Żołnierz z Czerwionki-Leszczyn ratował powodzian. Sam potrzebuje pomocy

Trzymaj się dobry człowieku !

pomoc dla tego pana jak najbardziej popieram... a „puki co” redakcji po raz kolejny przydałby się słownik... ciekaw jestem, czy ten komentarz również zostanie usunięty

Ty sie za to znizyles Twoim ohydnym komentarzem znacznie glebiej. Nie masz nic madrego do powiedzenia to milcz. Podejrzewam ze nigdy nie sprawowales opieki nad osoba ktora sama nie moze nawet wstac z lozka i pojsc do toalety. Nie chcesz pomagac to zamknij dziub.

Witam wszystkich czytelników odpowiadam do Pana lub Pani ~`nostalgia .. Książeczka Inwalidy Wojskowego jest wydawana co kolejną komisje Z.U.S za chwilę dam nowy skan na pomagam.pl która jest ważna do 31-05-2019 bo za miesiąc dostanę nową i tak co badania w zusie.Troszkę przykro za niektóre komentarze chętnie bym się zamienił oddałbym wszystkie pieniądze byle być zdrowy. Zbieram między innymi na naprawę samochodu auto wycenione na około 5 tyś zł. a koszt naprawy wyceniony na około 5800 zł. Wszystkim wam kochani dziękuje za wsparcie !!! Pozdrawiam Damian

~Wy albo macie coś z oczamu albo NIENAWIŚC do PiSu już Wam rozum odbiera!!!
Panie Kazimierzu.Nie traktuj Pan ataki na zdegenerowaną partię , jak ataku na siebie. Pis to jest stan umysłu.Należeć do PISsu to tak, jakby należeć do sekty. Człowiek który jest w PISie ,to w zasadzie człowiek do którego nie docierają nawet najbardziej racjonalne argumenty. Święte jest tylko to co powie przywódca. Choćby to było największe kłamstwo...Są też oczywiście członkowie sekty którzy to rozumieją i są tam z wyrachowania... Ty Kazimierzu oczywiście nie należysz do nich, bo jesteś człowiekiem dobrej wiary ( niestety bardzo łatwym do zmanipulowania). I tu jest paradoks. Czy ludzie nienawidzą PIS ? Z zasady nie. Ale Pis zachowuje się jak latająca po pokojach ,brzęcząca mucha. Gdy lata to przykrywam garnki ,aby nie wpadła to zupy. ale gdy ta mucha siada mi na ręce i zaczyna mnie gryźć ? Nie mam wyboru trzeba ją trzepnąć !!! Takie monstrum, wampir może na dodatek przenosić szkodliwe choróbska i nieczystości. Nie mam wyboru. Muszę ją trzepnąć. Bo to jest pojedynek o życie , zdrowie moje i mojej rodziny.... Ale czy to jest z nienawiści do muchy ? Panie Kazimierzu. Nie obrażając Pana. Dostał Pan rolę muchy od przywódcy i partii. Moje wrogie odczucia do Pana ? Zdecydowanie nie. Raczej współczucie. Wiem że nie zrozumie Pan tych słów.Bo w swoich odczuciach jest Pan okazem zdrowia , również psychicznego. Tak samo jak jeden przywódca ( który jest dla Pana niewątpliwym autorytetem) znika na całe tygodnie i leczy się zamiast na głowę , to na kolano....
Panie Kazimierzu . Nie odsyłam Pana do psychiatry. Ale proponuję by poszukał Pan wsparcia w rodzinie ,sąsiadach , znajomych. Ale by to zrobić trzeba nieco wyluzować i skorygować nieco kolizyjne poglądy. Bo większość ludzi nie lubi jak nad uchem lata im mucha i bzyczy. A tym bardziej jak ich gryzie.
Panie Kazimierzu . Zaczął się maj. Lepiej iść na spacer , lub na nabożeństwo majowe ( nie będę narzucał , do wyboru jak Pan woli).
Życzę Zdrowia. Do widzenia ( lub z Panem Bogiem) też jak Pan woli. Ja Pana szanuję. Ale żebym to mógł nadal robić. To proszę też o trochę szacunku dla mnie i dla innych.Którzy czytają to forum.
Wszystkiego dobrego ,Miłego dnia.