zamknij

Wiadomości

Znany himalaista będzie gościem festiwalu Rozjazdy 2013

2013-03-11, Autor: 
Zbliża się Festiwal Podróżników Rozjazdy 2013 w DK Chwałowice. Jednym z gości będzie znany himalaista Artur Hajzer, który opowie o ubiegłorocznej wyprawie PZA na Lhotse (8516 m n. p. m.). Alpinista podzieli się również refleksjami z zakończonej kilka dni temu wyprawy na Broad Peak.

Reklama

Artur Hajzer (ur. 1962) – taternik, alpinista i doświadczony himalaista, jest szefem programu Polski Himalaizm Zimowy. Z wykształcenia jest kulturoznawcą, jednak jego praca zawsze była związana z górami. Założył firmę Alpinus, a obecnie prowadzi HiMountain. Wspinaczkową przygodę rozpoczął w Tatrach w 1976 roku. Później wspinał się na Mont Blanc, a od roku 1982 brał udział w licznych wyprawach (Hindukusz, Himalaje i Karakorum).W 1982 roku uczestniczył w drugim wejściu na Daplipangdigo (6126 m) w Himalajach Rolwalingu, a rok później wszedł południową granią na najwyższy szczyt Hindukuszu, Tirich Mir (7706 m). Razem z Jerzym Kukuczką dokonał pierwszego wejścia zimowego na Annapurnę (8091 m, w 1987 r.) oraz w latach 1986 – 88 nowymi drogami wszedł na Manaslu (8191 m), Shisha Pangmę (8012 m) i Annapurnę Wschodnią (8010 m). W późniejszych latach stanął również na szczytach Dhauagiri (8167 m, 2008 r.), Nanga Parbat (8126 m, 2010 r.) i Makalu (8463 m, 2011 r.). Z Krzysztofem Wielickim trzy razy próbował przejść południową ścianę Lhotse (8501 m). W latach 2009-2011 był szefem dwóch zimowych wypraw na Broad Peak (8047 m). Jest autorem dwóch książek: „Atak rozpaczy” (1994 r.) i „Korona Ziemi. Nie-poradnik zdobywcy” (2011 r.).

Artur Hajzer opowie rybniczanom o zeszłorocznej, jesiennej wyprawie na czwartą górę Ziemi – Lhose (8516 m n. p. m.). Droga na Lhotse do wysokości ok. 7500 m pokrywa się z normalną drogą na Mount Everest i wiosną każdego roku oblegana jest przez tzw. wyprawy komercyjne. Na szczycie Lhotse stanęło 17 Polaków, w tym aż trzy kobiety. Lhotse w kierunku południowym obrywa się wielką, słynną ekstremalnie trudną południową ścianą. W trakcie próby jej pokonania w 1989 roku odpadł od ściany i zginął Jerzy Kukuczka. Pierwszego wejścia zimowego dokonał Krzysztof Wielicki w 1988 roku. Do końca 2011 roku Lhotse zdobyły 432 osoby, w tym 136 bez użycia aparatury tlenowej.

Himalaista, który w latach 2009 – 2011 był szefem dwóch zimowych wypraw na Broad Peak, wspomni również o niedawno zakończonej zimowej wyprawie polskich himalistów na Broad Peak (8047 m n.p.m), w której już po zdobyciu szczytu, podczas zejścia zginęli Maciek Berbeka i Tomek Kowalski.

Spotkanie z alpinistą odbędzie się w niedzielę, 24 marca, o godzinie 19:30, w Domu Kultury Chwałowice.


Festiwal Podróżników Rozjazdy2013 zostanie zorganizowany 23 i 24 marca w Domu Kultury Chwałowice. Pełny program festiwalu już wkrótce znajdziecie na naszym portalu. Informację o biletach można uzyskać pod numerem telefonu: 32 4216222 lub pod adresem e-mail:[email protected].

Spotkanie z alpinistą odbędzie się w niedzielę, 24 marca, o godzinie 19:30, w Domu Kultury Chwałowice.

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (13):
  • ~FMOO 2013-03-11
    12:16:28

    1 0

    "Na szczycie Lhotse stanęło 17 Polaków, w tym aż trzy kobiety." To zdanie jest żałosne. Przecież to niecałe 18%. Zaczyna mnie wkurzać takie gloryfikowanie w mediach kobiet czy dzieci. Tak jak przy katastrofach, wypadkach, zamachach itd. zawsze podają, że zginęło ileś tam osób w tym X kobiet i Y dzieci. A co to ma za znaczenie jakiej płci czy w jakim wieku jest człowiek, który umarł/dokonał czegoś? Człowiek to człowiek. Co za różnica czy zginęło 30 kobiet, 30 dzieci (w sumie ciekawe że przy dzieciach nigdy nie podają płci) czy 30 mężczyzn?

