zamknij

Wiadomości

ZTZ Rybnik: linia 35 zawieszona

2019-12-28, Autor: 

Ważna informacja dla pasażerów komunikacji miejskiej w Rybniku. Zarząd Transportu Zbiorowego informuje, że od 2 stycznia 2020 roku linia 35 zostaje zawieszona do odwołania.

Reklama

Linia 35 obsługuje przystanki w Niewiadomiu, Niedobczycach, Chwałowicach i Boguszowicach. Od nowego roku pasażerowie nie będą mogli z niej już korzystać.

ZTZ w Rybniku informuje, że w związku z ograniczeniami budżetowymi z dniem 2.01.2020 r. do odwołania zawieszone zostaje funkcjonowanie linii 35. Przejazdy pomiędzy Niedobczycami a Boguszowicami mogą być realizowane przez podróżnych za pomocą połączeń przesiadkowych z wykorzystaniem istniejących linii autobusowych – czytamy w komunikacie ZTZ w Rybniku.

Oceń publikację: + 1 + 26 - 1 - 133

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (11):
  • ~arkussinus 2019-12-29
    08:17:09

    84 9

    panie arteksie "ekspercie" od zrównoważonego transportu i cóż teraz powiesz? Przesiądzie się na rowery, bo.....miasto zaczyna być niewydolne? Przestawcie się na spacery z kijkami, bo szastanie pieniędzmi na lewo i prawo zaczęło boleć?

  • ~ 2019-12-29
    10:12:37

    69 7

    Myślę że miasto powinno pójść krok dalej, i zastąpić przystanki autobusowe na tej lini centrami przesiadkowymi dla rowerów, i postawić tam po 5 żółtych rowerów

  • ~withings 2019-12-29
    10:56:58

    31 50

    ~arkussinus:

    Widzę, że nie śledzisz wiadomości. Rząd zdecydował o zwolnieniu młodych osób z podatków i obniżce PIT do 17% - i to na ostatnią chwilę. Podatek PIT jest głównym źródłem pieniędzy dla gmin i powiatów, stąd też Rybnik jak i inne miasta musiały szukać na gwałt oszczędności w swoich budżetach.

  • ~charlie 2019-12-29
    11:04:21

    42 8

    Głupie tłumaczenie. Władze państwowe czy też samorządowe, dla dobra społecznego, nałożyły na siebie zapewnienie obywatelowi pewnych dóbr, które na rynku komercyjnym, przynajmniej w teorii, nie zostałyby zaspokojone. Nie zostałyby zaspokojone, ponieważ prawa rynku, co jest oczywiste, nastawione są na zysk. W momencie, w którym zysku nie ma a jest konkretna potrzeba dla danej grupy społecznej, wkracza podmiot publiczny. Tutaj mamy dokładne tego odwzorowanie. Samorząd nie może być, w obecnym systemie nastawiony na zysk. Dlatego są podatki. Transport publiczny jest publiczny dlatego, że "nieopłacalnym" jest przekazać go w ręce komercyjne. Po prostu opłata za przejazd byłaby, najprawdopodobniej dużo wyższa niż obecnie. Skończyłoby się na strajkach, protestach, które koniec końców doprowadziłyby do zmiany władzy, no a że żadna władza nie chce być zmieniona to musi w tym cyrku socjalistycznym brać udział. To jest tylko i wyłącznie jeden z dziesiątek przykładów. W każdym razie, w obecnym systemie oni nie muszą zarabiać, oni mają realizować cele jakie sami na siebie nałożyli. I tyle. A to, że to jest głupie i niewydolne to całkiem inna sprawa.

  • ~ 2019-12-29
    13:25:40

    33 9

    Jestem bardzo ciekawy ile musiałby wynieść bilet żeby realnie można było sfinansować koszt przejazdu autobusem. Czy okaże się, że koszt przejazdu dużym samochodem jednej osoby miesięcznie jest kilkukrotnie niższy niż koszt przejazdu kilkuset osób autobusem?
    Oczywiście komunikacja miejska musi być finansowana przez miasto, środki są, tylko marnotrawione. Miasto nadal nie restrukturyzuje zatrudnienia w UM, spodziewam się że mimo propagandowych zapowiedzi, bez zmian pójdzie gigantyczna kasa na "promocję miasta" w zaprzyjaźnionych, prywatnych klubikach sportowych.

  • ~Pavel Kolop 2019-12-29
    16:59:33

    36 0

    @tf2

    Żeby się dowiedzieć o realną cenę biletu wystarczy wsiąść do pierwszego z brzegu prywatnego busa i ją sprawdzić. Ew. pogadać z kierowcą/właścicielem. Ojciec mojego Kolegi przez całe lata tak zarabiał na życie i rodzinę utrzymał. Czyli można.
    No ale ów Pan nie miał dyrektora, zarządu, ekspertów, specjalisty, związków zawodowych i pełnomocnika do spraw różnych (chyba o nikim nie zapomniałem).

