej publiczności Antonio Lindbaeck, Andriej Karpow i Aleksandr Loktajew. Pojawią się również m.in. Greg Hancock, Grigorij Laguta i Krzysztof Kasprzak.

Turniej składać się będzie z 21 zasadniczych wyścigów. Warto dodać, że mistrzostwa świata par rozgrywane były od 1970 roku, natomiast zawieszono je w 1993 roku. Od 1994 do 1998 roku zmieniono nieco formułę i zawody te były rozgrywane pod szyldem Drużynowych Mistrzostw Świata. Ciekawostką jest fakt, że Polacy tylko raz w historii byli Mistrzami Świata Par. Było to dokładnie 40 lat temu na stadionie w Rybniku. W 1971 roku, a konkretnie 11 lipca, para Jerzy Szczakiel – Andrzej Wyglenda z kompletem punktów wygrała te zawody pokonując reprezentantów Nowej Zelandii (Briggs-Mauger) i Szwecji (Michanek-Persson).

– Impreza ma również charakter przedstawienia nowego sponsora, który chciał zainwestować w zawody żużlowe w Rybniku – dodał Pawlaszczyk. Mowa o Kompanii Węglowej, której zarząd przyjął nową strategię promocji grupy kapitałowej Kompanii Węglowej S.A. na lata 2011-2020. Proponowana strategia zakłada promocję marki KW S.A m.in. poprzez wspieranie wydarzeń sportowych i działalności uznanych klubów sportowych. Niedawno firma ta podpisała umowę sponsorską z klubem piłkarskim Górnik Zabrze. Nieoficjalnie mówi się, że zabrzanie dzięki tej współpracy wzbogacili się o 3 miliony złotych.

Nieoficjalne Mistrzostwa Świata Par to nie jedyna impreza żużlowa, która przygotowywana jest w tym roku w Rybniku. Być może na początku października odbędzie się turniej pożegnalny Adama Pawliczka. Wychowanek ROW-u, a obecnie pierwszy trener drużyny, oficjalnie chce się pożegnać z torem i rybnicką publicznością. – Mam nadzieję, że uda się zorganizować takie zawody, które będą uwieńczeniem mojej jazdy w rybnickim klubie przez ponad 20 lat – powiedział Pawliczek.