ŻKS ROW: tak czy nie dla ekstraligi? W piątek spotkanie z kibicami

Tak dobrze niech pojadą ale nie tylko dla tego że miasto zapłaci za wszystko, poza tym może potrzebują kubka zimnej wody aby zrozumieli gdzie jest ich miejsce w szeregu

Gryjta ,gryjta z uwagi na bardzo istotny fakt, że wiem kto się kryje pod tym GRYJTA nie będę Cię komentował.

Jeśli w piątek władze klubu powiedzą, że ŻKS ROW nie wystartuje w Ekstralidze, to będzie to dla mnie skandal. Przecież przez cały rok takie mieli plany, tylko na "finiszu" sportowo nie awansowali. Jeśli się okaże, że nie da się zbudować odpowiedniego budżetu, tzn., że od początku mówienie o awansie do ekstraligi to była zwykła bujda. W takiej sytuacji prawdziwi kibice powinni się zbuntować i domagać się wyjasnień w tej sprawie, co nagle takiego się zmieniło, że nie stać nas na jazdę w Ekstralidze, pomimo iż cały rok był taki plan i kibicom to było obiecane, że celem nr 1 jest jazda za rok w Ekstralidze. Wierzę, że decyzja będzie na TAK - jest to jedyna słuszna decyzja, w końcu takie były plany na rok 2016. Jeśli będzie decyzja na NIE, to będzie to oznaczać tylko tyle, że żużel w Rybniku nie ma wielkiej przyszłości przez najbliższe lata. Trzymam kciuki za Ekstraligę w 2016 r., każdą inną decyzję ja będę uważał za marnotrawienie pieniędzy podatników, które chętnie przekazał UM. Jakby na to nie patrzeć, żaden inny klub żużlowy w Polsce w 2015 r. nie otrzymał tak wielkiej dotacji z miasta jak ŻKS ROW. Skoro celem biznesowym oraz sportowym była Ekstraliga w roku 2016, to nie widzę powodu dlaczego nagle ŻKS ROW miałby w tej lidze nie jechać?

czyli co terza sie zastanawiaja czy bedzie ich na elige? to co clay obecny sezon byl mydleniem oczu ze celem jest awans? problemy moze rozwaizac tylko prywatyzacja i spolka akcyjna. wlasciciel generalnie. inaczej to wiecznie jacys cowboye beda gospodarzyc cudza kasa co nazywa sie socjlizemem. koniec. albo klub dziala na zasadach rynkowych albo nie. tzn albo sa pieniadzie, sponsorzy i kibice albo takich nie ma. moim zdaniem miasto jednak ma prawo sie promowac poprzez zuzel jesli wladze tak zedcyduja, ale nie zdrowe jest to ze wiecznie ten klub jedzie na zasilkach. jak nie ma warunkow do rozwoju to lepiej to juz teraz uciac niz ciagnac przez nastepne 10lat do naturalnej smierci.

Rozmawiałem z znajomym, który mieszka w ok. Grudziądza i jest wielkim fanem speedwaya w Grudziądzu. Mam nadzieję, że to nie jest prawda, ale przekazał informację, że Grudziądz oraz Rybnik w ostatnim czasie regularnie się z sobą kontaktują. Sprawa dotyczy Tomasza Golloba, który rozważa starty w następnym sezonie między Grudziądzem a Rybnikiem. Warunek jest jeden: starty w Ekstralidze. Z tego co mówią w Grudziądzu, to wczoraj z Rybnika przyszła informacja, że ŻKS ROW Rybnik w nastepnym sezonie planuje startować w 1 lidze. Podobno po tej informacji w dniu dzisiejszym w Grudziądzu przedłużono kontrakt na nowy sezon z Tomaszem Gollobem. Jeśli sprawa Tomka Golloba się potwierdzi, który już wiele razy podkreślał, że NIGDY nie będzie jeździł w 1 lidze, oznacza to tylko jedno, że decyzja co do startów ŻKS ROW-u Rybnik w Ekstralidze już zapadła, a w Grudziądzu już o tym wiedzą, że za rok to oni będą ponownie jeździć w Ekstralidze. Mam nadzieję, że sprawa z Gollobem się nie potwierdzi, bo jeśli TAK, to będę moco wkurzony na władze Rybnika, że sporo kasy włożyli w ŻKS ROW Rybnik pod pretekstem AWANSU DO EKSTRALIGI. Na to wychodzi, że awansu nikt na poważnie nie planował. Z transferami sprawa wygląda następująco: sezon transferowy się jeszcze nie rozpoczął, jedynie można przedłużyć kontrakty zawodnikom. Ściąganie nowych zawodników będzie możliwe dopiero, gdy władze Ekstraligi skompletują listę drużyn na następny sezon.

Dla mnie to chore jest niby walczą o awans a teraz sie zastanawiaja!!Jak dla mnie cos nie hallo?Do tego jak wiedział zespół z litwy ze sa takie zasady po co te playy off.Dla mnie speedway juz nie ma nic wspólnego ze sportem.Lige załatwia sie pod stołem jak widzę,nie wazne kto wygrał play off!!

Wiesz ~frbro jeśli chodzi o dokładanie się. To wole się dołożyć do żużla niż do innych rzeczy do których się dokładam przymusowo, a nigdy nie będę z nich korzystał ...