  • ~Arteks 2019-12-29
    17:23:59

    8 31

    @tf2 - to nie jest tak, że cały transport zbiorowy jest deficytowy bo jeśliby autobusy miały wozić pasażerów tylko w dni robocze pomiędzy gęsto zaludnionymi dzielnicami tak jak np. u nas linie 3 czy 46, 48 to z pewnością przynosiłyby zyski. Problem leży w tym, że linie obsługujące słabo zaludnione czy odległe dzielnice są głęboko nierentowne, tak samo jak np. transport w niedzielę czy święta. Jak to zsumujesz - niestety wyjdzie deficyt. Ale jeśli ktoś zastanawia się ogólnie nad rentownością czegoś to powinien zdać sobie sprawę z tego, że dla miast najbardziej nierentowne są... DROGI bo w przypadku ZTZ można jeszcze odzyskać część środków z biletów. W przypadku dróg - nie mamy żadnych opłat typu "myto" czy za dostęp - a wszyscy wiemy jak kosztowna jest nie tylko budowa dróg, wiaduktów, oświetlenie, odśnieżanie, malowanie, znakowanie, sprzątanie dróg po wypadkach, barierki, itd. @PavelKolop - deficyt w przewozach prywatnych łata się tym, że zatrudnia się kierowców emerytów. Jeździ się truposzami, bardzo często łamiąc przepisy ruchu drogowego aby być szybciej od publicznej konkurencji, często biorą na pokład więcej pasażerów niż wynika to z dowodu rejestracyjnego. W ruchu lokalnym i regionalnym busiarstwo pomału umiera - szczególnie w obrębie aglomeracji. Ludzie mają co raz większe wymagania zarówno jeśli chodzi o wygodę podróżowania, jak i bezpieczeństwo. Dlatego tak istotna jest dbałość o transport publiczny - zarówno kolejowy jak i ten organizowany przez miasta/gminy.

  • ~Arteks 2019-12-29
    17:34:09

    9 29

    @arkussinus - tobie nigdy takich pytań nikt nie zada bo na niczym się nie znasz... ;) Wcale nie trzeba się przesiąść na rowery bo można to zrobić przesiadając się z jednej do innej linii autobusowej. Absolutnie nie popieram likwidacji żadnych kursów autobusowych - chyba, że jest to związane z ogólnymi zmianami np. reformę układu linii i włączeniem ich do innej linii. I nie ma na to wytłumaczenia. Jeśli są pieniądze na budowę i remonty dróg (i to gigantyczne), władze miasta muszą mieć pieniądze na utrzymanie i rozwój komunikacji publicznej. Tym bardziej, że jeżdżenie autem w godzinach szczytu staje się nie wydolne, ba nawet w godzinach pozaszczytowych czy w soboty jest dużo gorzej niż jeszcze 5 lat temu. Natomiast trzeba sobie też zadać pytanie - czy miejska linia z 6 kursami ma jakikolwiek sens? Czy ona jest w stanie zabezpieczyć dojazd do pracy, lekarza, kościoła, na zakupy, do znajomych? NIE. Czekam na obiecane przez Kuczerę reformy które zmierzałyby do poprawy mobilności na ciągach komunikacyjnych naszego miasta tak aby przynajmniej w obrębie tych gęsto zaludnionych obszarów typu Niedobczyce, Chwałowice, Boguszowice, Elektrownia, Os. Wrębowa, Os. Kilińskiego, Nowiny, Maroko, Paruszowiec - w dni robocze autobusy kursowałyby na tyle często, że nie trzeba by patrzeć w rozkład. A nie tak jak jest teraz, że kursów powiedzmy z Nowin jest multum - ale jeżdżą w chaosie, czasami 3 na raz by potem było kilkanaście minut przerwy.