  • ~ 2013-03-11
    15:19:15

    0 0

    i bardzo dobrze z przyjedzie. może w końcu odpowie na pytanie czy adam bielecki zachował się bez zastrzeżeń na październikowym wypadzie z dziurokiem z ktorego jak wiemy krystian nie wrócił. Czy to ze nie byli spięci lina i to ze nie było lokalizatora to było dobre posunięcie? bo tak mi sie widzi, ze i w październiku i teraz w marcu pan bielecki wziął sobie bardzo do serca hasło: TAM WYSOKO W GÓRACH MYŚL TYLKO O SOBIE.

  • ~Tomek_81 2013-03-11
    16:57:20

    0 0

    Widać że szanowna redakcja nie ma o czym pisać i łata dziury tematami j.w. tymczasem UM ogłosiło przetarg na remont targowiska. Myślę że wielu rybniczan chętnie dowie się co tym razem wymyślił doświadczony samorządowiec.

  • ~nac88 2013-03-11
    19:52:44

    0 0

    michas....każdy wie, że wysoko w górach myśli się tylko o sobie by nie zapłacić za to życiem swoim i innych. Jak czytam te komentarze i obwinianie innych za to, że przeżyli robi mi się przykro. Bo co by było gdyby on zginął ? To wtedy pewnie kto inny byłby winny. Zachęcam to poczytania trochę o himalaizmie i zdobywanie szczytów zimą. Jeżeli kogoś tam nie było nie ma prawa się wypowiadać. Do tego wchodzą kwestie znania kogoś i ewentualnej oceny.
    Nie szukajmy kozłów ofiarnych. Wielu Himalaistów ginęło wchodząc w duetach od wielu lat. I nie tylko Polacy. Ale tylko my mamy modę szukania winnych za wszystko zawsze!

  • ~ 2013-03-11
    20:09:54

    0 0

    do nac88 - co do tej wyprawy w Himalaje to racja ze kazdy walczy o siebie. Ale te Alpy to dla bieleckiego był spacer...

  • ~lukaszgwsh 2013-03-11
    20:18:29

    0 0

    michas ma racje

  • ~nac88 2013-03-11
    20:21:58

    0 0

    do michas- może i był spacer ale z załamaniem pogody i deską śnieżną która ściągnęła Pana Krystiana nie miał raczej szans...

  • ~myk 2013-03-11
    22:50:01

    0 0

    michas i nac88 - znacie temat, przybliżcie, co tam się stało?

  • ~Lateks 2013-03-12
    01:01:09

    0 0

    ~michas i leć z tym do prokuratury, kurde ludzie czy wy chcecie żeby ludzie którzy nigdy w górach nie byli osądzali czy lawina to był wypadek czy morderstwo? Już mam dosyć "ekspertów" którzy w życiu w górach nie byli. Nie znam Adama, nie znałem Krystiana, Maćka, Tomka, miałem okazję pogadać z Krzyśkiem ale kurde nie wymagajmy od nas samych rzeczy nie możliwych. Nikt nie chce młodo umierać. Ale z własnego doświadczenia wiem że bardziej w sytuacji kryzysowej myślisz o osobie co idzie z tobą niż trzęsiesz portkami przed śmiercią. Dlatego ~michas zastanów się dwa razy zanim coś głupiego napiszesz bo naprawdę w górach to nie jest tak oczywiste jak się wydaje w dolinkach.

  • ~ 2013-03-12
    07:15:45

    0 0

    ~Lateks jak idziesz na wyprawę to nie sam, wspinasz się? ~michas pisze o błędach już podczas przygotowania, a prokuratury w to nie mieszaj bo ta się nikt na tym nie zna i znać się nie chce.

  • ~ 2013-03-12
    07:17:35

    0 0

    ~Lateks na dodatek, przynajmniej wszyscy wiedzą że jak wybiorą się z Tobą w góry to linę muszą trzymać przy sobie.

  • ~ 2013-03-12
    08:39:34

    0 0

    do lateks - kazdy patrzy tylko siebie? niezależnie od formy wyprawy? partnerska jak i z przewodnikiem na tych samych warunkach?

  • ~Lateks 2013-03-12
    13:28:16

    0 0

    ~rosthost ty za to wszędzie i zawsze jesteś spięty z swoim parterem. Gdyby ludzie z Tychów byli spięci linami to nikt by nie przeżył. Owszem nauczyciela już by nie targali po sądach ale chyba nie o to chodzi w górach. ~michas chciałbym znać twoje doświadczenie wysokogórskie że analizujesz i oczekujesz odpowiedzi na tematy na które nie ma dobrych odpowiedzi. Jeżeli ktoś zginie w górach to znaczy że go tam nie powinno być. Pytanie tylko dlaczego nie chcemy zabronić ludziom jeździć samochodami skoro codziennie kilkanaście osób traci w wypadku życie, a jak kogoś zasypie lawina to już chcemy zabronić wstępu w góry.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4920