Żorska zamknięta do wiosny

Przebudowa tej strategicznej dla ruchu w Rybniku drogi jest jedną z głównych przyczyn korków w mieście. W tej chwili nikt nie pokusi się o prognozę czy remont drogi zakończy się w marcu czy kwietniu. Pomimo tego, że miasto ma pieniądze na remont drogi, prezydent Rybnika załamuje ręce. – Przepraszam wszystkich za utrudnienia, bo to my poniekąd ponosimy odpowiedzialność za przeciągające się prace. Proszę mi jednak wierzyć, że nie można nic poradzić na przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. Przetarg udało się rozstrzygnąć dopiero we wrześniu. W tej chwili są pieniądze na remont, a nie ma pogody. Dlatego w zimie możemy wykonać jedynie prace kanalizacyjne – mówi Adam Fudali. Prezydent dodaje, że miasto chciało, aby wykonawca zagwarantował, że będzie prowadził prace w systemie wielozmianowym jak ma to np. miejsce na budowie Focus Parku lub Plazy. Niestety, taki zapis oprotestowały firmy biorące udział w przetargu i w myśl interpretacji Urzędu Zamówień Publicznych magistrat musiał się wycofać z tego żądania.

Na przebudowę ul. Żorskiej miasto pozyskało dotację z „Programu łagodzenia skutków restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego w regionie śląskim”. Sporą część inwestycji sfinansują firmy, które w tym miejscu już zainwestowały lub wkrótce zaczną inwestować. Dotychczas na konto miasta wpłynęły pieniądze od: Podalux Sp. z o.o. (OBI) – 930 tys. zł, Agata I Sp. z o.o. – 500 tys. zł, Exxon Mobil Poland Sp. z o.o. (ESSO) – 200 tys. zł.

ww