  • ~Lateks 2019-12-29
    21:38:28

    17 1

    ~Arteks masz spaczone myślenie jak nasi politycy. Drogi są budowane za pieniądze podatników. 90% Kosztów utrzymania samochodu to podatki. Benzyna, Olej napędowy spokojnie mogłyby kosztować 1/5 obecnych cen gdyby nie podatki. To z tych pieniędzy się buduje drogi a nie z podatku dochodowego. Co do "deficytowego" transportu publicznego. To jest on deficytowy z trzech powodów. 1) Z urzędniczej kadry zarządzającej. Korzystając z interbusa, szwagropola, itp. po prostu wsiadam płacę i jadę. Nie muszę się przejmować jakimiś nowoczesnymi rozwiązaniami typu e-karta. Rozkład sprawdzam na stronie internetowej w 5 sekund. A na przystanku jak widzę rozkład to nie muszę się zastanawiać pół godziny co autor miał na myśli i jak zapłacić za bilet by nie przepłacić.
    2) Dopłata z publicznych pieniędzy pokrywa wszystko po za poborem opłat. Innymi słowy, wpływy z biletów utrzymują system poboru opłat i system zarządzania tymi funduszami. Jeśli jest mała nadwyżka finansowa to i tak szlag ją trafi na bzdurne wydatki bo taki kaprys ma samorząd. To są najbardziej zmarnowane pieniądze mieszkańców miasta. Co więcej dopłacaliśmy do kolei do Wodzisławia by po roku to odwołać. Nikt prywatnie nie pozwoli sobie na takie marnowanie pieniędzy.
    3) Z przepisów które tworzą ci urzędnicy by transport publiczny był "konkurencyjny" względem prywatnej inicjatywy. Dla mnie nie ma różnicy czy stoją w przepełnionym pociągu, autobusie miejskim. Równie dobrze mogę stać w prywatnym autobusie/ busie. Zwłaszcza gdy zależy mi na szybkim transporcie a nie na wygodzie. Tymczasem jak sam zauważyłeś wystarczy że w dowodzie rejestracyjnym tego samego autobusu są wpisane miejsca stojące i już to oznacza że kierowca nie strać prawka przy kontroli policyjnej. Ile to jest bzdurnych przepisów. Chociażby Interbus jeździł z PKP w Katowicach prosto do Krakowa. Ale to się nie podobało władzy. I teraz człowiek musi latać na plac zwanym dworem PKS.

  • ~Arteks 2019-12-29
    22:37:24

    4 21

    @lateks - nic odkrywczego nie napisałeś, drogi są budowane z naszych podatków tak samo jak są utrzymywane. Z WSZYSTKICH podatków, a nie tylko z tych od paliw. Mówienie, że kierowcy płacą bardzo dużo jest przesadą. Tak samo jak za alkohol czy papierosy - nikt nie wlicza kosztów ubocznych (liczą się tylko wpływy z akcyzy i podatków), tak w przypadku aut. Nikt nie liczy strat jakie powodują (np. w kwestii wpływu na wypadki, kalectwo, choroby, hałas, niszczenie zieleni itd). Ad1 - płacisz i wiadasz, tak samo jakbyś jechał ZTZ, KŚ czy ZTM Warszawa, nie musisz mieć żadnych kart. Jeśli nie radzisz sobie w rozkładach internetowych to sorry - ale prościej już nie można. Są bardzo proste wyszukiwarki. Komunikacja publiczna ma dodatkowo drukowane rozkłady na stacjach/przystankach, a w przypadku kolei pociągi są skomunikowane ze sobą w przesiadkach - tego nie zagwarantuje żaden prywatny przewoźnik. Właściciel - prywaciarz nie jest też w stanie zapełnić stabilności bo może mu spłonąć zajezdnia, może umrzeć, może zbankrutować lub stracić pracowników i zrezygnować z dnia na dzień z prowadzenia jakieś linii co się czasami zdarza. Ad2 - co uważasz za błędną decycję, dopłacanie do kolei do Wodzisławia czy rezygnację z tego przez Kuczerę? Ja to drugie. Jeśli to pierwsze to wiedz, że marszałek z PiS chce aby w przyszłości metropolia przejęła finansowanie pociągów na terenie całego GOP. Czyli dosłownie to co my przerabialiśmy na Rybnik-Wodzisław tylko tam zdaje się jeszcze gorzej bo chce aby płacono całość, a nie tylko dopłacano. Ad3 - władze Katowic pomału porządkują transport. Autobusy dalekobieżne powinny odjeżdżać z jednego miejsca, a nie kilku wprowadzając chaos. Słusznie, że Intery odjeżdżają z dworca autobusowego. Dworzec kolejowy jest dla pociągów i dla komunikacji miejskiej.

  • ~arkussinus 2019-12-30
    14:09:14

    7 1

    panie arteks skoro ja "na niczym się nie znam"...zresztą egoistycznym pana zdaniem tylko pan ma monopol na wiedzę o wszystkim, to czemu tak usilnie starał się pan o zablokowanie mi konta, bo od pewnego czasu(a nie jest to tydzień) wypominałem czekającą Rybnik zapaść finansową? Dalej moja pańskim zdaniem "niewiedza" upoważnia mnie do zapytania "jedynego" fachowca od transportu zrównoważonego, czemu na odcinku ul. Młyńskiej od Sądu do ZUS-u jest aż.......ZERO przejść dla pieszych?(nie licząc tych dwóch przy tych instytucjach).....i wystarczy tych pytań człowieka, który "na niczym się nie zna" do osoby, której się wydaje, że wszystko wie....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5052